|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-08-2011, 17:05 | #81 |
Reputacja: 1 | Mam nadzieję, że uda mi się też wytrwać do końca Co do Findlay... Jak dla mnie było to ciekawe miejsce, przede wszystkim plus za samo nawiązanie do Resident Evila, dobrze wspominam część trzecią. Dużo było strzelania, szybkiego myślenia i nieco trudnych decyzji. Zresztą przyznam, że lubię filmy, w których garstka bohaterów odpiera ataki i jest prawie z góry skazana na śmierć. Coś jak Atak na posterunek albo Dog Soldiers A tu? Akcja przy jeepie, barykadowanie się w uniwersytecie, walka z przeważającą liczbą zombiaków, komandosami i snajperem, którego ja obawiałem się najbardziej
__________________ See You Space Cowboy... |
21-08-2011, 19:48 | #82 |
Reputacja: 1 | Post polazł. Jak zwykle szczegóły na gg/docu. Do imprezki w "Łuseczce" macie jakieś 5/6 godzin. Na Wasze posty czekam do następnej soboty do 24. Teraz czeka Was trochę miejskich akcji. Strzelaniny w budynkach i we mgle, gadki, śledztwo...
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
28-08-2011, 17:35 | #83 |
Reputacja: 1 | Polazł post, krótki bo nakreślający tylko ramy. Opiszcie jak się bawicie, jakiś dialog strzelcie czy opis. Generalnie macie wolną rękę do opisania tak z dwóch godzin w klubie. Z Wami przyszło trzech marines. Indianiec opisany w poście Lecha wraz z swoją dziewczyną. Jeff, młodzik zapatrzony w system i Rączka, który wydaje się nie mieć imienia i który ogrywał Was notorycznie w karty. Posty do soboty.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
02-09-2011, 20:13 | #84 |
Reputacja: 1 | Dobra panowie. Post zawisł wcześniej. Czas macie do następnej soboty (10.08), potem skrócę Wam o dzień (11-16.08) chyba, że się nie wyrobicie. Jeszcze następna tura zaś jest podwójna z powodu mego wyjazdu (17-24.08). Fabiano, my musimy obgadać posta na gg lub docu. Lechu, Bebop Wy macie trzech kolesi do spacyfikowania a potem... Potem to już zależy od Was
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
04-09-2011, 20:13 | #85 |
Reputacja: 1 | Kochani moi milusińscy udziałowcy cukierni w centrum Findlay chciałem was poinformować o moim wyjeździe w góry. Będzie on trwał od 7 do 13 września. I trzymajcie kciuki za mój wypoczynek i moje zdrowie... Szarlej wiesz o co chodzi. Pozdrawiam i życzę dobrej gry |
07-09-2011, 16:20 | #86 |
Reputacja: 1 | Nie rozpij się tam. I pamiętaj schodząc w dół uginaj kolana - taką radę dał kiedyś, mi i moim znajomym, nasz przewodnik. Trzy godziny później koleżanka zwichnęła nogę w kostce. Podobno się go nie posłuchała. Do dzisiaj mamy z tego bekę, choć wtedy nie było nam do śmiechy, gdy trzeba było ją na zmianę nieść przez pięć! kilometrów. Także słuchaj rady przewodników! Miłego wypoczynku. |
13-09-2011, 00:54 | #87 |
Reputacja: 1 | Dzięki Fabiano za radę. Ja już w zasadzie obecny i jutro zabieram się mocniej za nadrabianie zaległości. Mam nadzieję, że Justin wyjdzie z tego cało i jeszcze nie raz wypiją wraz z gladiatorem po butelce Metanolu. Jak to było "Pijmy szybciej, bo się ściemnia"? |
19-09-2011, 10:43 | #88 |
Reputacja: 1 | Dobra panowie, posty do następnej soboty. Opiszcie swój dzień do wieczora, Bebop napisz koniecznie do mnie na gadu bo mamy sporo do ustalenia. Od razu lojalnie uprzedzam, że w przyszłą niedzielę mogę zawalić termin, przeprowadzka. W takim wypadku posta napiszę w poniedziałek.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
23-09-2011, 11:41 | #89 |
Reputacja: 1 | Z przyczyn różnych i podłużnych muszę przesunąć termin posta do 1.10.11. Przeprowadzka oraz spory materiał jaki muszę na posta zebrać robią swoje.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
23-10-2011, 13:52 | #90 |
Reputacja: 1 | Dobra, post jest. Sorki, że tak późno i krótko ale się poprawię. Generalnie stoicie na obrzeżach slumsów, niedaleko karawany opisanej przez Justina. Parka znika właśnie na ryneczku. Rączka chwilę stoi zdezorientowany a potem podąża za nimi wzrokiem. Płaszcz ma odciągnięty do tyłu, żeby łatwo sięgnąć po pistolet.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |