[Komentarze] WH 40K - Pierwszy Gariański - Strona 6

Romulus · 03-10-2009, 10:14

Chyba nie ma co specjalnie zastastanawiać się nad tą zmianą wyważenia broni - po to Gwardziści się szkolą by taki czynnik brać pod uwagę w walce...

Co do "Duchów Gaunta" to nie sugerowałbym się tym - po prostu nawet najlepszemu autorowi trudno czasem wyrwać się z "naszych" realiów, w tym wypadku sugerowania się bronią balistyczną, w której pociski są napędzane ładunkiem prochowym, dającym, a jakże, odrzut broni. Inny przykład to np. taki bolter, który powinien być bronią bezłuskową, natomiast na dziesiątkach grafik dramatycznemu ogniowi z lufy towarzyszy strumień łusek wyrzucanych z zamka... Btw, boltery - a raczej amunicja rozrywająca do nich - powstały jako odpowiedź na wojny z orkami, na których nienaturalnie odporne organizmy nie działały pełne pociski z broni palnej...

Waylander · 31-10-2009, 09:51

Witam

Wiem że będzie to troszkę nieuprzejme ale wolę być bezpośredni.

Chciałem się mianowicie spytać Romulusie czy Ty te wszystkie spektakularne akcje konsultujesz przed daniem ich do posta z MG? Szczególnie chodzi mi o to co widzi a czego nie widzi Twoja postać?

Pozdrawiam

darlar · 31-10-2009, 09:59

Cytat:

bolter, który powinien być bronią bezłuskową, natomiast na dziesiątkach grafik dramatycznemu ogniowi z lufy towarzyszy strumień łusek wyrzucanych z zamka... Btw, boltery - a raczej amunicja rozrywająca do nich - powstały jako odpowiedź na wojny z orkami, na których nienaturalnie odporne organizmy nie działały pełne pociski z broni palnej...

Farmazony wypisujesz. Bolter jest bronią miotającą miniaturowe pociski rakietowe, nie wiem czy wiesz, ale czasami po wystrzeleniu ręcznej rakiety ziemia powietrze czy innego badziewia też zostają jakieś pokrywki :P To po prostu naboje karabinowe, które posiadają własny silniczek odrzutowy a w środku zamiast prochu bardziej wybuchowy materiał więc nie twórz legend ziom.

Romulus · 31-10-2009, 23:28

Cytat:

Napisał Waylander

Wiem że będzie to troszkę nieuprzejme ale wolę być bezpośredni.

Chciałem się mianowicie spytać Romulusie czy Ty te wszystkie spektakularne akcje konsultujesz przed daniem ich do posta z MG? Szczególnie chodzi mi o to co widzi a czego nie widzi Twoja postać?

Nie dostrzegam tu niczego nieuprzejmego, bez stresu. Użyłeś ciekawego sformułowania: "te wszystkie spektakularne akcje". Wyczuwam pewien zarzut - czyżby chodziło o realizm gry?

Ale mniejsza z tym, wracam do pierwszego pytania: nie, nie konsultuję z MG. Częściowo dlatego że swego czasu ciężko było skontaktować się ze Storm Verminem (to nie zarzut, tylko stwierdzenie faktu), po drugie - gdyby mu się nie podobał mój styl i, hmmm, kreatywność, to pewnie dałby temu wyraz. A nie dał, jak na razie. Odbieram to jako przyzwolenie na sporą swobodę w pisaniu, co przetestowałem w paru pierwszych wprowadzających postach. "Golem" to mimo młodego wieku doświadczony wojownik, dobrze uzbrojony i wyposażony, a jak na razie cieszący się łaskawością MG, którą możemy podciągnąć pod przychylność Imperatora (i pewnie dlatego jeszcze żyje). Przy rekrutacji Storm Vermin zaznaczył że chce standardowych Gwardzistów. Skoro po zapoznaniu się z historią i opisem dopuścił do gry niestandardowego operatora broni specjalnej, z paroma bonusami i osobliwym spojrzeniem na świat, najwidoczniej spodobał mu się koncept postaci i nie boi się zmierzyć z tym wyzwaniem. Ale nie mnie o tym wyrokować. W razie czego pozostaje edycja posta

Co do drugiego pytania to w którym miejscu zauważasz jakąś nieprawidłowość, tj. że Kaus dostrzega coś czego nie powinien lub odwrotnie, jeśli o to Ci chodzi? Posty przygotowuję dość długie, odstępy w ich pisaniu to raczej tygodnie niż dni, więc mogło mi coś umknąć. Jeśli coś takiego zauważyłeś daj znać, poprawię wpis.

Cytat:

Napisał darlar

Farmazony wypisujesz. Bolter jest bronią miotającą miniaturowe pociski rakietowe, nie wiem czy wiesz, ale czasami po wystrzeleniu ręcznej rakiety ziemia powietrze czy innego badziewia też zostają jakieś pokrywki :P To po prostu naboje karabinowe, które posiadają własny silniczek odrzutowy a w środku zamiast prochu bardziej wybuchowy materiał więc nie twórz legend ziom.

Nie do końca rozumiem co mi zarzucasz. Zgadzam się że bolter jest "bronią miotającą miniaturowe pociski rakietowe" (stąd moje określenie "mini-rakiety"). Szybkostrzelną (ok 100-150 pocisków na minutę). Nie znam się na broni rakietowej używanej współcześnie, jednak z tego co mi wiadomo po wystrzeleniu takiego Stingera żadna pokrywka nie zostaje w wyrzutni. Jeśli jakiś spec od wojskowości czyta ten wątek to niech da znać jak to jest z ew. pokrywkami.

Różnica między boltami a nabojami karabinowymi wbrew pozorom jest dość znaczna. Można to prześledzić na przykład na podstawie:

Bolt weapon - Lexicanum

Rysunek "Bolt Standard": materiał miotający znajduje się w dnie pocisku. Można chyba śmiało założyć że niewielka ilość materiału, wystarczająca do wypchnięcia rakiety z lufy, spełnia rolę samego dna (nie jest problemem uzyskać materiał wybuchowy o parametrach odpowiednich by stanowił część pocisku). Żadne legendarne pokrywki nie są potrzebne (chodzi Ci o łuski czy o coś innego jak na przykład fragmenty pierwszego członu rakiety?). No chyba że ktoś chciałby po każdym strzale wytrząsać coś z lufy. W nabojach karabinowych nie stosuje się żyrostabilizatora czy zubożonego uranu, obecnych jak widać w boltach. Natomiast co do silnika rakietowego i odpowiednio wydajnego materiału pędnego w boltach - zgadza się, ziom, są.

Waylander · 01-11-2009, 00:33

Witam

Romulusie sprawa jest dość prosta z tego co zrozumiałem to wkraczasz cały czas w kompetencje MG(osobna kwestią jest to jak Storm na to reaguje) i to dość Skrajnie. Przecież to MG jest naszymi zmysłami i to od niego zależy co na przykład widzimy, więc pytanie powinno być następujące mianowicie(w odniesieniu do Twojego ostatniego posta) skąd wiesz że koło Twojej miny były gretchiny?... no właśnie nie wiesz. Tworzenie jakiś pobocznych dialogów czy innych czynności nie mających wielkiego wpływu na główny wątek to jedno ale Tworzenie cały sekwencji walki w kulminacyjnych momentach według swojego uznania to coś zupełnie innego.
Działając w taki sposób ja mógłbym w następnym poście opisać jak to sam zeszłym z muru i wybiłem cała armie orków i koniec przygody. No bo przecież mógłby mieć na to ochotę :/. Po za tym :
""Golem" to mimo młodego wieku doświadczony wojownik, dobrze uzbrojony i wyposażony, a jak na razie cieszący się łaskawością MG, którą możemy podciągnąć pod przychylność Imperatora" To jak dla mnie wybacz delikatnie mówiąc kpina. Twoja postać od tak sobie robi rzeczy na które mógłby może pozwolić sobie Kosmiczny Marines i na dodatek pewnie już by leżał martwy(szczególnie po tym wskoczeniu na mur kiedy orkowie kładli ogień zaporowy) więc wybacz ale mówiąc najprościej to przeginasz jak dla mnie i to poważnie. A co do tego że Storm nie protestuje to choć nie mogę się wypowiadać w jego imieniu(dlatego prosiłbym Cię Storm o wypowiedzenie się w tej sprawie)to widzę to tak że niejako stawiasz go przed faktami dokonanymi(bardzo ładnie napisanymi faktami dokonanymi muszę przyznać) w stosunku do tego co Twoja postać robi. Mi szczerze mówiąc jako MG głupio by trochę było powiedzieć graczowi że ma usunąć taki kawał pracy z forum ale to nie zmienia faktu że ingerujesz w jego działkę, bo czy kontakt jest utrudniony i rzadki czy nie to jednak rozstrzyganie takich rzeczy jak walka nadal pozostaje w jego kompetencjach. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

Prosiłby teraz aby to MG się wypowiedział na temat tej sprawy.

Pozdrawiam

Romulus · 01-11-2009, 14:49

Witam również

Powtórzę raz jeszcze - Storm Vermin nie zgłaszał żadnych pretensji do mojego sposobu grania. Jak na razie przygotowałem 7 postów do "Pierwszego Gariańskiego", w pierwszych sprowokowałem w ramach testu parę potencjalnie konfliktowych sytuacji by wybadać na ile MG jest skłonny pozostawić mi/nam swobodę działania.

Skąd wiem że koło miny były gretchiny? Rachunek prawdopodobieństwa: 17-ty broni odcinka długości 100 m, jeśli dobrze pamiętam. Min było 12, czyli średnio między nimi jest mniej niż 10 m. 20 orków (nie wiem czy są to tylko gretchiny, mniejsza z tym), nawet licząc powiedzmy 2 na metr, skoro kupią się pod murem obronnym, daje znaczne prawdopodobieństwo że jednak trafili na któryś z ładunków.

Co do Twojej ochoty na zejście z muru i wybicie całej orczej armii - śmiało, pisz, zobaczymy co MG na to

Wbrew pozorom nie straciłem resztek zdrowego rozsądku: orkowie nie są znani ze snajperskich zdolności, w przeciwieństwie do takich Tau czy Eldarów ("szaleńcze" gesty Kausa zapewne w ich obliczu skończyłyby się szybko i tragicznie); najbardziej widocznym i najgroźniejszym dla zielonoskórych celem są Chimery, poza tym mam nadzieję że jednak ktoś jeszcze oprócz "Golema" prowadził ogień na 100 metrowym odcinku; Kaus wskoczył na mur, wystrzelał magazynek i zwiał czym prędzej, szczęśliwy że żyje; orkowie atakują, pokonując m.in. pole minowe i pod ostrzałem Chimer... Atak orczego "samolotu" - Kaus w ogóle nie otwierał ognia, ponieważ jego broń ma minimalne szanse na jakikolwiek skutek a i nie zna się na zwalczaniu celów powietrznych - to tak gwoli zarzutu o "wydajność" Space Marine.

Parę argumentów jeszcze by się znalazło, chęć do dyskusji również, ale nie w tym rzecz. Jak sądzę, osoba decydująca się na prowadzenie przygody ma na tyle dużo pewności siebie by zwrócić uwagę graczowi że ten wkracza w jej kompetencje, jak to określiłeś. Natomiast masz zupełną rację - najlepiej jeśli MG wypowie się na ten temat. Ja tam jestem otwarty na krytykę.

Pozdrawiam

Storm Vermin · 01-11-2009, 19:36

Widzę, że wywiązała się dyskusja, w której wypadałoby mi zabrać głos.
Muszę przyznać, że Waylander ma rację, co jednego ze swoich zarzutów. Gracz opisuje działania swojej postaci, natomiast rolą MG jest określenie ich rezultatu. Tak więc, to, że Kaus wyskakuje na murek, strzelając i wymyślając wrogom i sojusznikom jednocześnie, jest jak najbardziej dopuszczalne, a nawet zgodne z charakterem postaci. Jednak opisywanie zniszczeń dokonanych przez ostrzał leży już w mojej gestii. Tak więc Waylander poprawnie napisał swojego posta, deklarując, że jego postać rzuca granatem i nie opisując rezultatów tego rzutu.

Może się wydawać trochę dziwne, że dopiero teraz reaguję na takie opisy, ale przedtem wasze działania miały dość niewielki efekt na ogólny przebieg natarcia. Jednak zacząłem trochę się niepokoić przy tym, jak Romulus opisał, jak jego postać zabiera amunicję oficerowi, bo nie pamiętam, abym temu biedakowi wręczał bolter. Do tego zbliża się ten moment przygody, gdzie wasze postaci będą działały w małych grupkach i ich działania będą miały większy wpływ na przebieg gry. Wolę więc teraz wytłumaczyć te kwestie, żeby potem nie wynikło z tego większe zamieszanie.

