Brilchan

Dobra, zgodnie z obietnicą jest mój post i nawet wyrobiłem się przed północą więc słowo dotrzymane

jest więc opisane co mój łobuz robił przez ostatnie 2 miechy i co oo tej całej sytuacji myśli, jest moment hipisowsko big brotherowy (mam nadzieje że nikogo nie zniesmaczyłem :P po prostu tego typu zachowanie pasuje do postaci a opis kąpieli aż sam się prosił o taką konkluzje scenki :P)


Jest też akapit o setach technomana. Nie jestem DJ'em więc żadnych mixów nie będzie (potem może coś wrzucę od znajomego który się zgodził ale teraz mi nie pasowało) więc zarzuciłem kilkoma listami które zrobiłem na YT żeby dać ogólne wyczucie klimatów jakimi raczy klubowiczów TechnoMan

Jeżeli napisałem jakąś straszną głupotę to sorry nie znam się na klubingu

No i na sam koniec postanowiłem ruszyć na miasto i odwiedzić "Chińczyka" ze wstępu fabularnego co był w rekrutacji

 

Pinn

Dobra biorę się za post. Fajne playlisty Brilchan. Szkoda , że na yt nie można ich jakoś polubić by je kolekcjonować w swoich zakładkach.

 

Brilchan

Polubić można wchodzisz w playliste i tam masz kciuki góra\dół a co do zakładek ja mam w przeglądarce zakładeczkę muzyka i tam wrzucam wszystkie utwory i play listy które chcę na potem cieszę się że ci się podobają to takie moje hobby

Mam już po chomikowane inne piosenki i płyty których będzie słuchał Andrew

EDIT: Miałem tylko dylamat że pierwsza pisoenka w G-Oldies jest katolicka, ale doszedłem do wswniosku że w komunie były taki ścinki religijne multi kulti że niby Chrystus i Budda byli hipisami w duszy a potem zebrały się wokół nich sępy i zniszczyli ich ideały :P

EDIT2: Jak czytałem swojego posta jeszcze raz to zauważyłem tam trochę niedociągnięć takie jak powtórzenie czy jakieś słowo które nie pasuje do kontekstu. Wynika to stąd ż już byłem śpiący a zależało mi żeby zapostować. Po namyślę stwierdziłem że zostawie tak jak jest a winę zrzucę na upalenie postaci

Nie jest to co prawda Chad który zapętlił się i mamroczę ale jest różnica pomiędzy nastolatkiem a starym palaczem :P

 

Pinn

Ogólnie twoją cześć posta już mam. Może ci się nie spodobać Powiedzmy , że wykorzystałem elementy twojej sławy w postaci pierwszego realnie spotkanego fana. Nie koniecznie to zdarzenie pozytywne

 

Brilchan

Pewnie jakieś zbok :P gorzej jeżeli trafię na jakiegoś świra w typie Zeda z Pulp Fiction bo Andrew raczej się nie obroni

 

Pinn

Cholera, nie przegiąłem aż tak, ale jest blisko. Mam nadzieję , że nie uderzyłem również za mocno w poczucie wielkości Andrewa W każdym razie post jest raczej komiczny.

 

Brilchan

Jakie poczucie wielkości ? On nic takiego nie ma :P jest skromnym facetem który lubi się dobrze zabawić. Akurat skromność i pragnienie pomagania innym mu zostały z wychowania w komunie. Wypędziły go z stamtąd ambicja("Stać mnie na więcej !") i ciekawość świata.

Ale w przeciwieństwie do większości moich postaci Andrew nie ma kompleksów ani mani wielkości :P jest dumny ze swoich osiągnięć i umiejętności ale od tego do poczucia wielkości jeszcze daleko

Zależy od tego jak bardzo creepy się ten fan będzie zachowywał jeżeli nie będzie to poziom "Misery" Kinga, albo jakaś koprofilia to może reakcja cię zaskoczy

Zresztą zobaczymy jak przyjdzie co do czego czekam na posta

EDIT:1. Przeczytałem jeszcze raz najnowszego posta i przedyktowałem swojego bo kilka rzeczy opacznie zrozumiałem teraz powinno być dużo lepiej

 

Wojan

This is the end?

 

__________________
"Amnestia to jest dla złodziei, a my to jesteśmy Wojsko Polskie" mjr. Dekutowski ps. "Zapora"
"Świnie noszą koronę, orzeł w gównie tonie,
a czerwono białe płótno, porwał wiatr" Hans

Brilchan

Nie no aż tyle czasu nie minęło :P pewnie Pinn jest zajęty albo ma doła czy coś.

 

Pinn

Przepraszam bylem jakos zamieszany i zapomnialem a obecnie jestem u rodziny za miastem. Powiem jak dalej z sesja po powrocie w nowym tygodniu bo niestety dopada mnie moje schorzenie co skutkuje pogorszona koncentracja , pamiecia, motywacja i ciezko mi sie skupic na czym kolwiek bardziej skomplikowanym. Niestety ciezko mi te nawroty przewidziec stad czesto angazuje sie w sesje a potem mi sie pogarsza i pisanie z przyjemnosci flow zamienia sie w katorge cedzenia slow. Od dwoch tygodni mi nie przechodzi ale nie chce narazie przesądzać. Mam nadzieje ze zrozumiecie i nie bedziecie wsciekli jesli sesja nie wypali bo mi tez ciezko zaakcepttowac niemoznosc prowadzenia swojego hobby w pelni