Uzuu: No tak, rozkaz, zapomniałem o tym detalu ;)

QuartZ: Nie będziemy tolerować żadnych mutantów! Zwłoka ze względów taktycznych może być zrozumiała, ale to tyle: Know the mutant! Kill the mutant! :razz:

myślałem o próbach komunikacji ale powstrzymały mnie przed tym planem dwie rzeczy, oni czczą "kapitana" a nie Imperatora a dwa są skażeni pustką, musieli byśmy współpracować z istotami skażonymi a na to wiele osób już by się zwyczajnie nie zgodziło.I will purge the unclean. Jak to ktoś powiedział
Zanim wyruszymy przydały by się plany stacji i może kopalni, wiedzieli byśmy od razu gdzie i czego szukać ewentualnie.

Plany stacji i kopalni być może są na stacji albo w kopalni. U was na pokładzie ich na pewno nie ma :)

Póki co macie jedynie skan prawdopodobnych podzespołów statku otrzymany z waszych czujników:



Hangary są w "kuźniach - forges", a silniki oczywiście są nieaktywne. Na planie silniki to też wszystkie pomieszczenia reaktora, generatory pola, silnik skokowy itp.

Placówka wydobywcza na dole to około 20km porozrzucanych chaotycznie po terenie szybów, baraków dla serwitorów i innej ciężkiej maszynerii. Jest tam bardzo rozrzedzona atmosfera, choć serwitory zasuwające w kopalniach prawdopodobnie zostały do tego przystosowane.

Ależ jak najbardziej ... mi też przydadzą się bardziej po zastrzeleniu, a już na pewno po (przynajmniej) swoistym unieruchomieniu z takiego czy innego powodu ;)

EDIT:
Pytanko do MG: Skoro jest tam sporo serwitorów, to pewnie nikt nie zauważy paru brakujących, czy też przynajmniej brakujących części do nich, jeśli by się jakieś znalazły ? :P

Twoja postać nie miałaby zapewne problemu z przeprogramowaniem paru serwitorów, by podążyły za nią. Inna sprawa, że raczej wątpliwym jest, by ich części były dobrej jakości. A byle jakiego złomu to ty masz akurat zapas. Ciekawa za to może być jednostka sterująca - skoro obsługuje takie masy robotników.

No to i tak dobrze :) ... właśnie o to mi chodziło czy jest tam czego szukać, bo jak sądzę skanery Czarnej Gwizdy, czujniki i inne pieprzoty już znają rozkład i wiedzą gdzie jest jakiś składzik części, gdzie ta jednostka sterująca itd. Przydałoby się to pewnie mojej postaci jak innym plan statku-stacji :)

EDIT:

Info dla wszystkich:
Na razie napiszę jeden post wstępny, żeby rozpisać trochę tło itd, oraz postawić jakieś tam zamiary i deklaracje ze strony Vladyka, ale przed kolejną turą dopiszę następny z decyzją, jak już zacznie się jakaś dyskusja między postaciami.
Po prostu kilka rzeczy mogę sobie rozpisać zanim będzie kwestia mutantów i wycieczek za statek rozpatrywana, więc może da Wam to dodatkowy punkt zaczepienia do własnych postów ;)

Z postem nie ma problemu.

Co do skanerów statku. Bez przesady. One wyczuwają tylko mocniejsze sygnatury energetyczne i mogą trzasnąć względnie wyraźne (zależy do atmosfery, -, a ta jest zapylona) zdjęcie satelitarne. Nie powiedzą ci gdzie magazyn, a gdzie stołówka :D

Chcecie więcej danych, to musicie się tam pofatygować... albo wysłać waszych lojalnych pomagierów :)

Myślę że skanery gwiazdy mogłyby namierzać grupę zwiadowczą i w ten sposób pomagać w nawigacji.
Co do akcji, to moje zdanie znacie, czekam na propozycje pozostałych :)

Skanery krążownika raczej nie przystosowane są do obserwacji pojedynczych ludzi (i innych małych obiektów) na powierzchni. Pewnie dlatego, że ani nie da się nim wylądować, ani trafić w nic mniejszego od dzielnicy mieszkalnej :) Znacznie lepiej do tego nada się sam prom unoszący się nad miejscem akcji. Jego czujniki nie muszą przebijać się przez atmosferę.

Generalnie w 41 tysiącleciu pod względem wojny elektronicznej są sporo w tyle za naszymi obecnymi satelitami szpiegowskimi, więc nie ma co spodziewać się akcji rodem z Wroga Publicznego. Z orbity można zazwyczaj poznać same ogólniki.

Jeśli nasi ludzie będą w stanie zabezpieczyć rejon występowania mutantów (nie mówię tu o sekciarzach, oni nadają się pewnie bardziej do eksterminacji), to chyba najlepiej będzie wybrać się w pierwszej kolejności na stację.

Pytanie do MG - czy takie zamknięcie mutantów wydaje się naszym postaciom wykonalne? Bo jeśli się nie rozlezą, lepiej stawić czoła nieznanemu :) Jak wrócimy, zrobi się czystki w środku.