Podsumowując, Romulus, opisuj działania swojej postaci. Nie przeszkadzają mi akcje "Golema", a do tego jestem pewien, że nie tylko mnie podoba się twój styl pisania. Ale rezultaty owych akcji opisuję ja. Jako, że kostki stosuję w tej sesji rzadko i w dość pokrętny sposób, pamiętajcie, że zdrowy rozsądek jest tu bardzo ważny.

A teraz coś z zupełnie innej beczki. Napiszę dzisiaj mojego posta i oczekuję waszej odpowiedzi za najpóźniej tydzień (niedziela, godziny popołudniowe). W tym czasie rozpiszę jeszcze dodatkową rekrutację na jedną, dwie osoby.

Romulus · 01-11-2009, 19:55

Deal. To z oficerem to rzeczywiście przesada, ale nie do końca - boltery są popularne wśród oficerów, stąd moja "inicjatywa".

Darlar, zgłaszasz się do sesji?

Waylander · 02-11-2009, 15:20

Witam

Po pierwsze dziękuje że zająłeś stanowisko w tej sprawie.

Chcę zaznaczyć że(jak pewnie może się zdawać) obrzucenie Cię błotem Romulusie ale po prostu dbanie o "równo uprawnienie"(wiem to zabrzmiało po równi patetycznie jak i głupio ale do tego się to sprowadza) na sesji bo powiedźmy sobie szczerze jak ja bym zadeklarował że robię takie bohaterskie akcje jak Twoja postać Romulusie ale ich rozstrzygniecie pozostawiłbym w rękach MG to ciekawe co by się z moja postacią stało

.

Co do tej popularności wsród oficerów to bym powiedział że kwestia dyskusyjna.
Może od jakiegoś pułkownika można to uznać za standard ale tacy porucznicy to raczej maja laspistole albo jakiś model zwykłych pistoletów znanych nam dzisiaj(oczywiście chodzi mi o odpowiedniki obecnej broni w 41M) Po za tym jak rozumiem to ty masz bolter SM a pomiędzy nim a gwardyjskim to są lata świetlne(i nawet całkiem możliwe że amunicja nie jest kompatybilna).

Po za tym przede wszystkim chodzi o to że nie wiesz czy porucznik ma boltpistol i tu jest sedno sprawy.

Pozdrawiam

Romulus · 04-11-2009, 21:48

Witam.

Waylander, duży jestem, przeżyję

Może i mnie poniosło, na fali entuzjazmu, co ja poradzę że tło Czterdziestki lubię i z ochotą skorzystałem z nadarzającej się okazji do grania. Postaram się uwzględnić Twoje i Storma uwagi.

Boltery a oficerowie - trudna sprawa - Gaunt podczas obrony Tanith dysponował bolterem, w trakcie Fortis Binary i później - autopistolem. Komisarz Blanter - laspistolem, ale komisarz Hark - plasmapistolem. Do wyboru do koloru, jak widać. Jednak opisy które znalazłem w różnych kodeksach itp. sugerują że bolter czy boltpistol jest na tyle dystyngowaną? zaawansowaną? bronią że oficerowie chętnie go wybierają. Może planeta pochodzenia też ma znaczenie? W kontekście zaawansowania technologicznego i co za tym idzie - w co jest w stanie wyposażyć Gwardzistów z niej pochodzących - w tym oficerów.

Boltery SM a IG - z tego co wiem amunicja do nich jest ta sama (czyli o średnicy 0,75 cala do bolterków i bolterów i 1 cala do ciężkich bolterów). Różnica zapewne dotyczy długości broni w tym lufy (co sprawia że broń SM jest celniejsza, niezależnie od głupot wygadywanych o tym że napęd rakietowy sprawia że długość lufy w przypadku boltów nie ma znaczenia), lepszego odprowadzania ciepła, zainstalowanych zaawansowanych celowników, lepszych materiałów użytych do produkcji (bolter Lokena z "Wywyższenia Horusa" działał mimo szczerby po ciosie orczego topora), kto wie, może również Ducha Maszyny obecnego w broni.

Porucznik miał boltpistol - przecież w ładownicach Kaus znalazł magazynki z boltami...

Pozdrawiam

03-10-2009, 10:14	#51
Romulus Reputacja: 1	Chyba nie ma co specjalnie zastastanawiać się nad tą zmianą wyważenia broni - po to Gwardziści się szkolą by taki czynnik brać pod uwagę w walce... Co do "Duchów Gaunta" to nie sugerowałbym się tym - po prostu nawet najlepszemu autorowi trudno czasem wyrwać się z "naszych" realiów, w tym wypadku sugerowania się bronią balistyczną, w której pociski są napędzane ładunkiem prochowym, dającym, a jakże, odrzut broni. Inny przykład to np. taki bolter, który powinien być bronią bezłuskową, natomiast na dziesiątkach grafik dramatycznemu ogniowi z lufy towarzyszy strumień łusek wyrzucanych z zamka... Btw, boltery - a raczej amunicja rozrywająca do nich - powstały jako odpowiedź na wojny z orkami, na których nienaturalnie odporne organizmy nie działały pełne pociski z broni palnej... __________________ Why Do We Fall? So We Can Rise

31-10-2009, 09:51	#52
Waylander Reputacja: 1	Witam Wiem że będzie to troszkę nieuprzejme ale wolę być bezpośredni. Chciałem się mianowicie spytać Romulusie czy Ty te wszystkie spektakularne akcje konsultujesz przed daniem ich do posta z MG? Szczególnie chodzi mi o to co widzi a czego nie widzi Twoja postać? Pozdrawiam __________________ Wojownik, który działa z pobudek honoru, nie może przegrać. Jego obowiązek to jego honor. Nawet jego śmierć -jeśli jest godna- jest nagrodą i nie może być porażką, gdyż jest efektem służby.Dlatego pełnijcie swoje powinności z honorem, a nie poznacie, co to strach.Roboute Guiliman Patriarcha Ultramarines

01-11-2009, 00:33	#55
Waylander Reputacja: 1	Witam Romulusie sprawa jest dość prosta z tego co zrozumiałem to wkraczasz cały czas w kompetencje MG(osobna kwestią jest to jak Storm na to reaguje) i to dość Skrajnie. Przecież to MG jest naszymi zmysłami i to od niego zależy co na przykład widzimy, więc pytanie powinno być następujące mianowicie(w odniesieniu do Twojego ostatniego posta) skąd wiesz że koło Twojej miny były gretchiny?... no właśnie nie wiesz. Tworzenie jakiś pobocznych dialogów czy innych czynności nie mających wielkiego wpływu na główny wątek to jedno ale Tworzenie cały sekwencji walki w kulminacyjnych momentach według swojego uznania to coś zupełnie innego. Działając w taki sposób ja mógłbym w następnym poście opisać jak to sam zeszłym z muru i wybiłem cała armie orków i koniec przygody. No bo przecież mógłby mieć na to ochotę :/. Po za tym : ""Golem" to mimo młodego wieku doświadczony wojownik, dobrze uzbrojony i wyposażony, a jak na razie cieszący się łaskawością MG, którą możemy podciągnąć pod przychylność Imperatora" To jak dla mnie wybacz delikatnie mówiąc kpina. Twoja postać od tak sobie robi rzeczy na które mógłby może pozwolić sobie Kosmiczny Marines i na dodatek pewnie już by leżał martwy(szczególnie po tym wskoczeniu na mur kiedy orkowie kładli ogień zaporowy) więc wybacz ale mówiąc najprościej to przeginasz jak dla mnie i to poważnie. A co do tego że Storm nie protestuje to choć nie mogę się wypowiadać w jego imieniu(dlatego prosiłbym Cię Storm o wypowiedzenie się w tej sprawie)to widzę to tak że niejako stawiasz go przed faktami dokonanymi(bardzo ładnie napisanymi faktami dokonanymi muszę przyznać) w stosunku do tego co Twoja postać robi. Mi szczerze mówiąc jako MG głupio by trochę było powiedzieć graczowi że ma usunąć taki kawał pracy z forum ale to nie zmienia faktu że ingerujesz w jego działkę, bo czy kontakt jest utrudniony i rzadki czy nie to jednak rozstrzyganie takich rzeczy jak walka nadal pozostaje w jego kompetencjach. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Prosiłby teraz aby to MG się wypowiedział na temat tej sprawy. Pozdrawiam __________________ Wojownik, który działa z pobudek honoru, nie może przegrać. Jego obowiązek to jego honor. Nawet jego śmierć -jeśli jest godna- jest nagrodą i nie może być porażką, gdyż jest efektem służby.Dlatego pełnijcie swoje powinności z honorem, a nie poznacie, co to strach.Roboute Guiliman Patriarcha Ultramarines

01-11-2009, 14:49	#56
Romulus Reputacja: 1	Witam również Powtórzę raz jeszcze - Storm Vermin nie zgłaszał żadnych pretensji do mojego sposobu grania. Jak na razie przygotowałem 7 postów do "Pierwszego Gariańskiego", w pierwszych sprowokowałem w ramach testu parę potencjalnie konfliktowych sytuacji by wybadać na ile MG jest skłonny pozostawić mi/nam swobodę działania. Skąd wiem że koło miny były gretchiny? Rachunek prawdopodobieństwa: 17-ty broni odcinka długości 100 m, jeśli dobrze pamiętam. Min było 12, czyli średnio między nimi jest mniej niż 10 m. 20 orków (nie wiem czy są to tylko gretchiny, mniejsza z tym), nawet licząc powiedzmy 2 na metr, skoro kupią się pod murem obronnym, daje znaczne prawdopodobieństwo że jednak trafili na któryś z ładunków. Co do Twojej ochoty na zejście z muru i wybicie całej orczej armii - śmiało, pisz, zobaczymy co MG na to Wbrew pozorom nie straciłem resztek zdrowego rozsądku: orkowie nie są znani ze snajperskich zdolności, w przeciwieństwie do takich Tau czy Eldarów ("szaleńcze" gesty Kausa zapewne w ich obliczu skończyłyby się szybko i tragicznie); najbardziej widocznym i najgroźniejszym dla zielonoskórych celem są Chimery, poza tym mam nadzieję że jednak ktoś jeszcze oprócz "Golema" prowadził ogień na 100 metrowym odcinku; Kaus wskoczył na mur, wystrzelał magazynek i zwiał czym prędzej, szczęśliwy że żyje; orkowie atakują, pokonując m.in. pole minowe i pod ostrzałem Chimer... Atak orczego "samolotu" - Kaus w ogóle nie otwierał ognia, ponieważ jego broń ma minimalne szanse na jakikolwiek skutek a i nie zna się na zwalczaniu celów powietrznych - to tak gwoli zarzutu o "wydajność" Space Marine. Parę argumentów jeszcze by się znalazło, chęć do dyskusji również, ale nie w tym rzecz. Jak sądzę, osoba decydująca się na prowadzenie przygody ma na tyle dużo pewności siebie by zwrócić uwagę graczowi że ten wkracza w jej kompetencje, jak to określiłeś. Natomiast masz zupełną rację - najlepiej jeśli MG wypowie się na ten temat. Ja tam jestem otwarty na krytykę. Pozdrawiam __________________ Why Do We Fall? So We Can Rise

01-11-2009, 19:55	#58
Romulus Reputacja: 1	Deal. To z oficerem to rzeczywiście przesada, ale nie do końca - boltery są popularne wśród oficerów, stąd moja "inicjatywa". Darlar, zgłaszasz się do sesji? __________________ Why Do We Fall? So We Can Rise

01-11-2009, 19:36	#57
Storm Vermin Reputacja: 1	Widzę, że wywiązała się dyskusja, w której wypadałoby mi zabrać głos. Muszę przyznać, że Waylander ma rację, co jednego ze swoich zarzutów. Gracz opisuje działania swojej postaci, natomiast rolą MG jest określenie ich rezultatu. Tak więc, to, że Kaus wyskakuje na murek, strzelając i wymyślając wrogom i sojusznikom jednocześnie, jest jak najbardziej dopuszczalne, a nawet zgodne z charakterem postaci. Jednak opisywanie zniszczeń dokonanych przez ostrzał leży już w mojej gestii. Tak więc Waylander poprawnie napisał swojego posta, deklarując, że jego postać rzuca granatem i nie opisując rezultatów tego rzutu. Może się wydawać trochę dziwne, że dopiero teraz reaguję na takie opisy, ale przedtem wasze działania miały dość niewielki efekt na ogólny przebieg natarcia. Jednak zacząłem trochę się niepokoić przy tym, jak Romulus opisał, jak jego postać zabiera amunicję oficerowi, bo nie pamiętam, abym temu biedakowi wręczał bolter. Do tego zbliża się ten moment przygody, gdzie wasze postaci będą działały w małych grupkach i ich działania będą miały większy wpływ na przebieg gry. Wolę więc teraz wytłumaczyć te kwestie, żeby potem nie wynikło z tego większe zamieszanie. Podsumowując, Romulus, opisuj działania swojej postaci. Nie przeszkadzają mi akcje "Golema", a do tego jestem pewien, że nie tylko mnie podoba się twój styl pisania. Ale rezultaty owych akcji opisuję ja. Jako, że kostki stosuję w tej sesji rzadko i w dość pokrętny sposób, pamiętajcie, że zdrowy rozsądek jest tu bardzo ważny. A teraz coś z zupełnie innej beczki. Napiszę dzisiaj mojego posta i oczekuję waszej odpowiedzi za najpóźniej tydzień (niedziela, godziny popołudniowe). W tym czasie rozpiszę jeszcze dodatkową rekrutację na jedną, dwie osoby.

