|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
Zobacz wyniki ankiety: Kto zabił Fryderyka Gottlieba? | |||
Furc | 0 | 0% | |
Furc + współudział Angeli Apfel | 4 | 66.67% | |
Hubert Thalberg | 0 | 0% | |
Kacper Winkel + współudział Berta Winkela | 0 | 0% | |
Imre + współudział Conrada | 0 | 0% | |
Tomas Bauer | 2 | 33.33% | |
Maria Adler | 0 | 0% | |
Ktoś inny - podaj kto np. Delasqua lub Schlachter lub Tannenbaum lub ludzie barona, etc. | 0 | 0% | |
Nie wiem, wstrzymuję się od głosu, czyli głosuję za większością :P | 0 | 0% | |
Jam to uczynił, moja wina, moja bardzo wielka wina! | 0 | 0% | |
Głosujących: 6. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-12-2012, 16:49 | #111 |
Reputacja: 1 | Znaczy DOC'a powinno być odpowiednio dawkować, a my chyba ostatnio nieco przesadziliśmy. Jestem jak najbardziej za korzystaniem z tego narzędzia. Pozwolę sobie zauważyć, że którakolwiek z osób, które musiały zakończyć grę nie wspomniała nawet o DOC'sie. Sam nie mam dużo czasu ostatnio, dlatego moje posty mogą pojawiać się pod koniec (albo na koniec) kolejki. Nie zrezygnuję jednak i niestety te ciężkie chwile (mam nadzieję niedługo wyjść na prostą) musicie również ze mną przeboleć. Wspominam o tym, bo w wielu sesjach, w których brałem udział moje odpisy pojawiały się godziny po poście MG. No, ale nic. Postaram się poprawić w przyszłości. Nadiana dziękuję za wspólną grę i super klimat. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś razem zagramy, bo było bardzo miło. |
15-12-2012, 17:49 | #112 |
Northman Reputacja: 1 | Widzę, że juz teraz zaczynacie rozmawiać. Może to i lepiej, bo jest weekend i czasu niektórzy mają więcej. Zapowiadałem, że sesja będzie oparta na roleplayingu, czyli odgrywaniu postaci w klimatach nieco detektywistycznych i że opierać się ciężar sesji będzie na barkach graczy. To od Waszej interakcji ze światem gry zależy tempo gry, ilość informacji etc. Na dodatek wpływ macie na dynamikę sesji kontrolując czas wrzucania postów. Odniosłem wrażenie, że niektórzy spośród Was nie są zainteresowani sesją lub te zainteresowanie stracili przez okoliczności zewnętrzne. Jak sesja zaczyna się zatykać, to jest zawsze kilka przyczyn, ale głównie sprawdzić to można do dwóch. Albo jest to wina MG albo graczy (niekoniecznie wszystkich). Też czasu mam mało. Też pracuję. Też mam rodzinę, przyjaciół i świat reala. Też gram/grałem w innych sesjach. Jeżeli gracz przestaje być aktywny na sesji, to albo nie dał się wkręcić (rozczarował się sesją) albo ma słomiany zapał, wilczy apatyt (zapala się na każdą ciekawą rekrutację a potem jęczy, że nie ma czasu, co jest najczęściej prawdą albo szuka innych wymówek). Jak sesja przestała kręcić, to choć współgraczy się nie wymieni, to jako MG chciałbym usłyszeć czy ja mógłbym jakoś pomóc tym, którym gra się trudno, aby mieli więcej radochy? Wszystko można sobie dogadać a z kryzysów da się wychodzić. Musiałbym mieć jednak feedback, aby wiedzieć co podkręcić z mojej strony aby było lepiej. Druga sprawa to przyszłość tej sesji. Jeżeli już teraz widzicie, że Was nie kręci na dłuższą metę, to na pocieszenie mogę powiedzieć, że jesteśmy mniej więcej w połowie tego demo. Zadaniem tej sesji było oprócz poznania nieco świata Warhammera od strony wiejskiej społeczności i kultów, zgranie drużyny, wspólna przeszłość, backbone historii postaci. Kolejne sesje jakie mam przygotowane są dopasowane stopniem trudności do BG a detektywistyka będzie tam jednym z elementów, a nie osią przygody. Po zakończonym demie albo kończycie na tym udział w tej sesji Warhammera, albo gracie dalej wybierając sobie nową profesję podstawową jako awanturnika, który opuszcza Biberhof (z zatrzymaniem obecnych umiejek i statsów). Jeżeli ktoś niema czasu na aktywność i nie piszę tu o pisaniu kilku postów w kolejce lub wyrabianiem się z postem na kilka dni przed końcem terminu, lecz o tym, że zaangażowanie w grę to konsultowanie działań podczas kolejki tudzież kilka słów dialogu jeżeli jest istotny innym graczom, to proponuję do rozważenia opcję gry „tłem”. Takim drugoplanowym BG. Wtedy nie jest się Bnem lecz graczem, który nie gra pierwszych skrzypiec. Wtedy nie będę zwracał uwagi na aktywność takiego gracza a on nie powinien ode mnie oczekiwać uwzględniania jego postaci w moich odpiskach. W ten sposób można dociągnąć przynajmniej Biberhof do końca bez zgrzytów. Jeżeli ktoś chce odejść tak jak Nadiana, to nie trzymam i nie będę miał pretensji. Od osób, które zostają na pokładzie oczekuję gry, czyli grania. Temat docsa pojawiał się przed i w trakcie trwania sesji. Stanęło na tym, że życzycie sobie tam pisać dialogi. Jak przychodzi co do czego, to jedną z głównych przyczyn zablokowania się kolejki jest brak dialogów lub decyzji, z którymi czekacie na siebie nawzajem. Zamiast ustalać wspólne sprawy i konsultacje ze mną w komentarzach przenosicie się z sesją juz całkiem na docsa. I tutaj tez się dopasuję jeżeli tego chcecie. Tylko jak już tak wybieracie to się tego trzymajcie konsekwentnie. Narzędzie przydatne? Do dialogów na pewno. Ale czy tak wiele różni się od komentarzy w innych aspektach rozgrywki? Proszę o jasne postawienie sprawy. Po Nowym Roku chcę wiedzieć ilę będę miał na co czasu a nie warto go trwonić gdy ma się go niewiele.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
15-12-2012, 18:21 | #113 |
Reputacja: 1 | Ja chcę zostać i chcę grać tą i kolejne sesje. Doca nie uważam za wroga i wątpię, że to przez niego się psuje. Nie jest tu źle rozgrywany tj. w niektórych sesjach nie wejdziesz przez pół dnia i nie masz jak się wtrącić. Tu tak nie jest, można znaleźć swój wątek. Ja pogubiłem się trochę na przesłuchaniu, to fakt, ale to przez to chyba że się rozchorowałem (choć i tak próbowałem tam jakoś wpleść wątek dla siebie). Z drugiej strony jednak wolę coś na forum napisać, a czasem doc jednak jakoś odciąga od tego. Dlatego też jestem przeciwny przenoszeniu wszystkiego do doca. Tu pytania, akcje itp., tam dialogi, tylko dialogi. Taka moja opinia. Teraz zostawiłem krótką deklarację, że chce iść do łowcy i mam nadzieję, że coś takiego wystarczyło. Mam też nadzieję, że mojej gry nie uznajesz za olewającej (teraz do doca się nie włączałem, bo Gotte przez zapach i możliwość tego co tam zastanie, do stosu nie chciał podchodzić). Chce się upewnić, bo jeżeli masz co do mojego zaangażowania jakieś wątpliwości, to postaram się poprawić Sesja jest ciekawa, Twoje prowadzenie również. Jak zostaną Ci, którym będzie zależało na grze, to na pewno będzie dobrze |
15-12-2012, 19:05 | #114 |
Administrator Reputacja: 1 | Moje czyny niech mówią za mnie Doc spowalnia w chwilach, gdy 'dialoganci' nie stają na wysokości zadania. Prawdę mówiąc bardziej mi pasuje zadawanie pytań na docu, niż mnożenie postów w komentarzach, ale to chyba zły wpływ mojej funkcji Ze sesjami detektywistycznymi nie przepadam i pewnie żadnej zagadki kryminalnej bym nie rozwiązał, przegapiając najbardziej oczywiste dowody. Dopóki jednak MG mnie nie wyrzuci, to zamierzam grać dalej. A jeśli (mimo wszystko) sesja niczym Titanic pójdzie na dno, to będziecie mnie mogli znaleźć wśród orkiestry |
15-12-2012, 19:31 | #115 |
Reputacja: 1 | U mnie jest w tej chwili tak, że końcówka roku narzuca w pracy takie mordercze tempo i nadgodziny, że dopiero w weekendy znajduję czas na LI. A że kolejka zazwyczaj wtedy się kończy to i ciągle jestem opóźniona. Nie znaczy to, że nie interesuje mnie sesja. Uwielbiam zagadki i jej "wsiowy" charakter Musicie mi jeszcze wybaczyć, po Świętach wszystko się u mnie unormuje i będę aktywna na docku i w ogóle. Edit: Oczywiście, że zaprowadzę do Thalberga. Zaraz usiądę i napiszę deklarację.
__________________ Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają! Ostatnio edytowane przez Felidae : 15-12-2012 o 19:44. |
15-12-2012, 23:09 | #116 |
Reputacja: 1 | Kiedyś chyba Odyseja mi powiedziała, że ja odchodzę przynajmniej w tej samej chwili, co MG. Zostaję na tą i kolejną sesję w samej swej brodatej osobie Pytałeś czemu dialogu w tygodniu nie załatwiłem. Bo nie wpadłem na to, żeby z Erykiem pogadać Jeśli chodzi o rozmowę z Jostem/Bertem, to dalej nie mogę pogadać o tym, bo rozmowa tam się nie zakończyła (przynajmniej tak mi się wydaje). Aktualnie zasygnalizowałem jedynie taką chęć. Ja sądzę, że brakuje mi planu działania. Tak jak w Incepcji to ja ustalałem cele, wszystko działo się torem, którego podwaliny położyłem ja i miałem monopol na wiedzę, jako że była to moja domena, to wiedziałem (jako postać) na czym stoję. W tym wypadku miotam się jak dziewczynka w czerwonym kapturku z zapałkami we mgle Forgotten Realms. Mówiąc krótko: Ja układałem tory, więc musiałem wiedzieć jak pociąg będzie się poruszał. Ale problem leży w tym, że to jest pierwsza moja sesja tego typu. Tutaj to nie ja tworzę klocki do zbudowania czegoś. Tutaj klocki otrzymuję i właśnie z nich mam coś uczynić. A jeszcze na początku trochę się zgubiłem z tymi bogami i ta zmiana na poziomie relacji z Gottliebem. Jaka na to rada? Trzeba wziąć wszystkich do kupy, zebrać wszystko to, co wiemy i na tej podstawie zrobię sobie tory. Taki przynajmniej jest mój pomysł. Czy dobry? Nie wiem. Wydaje mi się, że tak, ale głowy nie dam.
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. |
15-12-2012, 23:39 | #117 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Edit: Na końcu doca zrobiłem miejsce by coś wpisać. Pasuje Wam to? Ja przez weekend nie dam rady, ale w poniedziałek mogę uzupełnić swoje. | |
16-12-2012, 00:50 | #118 |
Reputacja: 1 | Nadiana, dzięki za wspólną grę, chociaż szkoda, że tak krótką. Powodzenia i do zobaczenia Cóż, a jeśli o moje chęci do gry chodzi, to chciałbym co najmniej dokończyć tę przygodę. Czy później zdecyduję się na kontynuację gry, nie wiem, ale póki co wolałbym nie rezygnować. Co Ty, CV, możesz poprawić? Zdaje się, że nic, Twojej winy w spowolnieniu sesji nie widzę. Na przyszłość jednak radzę nie robić sesji, w których bardzo ważne są dialogi, gracze często odgrywają grupowe rozmowy (tak powyżej 4 osób) oraz jest ich więcej niż 6. Wtedy googledoc staje się męczący (dlatego przed rozgrywką proponowałem go nie tykać). Niby teraz sami się rozdzieliliśmy a dwie osoby się wykruszyły, ale początek był, jaki był, i te rozmowy 8 graczy + BNi, wychodziły, jak wychodziły. Na koniec chciałem przeprosić za to, że posty tak pod koniec kolejki zazwyczaj piszę, czym się pewnie do przeciągania sesji przyczyniam. Postaram się to naprawić, aczkolwiek może być ciężko
__________________ – ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł. – Nie wiedziałem, że chorował. |
16-12-2012, 07:38 | #119 |
Reputacja: 1 | Mnie osobiście sesja się podoba i zapewne zostanę na tej i kolejnej. Przechodząc do moich ostatnio późniejszych odpisek mogę jedynie powiedzieć, że w życiu bywa różnie. Raz mam czas wcześniej, raz później. Raz mam do odpisania w jednej, drugiej, trzeciej sesji i trzeba jakieś priorytety ustalić aby jedni nie czekali tygodnia a drudzy jednego dnia. Co prawda w tym tygodniu nie znalazłem czasu zbyt szybko. Mój odpis pojawi się dzisiaj, ale raczej w godzinach popołudniowych. Kolejna sprawa. Jeżeli chodzi o GD. Ok, opóźnia on pojawianie się naszych odpisów, ale moim zdaniem nie spowalnia strasznie sesji. Zawsze wyrabiamy się w terminie, postów "na avek" czy też "byle jakich" niemal nie ma. Oczywiście jeżeli jest tu kogoś wina, dlaczego zawsze musisz czekać na posty do końca terminu Campo to nie Twoja, a nawet nie nasza... To wina naszego wyimaginowanego wyobrażenia, że mamy jeszcze tak dużo czasu. Złego swoją drogą. No i często zdarza się, że tydzień jest zawalony i to czas odgrywa ważną rolę. Co do pytań, dialogów, itd. osobiście nie zawsze z nich korzystam. Czasami bywa tak, że mam dość materiałów na posta bez tego. Nie mam pytań. Nie ukrywam, że wejście na DOKa raz dziennie nie spowodowałoby katastrofy w moim życiu zawodowym, ale... mogę obiecać jedynie poprawę. Mam nadzieję, że do końca Biberhof dotrzemy w takim składzie i pewniej zaczniemy tę nową, większą, sesję. Ciekawi mnie kim będzie Bert... |
16-12-2012, 12:37 | #120 |
Reputacja: 1 | Uzupełniłam post i zmieniłam deklarację Szefie. Gdyby to był problem poprawię.
__________________ Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają! |