Mostek
Steier/Elen/Gordon/Garrick

Lena zerknęła na stojącego obok Garricka i potrząsnęła przecząco głową.

- Niestety nie, Ma`am, choć mogę mówić jedynie za siebie. Brak danych.
Wiem jedynie, że obiekt emituje promieniowanie elektromagnetyczne odpowiadające falom radiowym w zakresie ULF. Zespół astrometryczny pracuje nad odczytaniem tego przekazu.
Być może por. Ungerzo i por. Thiz uzyskali już jakieś bliższe dane z oględzin i skanów.

[b]Mostek
Steier/Elen/Gordon/Lena[b]

Garrick nie musiał nic mówić. Jest Batazoidem, więc Elen od razu odczytała, że - poza tym, co ustalili wcześniej na mostku - nie dowiedzieli się nic nowego.

Ładownia: Thiz, Ungerzo

- Świetnie - odparł Ungerzo, po czym wyciągnął zza pasa swój tricorder i podszedł do krawędzi pola siłowego. Przeskanował obiekt.

[MG: wiadomo coś więcej? z jakiego materiału jest wykonany? co z tymi tachionami?]

Ładownia
Thiz/Ungerzo

Obiekt zbudowany jest z ze stopu aluminium, magnezu, miedzi i kilku innych metali (te ostatnie w śladowych ilościach). Tachiony właściwie już się rozproszyły, trikorder pokazuje, że są, ale jest ich tak mało, że nie jest w stanie zmierzyć ich liczby/zagęszczenia. Wewnętrzna struktura obiektu jest dość prosta. Nic nie wskazuje na to, by posiadał jakikolwiek napęd, natomiast w przedniej części znajduje się nadajnik radiowy, a w tylnej - reaktor rtg, który Ungerzo i Thiz natychmiast rozpoznali. Kadłub obiektu nie jest do końca jednolity, gdyż jest na nim "radiator" reaktora oraz jakiś szkic przypominający mapę nieba.

Jurgen/Lena

- No cóż, zobaczymy, co to takiego - powiedziała Elen. Widać było, że sprawa bardzo ją zaintrygowała. - Do zobaczenia później - pożegnała się z Leną i pozostałymi i poszła do ładowni.

Mostek
Steier/ Gordon

Pożegnawszy się z por. Sator i chor. Garrickiem, Lena podeszła do komandora Steiera.

- Przepraszam sir, czy mogę ponownie zająć swoje stanowisko?

Ładownia
Thiz/Ungerzo/Elen

Elen dotarła do ładowni.

Mostek
Gordon/Steier/Lena

- Oczywiście, chorąży. - odpowiedział Steier.

Mostek
Steier/Gordon/Kostenko

Lena podziękowała ruchem głowy i podeszła do konsoli sterów.

- Proszę wybaczyć, ale to nadal moja wachta, Ma`am, - zwróciła się uprzejmie do siedzącej tam podporucznik o rosyjsko brzmiącym nazwisku.

Ładownia
Thiz/Ungerzo/Elen

Elen ucieszyła się zobaczywszy ponownie Thiza. Zapamiętała go jako sympatycznego i bardzo kompetentnego inżyniera. Miała wrażenie, że dobrze się nawzajem rozumieją, choć zdawała sobie sprawę, że mogło to być przekonanie cokolwiek na wyrost.
Nie przypominała sobie natomiast drugiego z oficerów, dobrze zbudowanego mężczyzny, którego gładka skóra na głowie niemal lśniła. Wyczuła jednak, że musi to być telepata. Postanowiła jednak przywitać się w sposób konwencjonalny. Przywykła do tego, że nietelepatyczne gatunki z niechęcią traktują nieme porozumiewanie się telepatów, a w końcu byli w towarzystwie Thiza.
- Dzień dobry - ukłoniła się nieznajomemu. - Porucznik Elen Sator, oficer operacyjny. Przyszłam zająć się razem z panami tym obiektem

Ładownia
Thiz/Ungerzo/Elen
- O, pani porucznik. Witamy z powrotem. - Thiz uśmiechnął się - Każda para rąk i mądra głowa się nam przyda. Wszelkie dane znajdzie pani na tej konsoli. Obecnie mamy tylko skany wstępne, natomiast już zauważyliśmy spadek emisji energetycznych, gdy tylko pole odizolowało obiekt od reszty otoczenia.