|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-11-2007, 22:23 | #31 |
Banned Reputacja: 1 | Steve urodził się w plemieniu czerwonoskórych, których jak wiadomo nikt nie śmiał zaczepić na pustyni, toteż wiódł całkiem spokojne życie. Był jednak coś wątły, do dzisiaj nawet jest. Wraz z rodziną i swoim "plemieniem" wędrowali przez pustynie, od czasu do czasu dołączali się do nich różni ludzie, wszyscy chcieli osiągnąć wewnętrzny spokój, jaki osiągają ludzie pustyni. Filozofia życia z dala od niebezpieczeństw wydawała się nader kusząca, wiec czasem trzeba było rozdzielić grupę i każdy kontynuował wędrówkę w swoją stronę. Pewnego razu, gdy nocowali w jakiejś jaskini, jakiś robot wstał z jej głębi i poszatkował całą rodzinę Steve'a, oprócz niego samego. Temu udało się zbiec, i nauczywszy się trudnej sztuki przetrwania radził sobie całkiem nieźle sam, potrafił zdobywać wodę i żywność, miał swój kompletny ekwipunek, który zdobył błąkając się po pustyni. Do osad zapuszczał się sporadycznie, aby sprzedać jakieś gamble na żywność. Pewnego razu jednak, gdy nocował w jakimś magazynie, ot, przybłąkał się do niego szczeniak, który chciał mu zeżreć cały prowiant. Jakoś udało się go ułagodzić, jednak pies nie chciał go opuścić. Steve nie miał wyjścia, i musiał go przygarnąć. Po pewnym czasie okazało się jednak, że to nie był zwykły pies, a wilk. Wybaczcie spóźnienie. |
27-11-2007, 13:42 | #32 |
Reputacja: 1 | Coś panowie stoimy w miejscu ... czy ktoś może mi powiedzieć czym to jest spowodowane? Panowie ... atak , atak. Nie ma na co czekać. Przygoda czeka ... Pozdrawiam
__________________ Miarą sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!! |
27-11-2007, 15:32 | #33 |
Reputacja: 1 | No jak widać część z nas troszkę zawodzi, niektórzy z lenistwa niektórzy z przyczyn przypadkowych. Mnie też się to nie podoba, ale jest w tym plus - mam czas na naukę Niech MG zadecyduje co z tym z robić.
__________________ "I never make the same mistakes twice" -- by Me :P |
27-11-2007, 18:40 | #34 |
Reputacja: 1 | Revan obiecał dzisiaj odpowiedzieć, a co do Tokokamre, chyba zrezygnował, bo wczoraj był na forum ale się nie odzywał. Ale myślę, ze dołączy za niego Hawkey, już przesłał mi postać. Mój post jutro wieczorem. Pozdrawiam i proszę o cierpliwość.
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |
29-11-2007, 23:50 | #35 |
Reputacja: 1 | Nie zrezygnowałem. Po prostu forum działało mi tylko częściowo, tj. mogłem na nie wejść, lecz przy próbie napisania posta występował jakiś błąd... no cóż. |
29-11-2007, 23:52 | #36 |
Reputacja: 1 | Tokokamre, nie miej do mnie pretensji, ale byłeś na forum parę razy, mogłeś też jakieś PW napisać. Przykro mi, naprawdę.
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |
30-11-2007, 14:48 | #37 |
Reputacja: 1 | Nie mam. Tylko teraz muszę innej sesji szukać. Shit. Jedyna rzecz, której nie lubię na lastinn. =P Trudno. Życzę tobie i innym przyjemnej gry. A Killianowi spokoju po śmierci. |
30-11-2007, 21:26 | #38 |
Reputacja: 1 | Cieszę się Tokokamre że nie żywisz urazy.:P Ostatnio na mam dość konfliktów z takim jednym "gentelmenem" na forum. PS> czekam na graczy aż odpowiedzą... bo coś cicho w sesji... a hawkey się niecierpliwi
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |
02-12-2007, 15:23 | #39 |
Reputacja: 1 | Jedna sprawa Doti nie ma karbinu woli swojego kochanego gloca jest niezawodny.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
03-12-2007, 21:15 | #40 |
Reputacja: 1 | Czekamy jeszcze na Revana, mój post tak koło wtorku - środy. Do zobaczenia wkrótce PS. Cedryk sory mój błąd, poprawię to.
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |