|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
29-01-2011, 09:54 | #31 |
Reputacja: 1 | wypowiedziałam się właśnie na docu co robi moja postać. proszę pozostałych o wyrażenie opinii w miarę możliwości do końca weekendu - chciałabym najpóźniej w poniedziałek posłać odpowiedź. główne pytanie brzmi - strzelać, czy uciekać do rezydencji |
30-01-2011, 17:32 | #32 |
Reputacja: 1 | Mam pytanko, jak daleko można dojść w poście? Możemy opisać wycofanie się aż do drzwi rezydencji? Może do środka można wejść? Czy tylko deklaracje i pomysły, bez akcji? A jeśli całe wycofanie się, to może można "porządzić" psami?
__________________ "Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie |
30-01-2011, 17:37 | #33 |
Reputacja: 1 | Właśnie, Hellian zadała kilka ważnych pytań. Ja bym dorzucił jeszcze od siebie kilka: - Jaka jest odległość od ich aktualnej pozycji do rezydencji? - Czy psy będą ich atakować, czy tylko warczeć i posuwać się za nimi? Moja rada taka, żeby nie strzelać bez potrzeby, przewiduję, że to by sprawiło masowy atak psów, a nie wiem czy mamy tyle naboi w rewolwerach, zakładając, że każdy trafi połową pocisków, to i tak nie dalibyśmy rady załatwić wszystkich psów. Pozdrawiam merill
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |
30-01-2011, 17:46 | #34 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Psami mi nie rządzić. To moje psy. Czy zaatakują? To zależy od Was, albo ode mnie, albo od kości...
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. | ||
30-01-2011, 17:51 | #35 |
Reputacja: 1 | sorry ze sie w docu nie odzywalem, pilem i zdycham, dopiero wracam do zywych, choc to "zywych" to dość szumne określenie. Jakbyście w swoich postach pisali coś o tym co się dzzieje w jakimś odstępie czasu, to możecie wspomniec że Willem próbuje uspokoić psy (obłaskawić?), posta wysle jutro, chyba ze łomot czachy pod wieczor jakos mi zmaleje.
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur... Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" |
01-02-2011, 06:53 | #36 |
Reputacja: 1 | Ok, wszyscy już odpisali. Widzę tylko nieścisłość w poście Ribesium - bohaterowie nie robili zasadzki przy wraku, ale w głębi dzielnicy południowej. Dajcie mi 1-2 dni na odpowiedź.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |
01-02-2011, 16:02 | #37 |
Reputacja: 1 | wybacz, zazwyczaj mi umykają takie rzeczy, będę się bardziej pilnować. poza tym odpisałam jako pierwsza, bo teraz nie wyrobiłabym się w terminie - tak więc coś za coś, nie miałam czasu dogadac dialogów |
02-02-2011, 15:56 | #38 |
Reputacja: 1 | W dzisiejszym poście: MAPA pozostaje bez zmian. Znajdujecie się przed rezydencją w dzielnicy luksusowej. Wszystkie ulice są przejezdne, ale na zachodzie można wciąż spotkać psy. Drzwi i okiennice rezydencji są zamknięte na głucho i nie dochodzą zza nich żadne oznaki życia. Przyjmujemy, że bohaterowie rozpoznali wszystkie miny na podwórku i będą je automatycznie omijać. PLAN REZYDENCJI Jak widać, plan jest rysowany na kolanie i proporcje są w na nim o kant stołu rozbić, ale odczytać można rozmieszczenie pięter, okien i drzwi. Skończmy turę do poniedziałku 7 lutego.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |
02-02-2011, 17:00 | #39 |
Reputacja: 1 | W sumie dopcie, że to nie była mina kastrująca
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur... Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" |
04-02-2011, 12:26 | #40 |
Reputacja: 1 | Cienko byś śpiewał. Teraz tak, Jan ma zamiar sprawdzić, czy na drzwiach nie ma jakichś pułapek. Ewentualnie otwiera odrzwia jakimś dłuższym drągiem, co by na wszelki wypadek przed utratą kończyn się uchronić. W końcu ktoś te miny pozakładał...
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |