AJT

No wiem, wiem

 

Kerm

Zapewne o owo klepnięcie się w czoło chodziło i narażanie się nie nieumarłym, a członkom drużyny

 

Wnerwik

Aesh, śpieszyłem się rano z postem, więc nie odmówiłem żadnej modlitwy za zmarłych ;D A to z wyjącą hordą było suchym żartem ametystowego czarodzieja... Wiedziałem, że Sigmaryci nie mają poczucia humoru! :P
Bardziej chodziło o to czy zauważyli coś niepokojącego. Nie wiem, brak zwierząt z okolicy, bo je coś wpierdzieliło czy inne tego typu zjawiska

Jak pójdziemy z patrolem to gdy wrócimy do faktorii wszyscy będą martwi. A jak zostaniemy w faktorii to patrol nie wróci Yh, ciężki wybór! :P

 

AJT

No kurcze, kolejny całą fabułę przewiduje Choć może nie tak do przodu jak Jan w koronach A tak serio to to co się dzieję mam zaplanowane i nie będę zmieniał, żeby Wam specjalnie zaszkodzić. Taki jestem fajny i dobry Więc jedynie sami sobie możecie zaszkodzić

 

AJT

Jest wciąż z nami Grave?
Z racji posiadania przez Keriann wierzchowca, uda się ona na miłą przejażdżkę z Detlefem.
Zabieram się za pisanie.

Wnerwik, Twoja postać, jaki tom czyta?

 

Wnerwik

AJT, chodziło mi o tę którą zwędził. Tę dużą z krukiem

 

AJT

A oki, rzeczywiście zapomniałem, że coś mu zostawili

 

malahaj

Kilka pytań:

- Ile mamy tej oliwy/nafty/smoły/czego tam? Starczy żeby np. otoczyć faktorie płonącym okręgiem w razie potrzeby? Lub chociaż zrobić kilka nasączanych nią niespodzianek dla atakujących w razie czego?

- W jakiej odległości do palisady rośnie las? Drzewa podchodzą pod palisadę, czy chociaż na kilka salw będzie czas, zanim pod ściany podlezą?

- Pogoda. Czy nadal pada? Las wilgotny, czy w może trochę "przesechł" i w razie potrzeby można by np. podpalić, po uprzednim przygotowaniu. To byłoby dobre rozwiązanie. Sfajczyć zombiaków, puki między drzewami siedzą.

 

__________________
naturalne jak telekineza.

JanPolak

I jakaś mapka może?

 

__________________
Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań.

AJT

Ta druga opcja. Żeby otoczyć całą jest jej za mało.

Jest czas na parę salw. Nie dadzą rady podejść pod samą palisadę niezauważeni. Nie ma na to szans.

A tak, pogoda cały czas ciężka. Nie leje jakoś mocno, ale pada. Deszcz jednak nie na tyle mocny, by zagasić dobry płomień. Las jest cały czas wilgotny, ale przy zużyciu zapasów nafty, da radę podpalić parę drzewek Trudno jednak teraz przypuszczać skąd może nadejść ewentualny atak.

Ulala Na razie może nie ma wielkiej potrzeby, co? Jest wzgórze, na środku faktoria otoczona lasem.