Arango

Link do Komentarzy wrzucony w "Sesja RPG" i witamy nową Graczkę.

Będzie również mała zamiana w grupach, ale o tym w następnym poście

 

Milly

Witam tak zacne grono Mulelowiczów. Trochę w ostatniej chwili zdecydowałam się wziąć udział w sesji, a to za sprawą Adra, któremu dziękuję Dziękuję też MG, który zgodził się przyjąć nasz pomysł. Wcielę się bowiem w żonę Jeana Branta, która przyjeżdża za mężem do Afryki, bynajmniej nie w odwiedziny

Mam nadzieję, że będzie nam się razem grało bardzo miło, bo grono graczy jest doprawdy zacne!

 

merill

Witamy na pokładzie Milly, obyś nie żałowała, żeś do nas dołączyła. Niektórzy nazywają grupę River "grupą śmierci". Jednym słowem serdecznie witamy.

 

__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

Kelly

Informuję, ze do poniedziałku wieczór prawdopodobnie będę bez netu. Wszelkie więc konsultacje, pw etc. dopiero wtedy.

 

Adr

Arango dlaczego Kapitan Katanga tak się spieszy?

Ten prolog w Leo jest niezwykle istotny dla postaci mojej i Milly. Postuluje, aby przedłużyć pobyt w Leopoldvillle o jeden dzień i wyruszyć następnego dnia czyli 16 listopada. Proszę

Chyba, że zrobię mały sabotaż i popsuje łódkę pana Katangi Warto zrobić przegląd generalny łodzi zanim ruszamy z tą ważną misją.

 

Hawkeye

Cóż jakiś czas temu zadałem Arango pytanie o siłę nabywczą dolara i franka kongijskiego/katangijskiego Ponieważ jak można się łatwo domyślić Arango nie wiedział, postanowiłem trochę pomóc i sam poszperałem w tym temacie :P Mam nadzieję Araś, że nie będziesz miał mi tego za złe.

I tak:
Wg. oficjalnego kursu w 64 roku za jednego dolara można było nabyć 64,2 (i coś tam dalej) franka kongijskiego, jego siła nabywcza była trochę mniejsza [dane przeliczone z raportu UNESCO z 1964 roku]
Kongijski student otrzymywał w 64 roku stypendium wynoszące 4,5 tysiąca franków kongijskich (70 dolarów)
Dalej zeszyt kosztował 1,5 franka [przed pomocą UNESCO 7 franków]
[Wszystko z raportu UNESCO, stąd takie a nie inne rzeczy ]


Jeżeli chodzi o dolara, było łatwo

W 64 w USA:
Za 20,5 tysiąca dolarów, można było kupić nowy dom
Galon benzyny kosztował 30 centów
Tuzin jajek 54 centy
Galon mleka 95 centów.
Wynajem domu 115 dolarów [miesięcznie]

Dzisiaj
Galon mleka kosztuje 3,8 dolara
wynajem domu od 500 do 800 dolarów [miesięcznie]

Niewiele tego , ale mam nadzieję, że choć trochę pomoże i może ułatwi w tworzeniu przez Arango cennika

 

__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty

Milly

Zawsze możemy podziałać trochę na opak Jean ze względu na żonę zdecyduje się zostać, a potem zgodzi się wrócić do Francji. Wtedy, żeby nie stracić tak fajnych graczy jak my (trzeba się lansować, jak to Kerm mi poradził ) MG będzie musiał wykombinować coś, żeby nie dopuścić do naszego wyjazdu i wciągnąć nas w fabułę.

 

Arango

Dlaczego Katandze (i mnie) tak się tak spieszy ?
Ano może dlatego, ze oblężeni w SOURCOUF gonią resztkami sił ?
No i mam w sumie 16 osób w sesji
A może jestem jak czasem los i chcę jak w życiu postawić was przez koniecznością podjęcia ważkich decyzji w kilka minut ?
Może mam uraz po prologu w "Oku czarownicy" (kto grał, ten wie o co chodzi ) ?
Odpowiedzi może być multum.

Post dla waszej grupy się dopiero krystalizuje, nie wiem kiedy wyruszycie, ale przypominam, że do jutra możecie jeszcze spokojnie po jednym, czy drugim napisać (tak jak zrobili to Liliel i Kelly).

Hawkeye dziękuję bardzo za wysiłek włożony w znalezienie tych wiadomości, ale wierzcie mi sporządzenie cennika nie jest konieczne i będzie on raczej improwizowany. Coś wam przed jutrem podrzucę.

Witamy w River Kerma

 

Kerm

Witam wszystkich.
Bardzo mi miło, że znalazłem się w grupie "River".
Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie przeżyć kilka przygód i przyjemnie spędzić czas.

Aby dopełnić formalności pora się przedstawić.
Christopher Padawsky, Amerykanin z polskimi korzeniami.

Równocześnie proszę MG o dopisanie mnie do listy graczy (na stronie pierwszej Komentarzy. GG 3930283).

 

merill

Adr gratuluję kolejnego świetnego posta. Zdobywanie informacji to jest dobry pomysł. Arango bardzo bym chciał napisać jeszcze jednego posta, ale muszę poczekać za Migdael:/, że też musiała wyjechać akurat teraz:/, aż normalnie zazdroszczę tym co mają teraz wolną rękę.

Pozdrawiam merill.

PS. Arango jak na krakowiaka to się kiepsko znasz na handlu:/, zamienić ładną polską "dziewuchę" na najemnika z polskimi korzeniami? Ja Cię proszę.

 

__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451