08-07-2016, 13:46 | #121 |
Reputacja: 1 | Jeśli chcesz serio robić ten atak, to mogę zrobić cię niewidzialnym, to da ci jakieś 25% do trudności jak ktoś do ciebie będzie strzelał. Kto wie, może cię nawet nie zauważą włącz to swoje ustrojstwo, niech ktoś da ci płaszcz kamuflujący.... i może nawet przelecisz nad nimi nie zauważonym. Na pewno nie wszyscy cię wypatrzą. A ci co zrobią, mogą nie trafić, szybko latający cel + malus z niewidzialności. Tylko ciężko utrzymać dwie moce równocześnie, więc albo to albo kopuła. albo oba, ale słabsze odpowiednio.... Albo robisz ty wpierw szarżę, a my ruszamy później, jak już znajdziesz sobie bezpieczne gniazdko. Ale i tak, wystawiasz się na niezłe ryzyko taką akcją. @force field Domination czy Inferno nie wymaga bym się za specjalnie wychylał, nie zdradza też mojej pozycji, co pozwoliło by mi manifestować moce pozostając skrytym. To mógłbym ci oddać mój force shield. |
08-07-2016, 14:00 | #122 |
Reputacja: 1 | Myślę, że przeciw tej dwójce co ma na was namiary się utrzymacie tę chwilę której będę potrzebował aby przelecieć. Force field + niewidzialność dadzą mi bardzo realne szanse przeżycia tego lotu, a na jego zakończenie chcę mieć jakąś ciężką osłonę i już nie będę potrzebował niewidzialności A jak zginę to z przyjemnością zrobię kolejną postać Ja tam bardzo lubię proces ich kreowania |
08-07-2016, 15:22 | #123 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | - Nie no spokojnie panowie. Nie ma co szarżować. Załatwmy sprawy po kolei. Czyli najpierw tych dwóch granatami by oczyścić podejście do głównego hangaru a potem to co planujemy na tą resztę hangaru - Jak ma się ta moc niewidzialności do tych latających silników? A właściwie głośności. Nie byłoby przypadkiem triku, że może nie zobaczą ale usłyszą? Czy ta niewidzialność jakoś kompleksowo działczy na słuch też? - Ja proponuję taki zestaw: 1 - pozbycie się tych dwóch (granaty) 2 - rozpoznanie hangaru (skan "mocą", techniczny kamerami albo żuraw za róg) 3 - walka w hangarze zaczynająca się od próby zniszczenia/uszkodzenia promu. - Tak to najogólniej bym widział. Pomysł z lataczem jest dość śmiały ale to jakby zgrać z resztą mogłoby się udać. Tylko właśnie trzeba jakoś to dograć pod kątem naszych możliwości reszty BG no i sytuacji. - Jakby posłać naszego latacza w głąb hangaru no to na solo mógłby mieć problem. Ale można by go wesprzeć. Powiedzmy zgrać to z atakiem granatami dymnymi. I tak je planowaliśmy walnąć na moment wyjścia z korytarza, możnaby walnąć je drugą falą w głąb pomieszczenia. Drugie co by można zrobić to posłać im kolejne obszarówki czyli zwykłe granaty czy przygniecenie ogniem. Nie wiem czy z mechy to coś zmieni no ale tak żywię nadzieje, że mogoby im to dać jakieś utrudnienia nawet jeśli nie zdjęłoby żadnego z nich. - Jeżeli nasz latacz miałby jakiś tam "stealth" nałożony no to byłoby niezłe. Mamy trochę granatów i może nawet plastików mógłby podlecieć im i spod sufitu walnąć w ich największą kupę naszą kupą by się rozerwali Bez stealth też możnaby tak próbować zrobić ale dużo bardziej ryzykowne więc właśnie ten etap wsparcia latacza miałby dużo większe znaczenie. - A w ogóle to skoro mamy planować akcję na całą grupę to chyba fajno by się chociaż większość wypowiedziała A jak nie to niech potem nie marudzi, że plan się okazał do kitu Jest okazja by się wykazać w tym planowaniu.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
08-07-2016, 16:07 | #124 |
Reputacja: 1 | Niewidzialność, to niewidzialność (z tego co wiem ). Na silniki nie zadziała. Tak, usłyszą Morgana, ale na słuch go nie zestrzelą, a oni już wiedzą, że tu jesteśmy. Cały mój plan zakłada, że nie zostawicie Morgensterna aby sam wszystkich wybił On ma oskrzydlić wroga aby nie mógł sobie pozwolić na korzystanie z łatwych osłon co bronią tylko z jednego kierunku. Mógłby polecieć gdzieś na tył hangaru i samemu wynaleźć jakąś solidną osłonę. Albo wylądować na promie. Ciężkim ogniem (krak, plazma, inferno) by go nie potraktowali w obawie przed uszkodzeniem, a on by zaraz wpakował się do środka swoim wytrychem i spróbował przejąć kontrolę. Generalnie... dajcie mi Force Fielda, niewidzialność (najlepiej niech już zostanie, skoro będę solował z dala od grupy) i viola... taką im jesień z dupy średniowiecza urządzę, że nie nie pozbierają PS. A, że ryzykuję mocno życiem mojego hero'a to wiem. Ale punkty badassery które za to zgarnę są warte ryzyka |
