Rainrir

Ja za to zostałem przyparty do wieży, i chyba będę musiał na tych wolnostojących granatem zarzucić, albo zwiewać w wieży, tylko potrzeba mi cnego rycerza

 

Arango

Sekal nie wiedziałem GDZIE chcesz zwiewać

A Simba na razie ostrzeliwują Cię nieco na oślep. Nie napisałem że jesteś okrążony, tylko że za chwilę Cię okrążą. Masz na razie dość dużą swobodę i możesz przesunąć się w prawie każdym kierunku (prawie, bo ten w głąb dżungli blokują jednak nadciągający rebelianci)

Rainrir to chyba jasne było, że stanowisko na wieży, gdy Simba zbliżyli się na kilkadziesiąt, kilkanaście metrów jest do utrzymania.

Gruby, myśl w takim razie nad ostatnimi słowami

 

Gruby95

Może powiem im że jestem tu przypadkowo?

 

Tom Atos

Sante nie rób mi tego.
Wcale nie byłeś takim złym dowódcą.
Pomyśl co by się działo jakby dowodził Gruby.

Ponieważ okazało się, że w Afryce jest za dużo naćpanych murzynów proponuję ewakuować się do łodzi i spłynąć z nurtem.
Jak Sekal zdąży zabrać po drodze narzędzia i części, to dobrze, jak nie to trudno. Może uda sie podpłynąć z nurtem i zabrać.

 

Gruby95

To by wszystkim było lepiej

 

Arango

Gruby lepiej ostro kombinuj by coś wymyślić. Nie ukrywam, że masz sytuacje nie do pozazdroszczenia.

 

Gruby95

Tak, wiem właśnie, a ponieważ jest to pierwsza moja sesja w którą grałem, muszę odnieść w niej sukces...

 

Tom Atos

W tym wypadku sukcesem będzie szybka, bezbolesna śmierć.

 

Arango

Ani na jedną, ani na drugą się nie zanosi

Hellian jeśli coś pokręciłem co do postaci Anny zignoruje ten fragment.

Wybaczcie niedopatrzenia, ale teraz naprawdę mam dość gorący okres w pracy.

 

Hellian

Nie no, wszystko gra

Marudziłam o szczegół, bo maruda ze mnie, tak jest nawet fajniej, związałeś mi Ankę uczuciowo z biednym murzynkiem