|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-05-2009, 22:48 | #11 |
Reputacja: 1 | Witam drużynę. Widzę, że akcja się rozkręca z prędkością światła lub dźwięku. Bardzo dobrze, tak trzymać Tym bardziej żałuję, że niestety chwilowo nie mogę aktywnie uczestniczyć w naszych poczynaniach, z racji ograniczonego dostępu do internetu i ważnego wyjazdu. Dlatego chciałabym bardzo prosić o pilotowanie mojej postaci do 1 czerwca. Potem wrócę do pisania z pełną energią. Przepraszam i liczę na wyrozumiałość - Ribi |
31-05-2009, 20:59 | #12 |
Reputacja: 1 | Mam ponury nastrój i przemyślałem kilka rzeczy. Musiałem przed chwilą zamknąć sesję Warhammera, Wędrowców i mam teraz wątpliwości co do tej sesji. Mianowicie zaczynają się już dość poważne przestoje w rozgrywce (konkretnie dwóch graczy wstrzymuje akcję). Już musiałem sporo rzeczy z przygody wywalić, bo do us*anej śmierci jej nie zrealizuję. Ja oczywiście rozumiem, że są egzaminy/praca/rodzina/zwierzęta/ogród/żarcie/telewizor/łóżko/kobieta/facet/komputer et cetera et cetera - tyle że nie bardzo widzi mi się prowadzenie kolejnej sesji-żółwia która zdechnie jak moja poprzednia tu na LI. Na razie sesji nie będę zamykał, pewnie do końca czerwca się wstrzymam. Co potem, nie wiadomo. Nie wiem nawet, czy skończymy na maxa skrócone Denver do tego momentu. :/ Jakieś komentarze?
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. |
31-05-2009, 21:51 | #13 |
Reputacja: 1 | Zgadzam się. Zaobserwowałem to samo. Jeśli się nie rozkręci do połowy czerwca, to pewnie lepiej będzie zamknąć. |
31-05-2009, 22:25 | #14 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | No niestety, w sumie muszę się zgodzić. Nie twierdzę, że to czyjakolwiek wina, różne rzeczy się zdarzają. Nie chciałbym, aby sesja tak szybko miała się skończyć, ale fakt faktem, nie ma sensu takiego żółwia prowadzić. |
08-06-2009, 12:33 | #15 |
Reputacja: 1 | Post nareszcie poszedł. Zobaczymy co będzie dalej. Moje poprzednie słowa są nadal w mocy. Prosiłbym tylko o jedno - nie piszcie boldem słów takich jak "dziewczynka" czy "żołnierzyk" czy imion jakichś postaci. Po co to komu? Tylko irytuje przy czytaniu.
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. |
18-06-2009, 21:31 | #16 |
Reputacja: 1 | Powiem wprost i grzecznie. Współgra z panem pułkownikiem Mrozem, zaczyna mnie męczyć. Ja rozumiem, że jego postać jest konfliktowa, że jest twardzielem i hardym najmitą. Niestety jednak drodzy państwo nie gramy w jakieś X-meny, czy Marvel Corporation. Tu nie ma Supermenów i Batmanów i nikt komu niedawno wyciągnięto z boku kulki całkiem niemiłego kalibru, nie powinien szarżować jak postać Frosta. Niestety, jakiś realizm należy zachować. Nie ukrywam, że nie czerpię satysfakcji z takiej gry. Widzę dwa rozwiązania, tak by nie sprawiać reszcie kłopotu. Odchodzę z sesji, Mg npecuje moją postać i potem robi z nią co chce. Ewentualnie dochodzimy do konsensusu z realizmem i odgrywaniem postaci. Pozdrawiam merill
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |
18-06-2009, 22:09 | #17 |
Reputacja: 1 | Nie dostrzegam szczególnego problemu, biorąc pod uwagę hardość/głupotę ludzi z Płd. Hegemonii. Zobaczymy co ma do powiedzenia Col. Frost w obronie przed dość poważnym (w naszych erpegowych kręgach) zarzutem.
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. |
18-06-2009, 22:31 | #18 |
Reputacja: 1 | Toż to przecież Neuroshima. Cały system napisany jest tak, by BG dało się odgrywać jako hardych bohaterów z amerykańskich filmów klasy B. Do tego stal jeszcze dalej modyfikuje zasady, robiąc z nich popkulturowych pół-herosów z kieszeniami pełnymi "męskich teksów" Imho, to zupełnie normalne zachowanie, jak na ten system i ten "kolor". Ostatnio edytowane przez Tadeus : 18-06-2009 o 22:43. |
18-06-2009, 23:05 | #19 | ||
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | No cóż, przykro mi, że jestem przyczyną czyjegoś niezadowolenia i że komuś nie odpowiada mój sposób grania. Moja postać to tępy osiłek z podejściem do życia typu "wiking" i tego się trzymam. Chyba, że ktoś oczekuje nagłej wewnętrznej przemiany w potulnego aniołka. Oczywiście jestem za dogadaniem się. Nie chcę by przeze mnie ktokolwiek miał opuszczać sesję. Bo jeżeli jednak to moja wina, no to chyba ja powinienem ponieść konsekwencje, prawda? Więc może po kolei: Cytat:
A fakt, że chce sobie postrzelać to inna sprawa. Postrzelać można nawet na leżąco. Cytat:
BTW Wypraszam sobie nazywania mnie jakimś "Mrozem". Mój nick jest na cześć prawdziwego, kiedyś walczącego, człowieka. Po więcej informacji zapraszam do książki Corneliusa Ryana "O jeden most za daleko" lub dla leniwych do filmu o tym samym tytule Ostatnio edytowane przez Col Frost : 18-06-2009 o 23:51. | ||
18-06-2009, 23:41 | #20 |
Reputacja: 1 | Tutaj się muszę zgodzić z Col. Frost'em. Sytuacja na ulicy i w ruinach sklepu nie jest przedstawiona jednoznacznie. Hegemonista Frost'a nie szarżuje na mutantów z przekleństwami i "with guns blazing". Wg. mnie dobrze odgrywa bandito z Płd. Hegemonii, która jest wyraźnie opisana jako kraj niepoprawnych twardzieli, morderców, przestępców i spluwo-świrów. Przy okazji, kolorem jest Stal - na razie, więc takie coś może przejść bez problemu. Kiedy nadejdzie metamorfoza w kolor Rtęci, to i zapewne wasze style prowadzenia postaci nieco się zmienią.
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. |