Joker: Te drzwi są znacznie mocniejsze niż ty. Firehopper: Żmudna praca. To bardziej dymi niż płonie... dym jednak szybko znika. Spojrzałeś na sufit i zauważyłeś, że otworzyły się żaluzje wentylacji i bezgłośnie wsysają dym. Na korytarzu przy twoich drzwiach również są takie otwarte żaluzje, a w całym korytarzu jest mnóstwo zamkniętych żaluzji. Chyba tylko ty to zauważyłeś. |
Nie, to nie. Pomyślał Joker. -a co mi tam. Joker kopie w ścianę. |
Podstawiam różne stabilne przedmioty pod żaluzje, staję na jednej z nich i próbuję wskoczyć do wylotu. - Hahaha. Patrzcie ludzie, kanał wentylacyjny. [ :D ] |
Rozebrała się i usiadła pod ścianą. Miała nadzieję, że ten widok skusi jakiegoś strażnika. Kiedy przyjdzie zaatakuje go gumą wyciągniętą z majtek. |
zaczął naradzać się sam ze sobą. Po kilku chwilach narady postanowił wydłubać jakiś kawałek czegoś cienkiego i otworzyć tym zamek |
Wszyscy: Słyszeliście jak Firehopper zwrócił wszystkim uwagę na kanały wentylacyjne zasłonięte przymkniętymi, metalowymi żaluzjami... są wystarczającej wielkości, żeby po wyrwaniu żaluzji można było się tam wcisnąć. Łatwiej wyrwać otwarte żaluzje przy dymiących drzwiach Firehoppera. Zoe: Nie ma żadnego strażnika, ale po rozebraniu się zauważyłaś, że w trampkach masz jeszcze 3 takie kółeczka. Chyba tyle wystarczy do zablokowania dość prymitywnego zamka małych drzwiczek. Baltazar: Wydłubałeś kable ze ściany i udało ci się otworzyć drzwi niszcząc przy okazji swoje zaimprowizowane wytrychy. Kabli tu jednak pod dostatkiem, niestety za każdym razem będziesz musiał się trochę zmęczyć przy robocie. Firehopper: Nie masz żadnych stabilnych przedmiotów, wszystko jest wmontowane w ściany. Gdybyś był jakimś ninja to może mógłbyś użyć zakratowanego okienka w drzwiach, żeby doskoczyć do sufitu i złapać żaluzji, ale nie jesteś ninja. Joker: Zdewastowałeś swoją celę, zniszczyłeś wszystko co można było zniszczyć, ale twoja sytuacja się nie zmieniła. Złamałeś nawet zamek tajemniczego schowka kopniakiem. W środku znalazłeś kilka przekręteł, ale wszystkie się uszkodziły przez twoje działania. |
- Heeeej! Ninjaaaaa! Doskocz no do kanałów wentylacyjnych i otwórz nasze cele! Słyszysz??? Siadam sobie na pryczy i czekam na odpowiedź. |
Baltazar wyszedł i rozejrzał się. -Hej, wypuścić was? Po czym stanął i zaczął oglądać nagą Zoę |
-Nindźa rusz tą dupę i daj innym pooglądać. Joker kopną w drzwi które wygięły się i odsłoniły trochę korytarza. |
Stwierdziła, że nie ma sensu mrozić dalej czterech liter na posadzce i dawać uciechę jakimś zboczkom. Wyciągnęła resztę kółeczek z trampek i zaczęła majstrować przy zamku. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:04. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0