02-11-2009, 15:20	#59
Waylander Reputacja: 1	Witam Po pierwsze dziękuje że zająłeś stanowisko w tej sprawie. Chcę zaznaczyć że(jak pewnie może się zdawać) obrzucenie Cię błotem Romulusie ale po prostu dbanie o "równo uprawnienie"(wiem to zabrzmiało po równi patetycznie jak i głupio ale do tego się to sprowadza) na sesji bo powiedźmy sobie szczerze jak ja bym zadeklarował że robię takie bohaterskie akcje jak Twoja postać Romulusie ale ich rozstrzygniecie pozostawiłbym w rękach MG to ciekawe co by się z moja postacią stało . Co do tej popularności wsród oficerów to bym powiedział że kwestia dyskusyjna. Może od jakiegoś pułkownika można to uznać za standard ale tacy porucznicy to raczej maja laspistole albo jakiś model zwykłych pistoletów znanych nam dzisiaj(oczywiście chodzi mi o odpowiedniki obecnej broni w 41M) Po za tym jak rozumiem to ty masz bolter SM a pomiędzy nim a gwardyjskim to są lata świetlne(i nawet całkiem możliwe że amunicja nie jest kompatybilna). Po za tym przede wszystkim chodzi o to że nie wiesz czy porucznik ma boltpistol i tu jest sedno sprawy. Pozdrawiam __________________ Wojownik, który działa z pobudek honoru, nie może przegrać. Jego obowiązek to jego honor. Nawet jego śmierć -jeśli jest godna- jest nagrodą i nie może być porażką, gdyż jest efektem służby.Dlatego pełnijcie swoje powinności z honorem, a nie poznacie, co to strach.Roboute Guiliman Patriarcha Ultramarines

04-11-2009, 21:48	#60
Romulus Reputacja: 1	Witam. Waylander, duży jestem, przeżyję Może i mnie poniosło, na fali entuzjazmu, co ja poradzę że tło Czterdziestki lubię i z ochotą skorzystałem z nadarzającej się okazji do grania. Postaram się uwzględnić Twoje i Storma uwagi. Boltery a oficerowie - trudna sprawa - Gaunt podczas obrony Tanith dysponował bolterem, w trakcie Fortis Binary i później - autopistolem. Komisarz Blanter - laspistolem, ale komisarz Hark - plasmapistolem. Do wyboru do koloru, jak widać. Jednak opisy które znalazłem w różnych kodeksach itp. sugerują że bolter czy boltpistol jest na tyle dystyngowaną? zaawansowaną? bronią że oficerowie chętnie go wybierają. Może planeta pochodzenia też ma znaczenie? W kontekście zaawansowania technologicznego i co za tym idzie - w co jest w stanie wyposażyć Gwardzistów z niej pochodzących - w tym oficerów. Boltery SM a IG - z tego co wiem amunicja do nich jest ta sama (czyli o średnicy 0,75 cala do bolterków i bolterów i 1 cala do ciężkich bolterów). Różnica zapewne dotyczy długości broni w tym lufy (co sprawia że broń SM jest celniejsza, niezależnie od głupot wygadywanych o tym że napęd rakietowy sprawia że długość lufy w przypadku boltów nie ma znaczenia), lepszego odprowadzania ciepła, zainstalowanych zaawansowanych celowników, lepszych materiałów użytych do produkcji (bolter Lokena z "Wywyższenia Horusa" działał mimo szczerby po ciosie orczego topora), kto wie, może również Ducha Maszyny obecnego w broni. Porucznik miał boltpistol - przecież w ładownicach Kaus znalazł magazynki z boltami... Pozdrawiam __________________ Why Do We Fall? So We Can Rise