08-07-2016, 16:49 | #125 |
Reputacja: 1 | Invisibility działa tylko na patrzajki. I ma zasięg 50m (przy moim PR), także za daleko to też nie możesz się wysforować. Myślę jednak nad push. Dało by to więcej, 40% miast 25% jako bonus do stealth i jako malus do BS by cię trafić (w zwarciu już nic nie daje, nie pytaj dlaczego ). Z push trochę ryzyko... ale być może warto. Atak szarżą lotniczą ma o tyle sens, że ich raczej zaskoczy, a już na pewno popsuje im szyki. |
08-07-2016, 18:03 | #126 |
Reputacja: 1 | Hmmm... mistrzu, na mapce brakuje skali na mapce... Możemy założyć jakąś prostą skalę, np, że hangar w poziomie ma 100m? D= |
09-07-2016, 18:36 | #127 | |
Reputacja: 1 | Wybaczcie milczenie, ciężki bardzo tydzień. Poniżej zamieszczam jak ja to widzę. Jeżeli chodzi o te dwie żółte kropki, to skoro i tak wiedzą że nadchodzimy to będzie tak: Rzucamy 2 Blindy, a potem 4 Kraki. Tak dla pewności. Nie ma co się szczypać. Potem pierwsze dwójki z każdego Teamu podążają do przodu i wykańczają tych dwóch gości. Drugie dwójki osłaniają jakby co. Trzecie dwójki czekają aż będzie znak od jedynek że zagrożenie wyeliminowane. Początkowo [czyli dopóki jesteśmy w wąskim przedsionku] idziemy przy ścianach. Dwójkami. 1 rząd - Team 1 Kaarel Cotant+Valeria Flavia Blackhole+Matuzalem Turbodiesel+Ammanar Khan 2 rząd - Team 2 Uriel Hinner+Cortez Abaroa Poświeć+Mordax Jethro Sejan+Durran Morgenstern Dowódcą Team 1 zostaje Matuzalem, a jego zastępcą jest Turbodiesel Dowódcą Team 2 zostaje Jethro, a jego[moim] zastępcą zostaje Poświeć. Tak się poruszamy na razie. Nie znamy zbytnio terenu, i nie wiemy jak są rozmieszczeni przeciwnicy. Sama Inkwizytorka i jej dwóch przydupasów będzie ciężką przeprawą, nie mówiąc o TechKapłanie. Bez ryzykowania i bawienia się w hirołsów. Dojdziemy do tego jeszcze. Jeżeli mamy się rozdzielić to jedna grupa próbuje dorwać "czerwoną kropkę", a druga unieszkodliwić prom. Micas postaraj się do jutra nam odpowiedzieć na te dwa pytania, bym mógł doprecyzować swoje rozkazy dla drużyny: Cytat:
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) | |
09-07-2016, 18:59 | #128 |
Reputacja: 1 | Val, Twoja postać, Twoją postacią, ale jednak oczekiwałbym abyś zawierał w procesie logicznym swojej postaci to co sami gracze chcą zrobić ze swoimi postaciami. I ja chcę ryzykować śmierć postaci aby nabić sobie badass pointy D= Dlatego nalegam aby uskutecznić plan niewidzialność+force field => szarża na tyły/prom. Nie wiemy ile czasu oni jeszcze potrzebują by wylecieć i to już jest wystarczającym pretekstem/powodem/punktem zaczepienia dla którego Jethro mógłby wydać taki rozkaz, skoro ma ochotnika (sytuacji, że ma jakiś szok pourazowy na tle strat towarzyszy nie biorę pod uwagę) D= Twoja postać jest, FABULARNIE, dowódcą zespołu, ale to nie oznacza, że samemu grasz sobie sesję strategiczną, a nam zostawiasz jedynie odgrywanie tego co arbitralnie zadecydujesz =P Ostatnio edytowane przez Arvelus : 09-07-2016 o 19:01. |
09-07-2016, 19:00 | #129 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | @Valt - A co z tym lotniczym atakiem Morgersterna cośmy tu gadali o tym? Na moje oko jakby z głową to zrobić to nie tak całkiem głupie
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
09-07-2016, 19:10 | #130 |
Reputacja: 1 | Taktykę zostawię naszym specom i przełożonym. Flavia ogólnie może się przekraść gdzieś. Jak Team narobi rabanu, to trzymając się północnej ściany może się przedostać do promu. Dalej nie wiem, może osłaniać Morgensterna, pochlastać zbłąkane owieczki. Co inkwizytor se życzy |