Pipboy79

- Ja czekam na post od Marka. Bo właściwie była narada teraz wypada chyba jakieś działania z tego zrobić na naradzie chyba każdy powiedział swoje mi się wydaje.

- A poza tym net mi strasznie tnie piszę jak mam net a nie gdy chcę i mogę. Doc mi zwłaszcza mocno tnie. Czekam na nowy net i mam nadzieję, że podziałczy sprawniej.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Rewik

No ja muszę was poprosić o cierpliwość. Bo mam najbardziej zawalone tygodnie od dłuższego czasu. Tragedii nie ma, ale leżeć brzuchem do góry też nie mogę.

Plan jest taki :
Nae leci na Argos. Ktoś leci z nim? (Kev jako taxi się rozumie)
Rozpoczynacie budowę.
Wprowadzam Ehrana. Ehran określ się co u ciebie i czy masz jakieś sugestie.
Dante bawi się trochę w pielęgniarkę Thorra.
Baird spławia smarkacza i organizuje wyprawę po łanie Avalońskie.
Kontynuujecie swoje zajęcia treningowe i wykłady.

Pozostała kwestia powrotu do obozu Excalibura ekspertów. Czy kogoś tam wysyłacie? Jakiego rodzaju ekspertów?

Coś/kogoś pominąłem?

Wracam do neta w niedziele wieczór.

 

Pipboy79

- Z mojej strony wygląda to ok.



- Bez ściągi w doc to nie pamiętam kto tam jest. Ale dobrze by było posłać jakiegoś majstra czyli pewnie Kopecky'ego. Może jakiegoś detektywa/gliniarza co by rozkminił jakieś próbki czy tropy. Może jeszcze jakiś naukowiec do zbadania śladów. No i eskorta. Poza tym tak z pamięci to nic mi nie przychodzi do głowy.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Baird

Mel jako naukowiec może tam jechać do obozu Excalibura.

Edit
Nie spławik dziwnego dziecka. Chcę się dowiedzieć skąd wie o Pandora i w sumie dobrze by było wiedzieć co ja wiem.

 

__________________
Man-o'-War Część I

TomaszJ

Sprawdzenie akt kolonistów i wybranie tych którzy są oswojeni z 0G. Karl też poleci, jeżeli pozwolą mu na to obowiązki, brał udział w długiej kosmicznej wojnie, to dryfujące rozhermetyzowane kosmiczne wraki to dla niego nie pierwszyzna. Gubernator poprosi o wsparcie wojskowych, kontyngentowi pokładowemu dekującemu na orbicie pewnie przyda się trening, więc pójdzie prośba o wyznaczenie kilku space marine do eskorty.

Skoro gracz prowadzący jest, to można odegrać rozmowę sprzed zdjęciem Baronowi obroży

Może mieć na to sporo czasu, bo jeżeli do Karla dojdzie informacja o bójcie, będą konsekwencje. Uziemienie itp. Oczywiście Thorr jako prowodyr oberwie gorzej.

Nad łapaniem zwierząt do hodowli bym się zastanowił - lepiej zaczekać z tym do wiosny, gdy przyjdzie na świat nowy narybek. Poza tym warto by wybrać jedno zwierzę, ogólnoużytkowe, takie które stanowiłoby zarówno źródło mięsa, skór i innego dobra, jak i zwierzę pociągowe/wierzchowe. Coś jak renifer. Można zaprząc, dosiąść, zjeść a nawet i wydoić.
Przez zimę można by przeprowadzić badania i wyprawy by znaleźć takiego zwierzaka i skupić się na nim. Ewentualnie uzupełnić hodowlę czymś takim jak kura - nieskomplikowane, szybko się rozmnaża i składa jaja.

 

Ehran

grzebię nad postem, ale po takiej przerwie od pisania idzie mi jak we smole, czyli ciężko

jasne. Możemy się w poniedziałek zgadać na gdocku?

 

TomaszJ

Jak się uda, po 17.00 będę w domu, dostępny do docowania.

 

Dhratlach

@M-R, możesz mnie dopisać do treningów fizycznych i martialnych

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

potacz

@TJ, cóż to za sprawiedliwość mości Gubernatorze? Facet przychodzi do innego faceta, grozi mu kula w łeb, na prośby żeby się uspokoił nie reaguje i jeszcze osoba prowokowana ma mieć karę? No nie godzi się!

 

__________________
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej."

TomaszJ

Chodzi o zasady, nie można tolerować bójek. Dante dostanie kilka dni przydziału do żywnościowego do obierania ziemniaków, a Thorr... cóż, oczekuje degradacji do stopnia szeregowego, zakazu noszenia broni poza służbą i co najmniej pół roku karnych przydziałów. Jak mu się nie spodoba, pojedziemy kodeksem wojennym i rozstrzelamy. Zresztą, Karl pogada z Dantem wcześniej, więc będzie okazja do wypracownania rozwiązania.