|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-01-2009, 22:39 | #241 |
Banned Reputacja: 1 | Szczerze to szczerze. Kończmy jak najszybciej. czyli zbierzmy się w tak zwana garść i mniej dbając już o formę po prostu pociągnijmy sesję do końca. Bo jeśli mamy zabawić w Emilce następne pół roku... Mówiąc krótko. Jutro mój post. A potem jestem nawet za tym by dwa razy na tydzień wrzucać po te 3-4 zdania. Byle nie utknąć znów na Bóg wie ile... Bo to, to jest męka. |
11-01-2009, 23:32 | #242 |
Reputacja: 1 | Wygląda to trochę tak, jakbym pomysłem tygodniowych odpowiedzi nagle popsuł całą sesję, a przecież nie chodzi o ustalony termin, ale właśnie o chęci do odpisywania. Czegoś takiego, że w wolnej chwili zamiast oglądania filmu, czy robienie czegokolwiek innego chciało się odpisać do sesji. Z resztą na swoich sesjach Milly sama wprowadzasz dłuższe lub krótsze terminy. Moja postać się nie wypaliła. Może trochę mniej mam chęci do gry, lecz wynika to raczej z przestojów niż znudzenia się postacią. Wciąż chciałbym grać nią dalej, mam pełno nowych pomysłów. Mogę nie do końca rozumieć motywy, ale szanuję decyzje innych graczy. Szkoda trochę, że nie poruszyliśmy tego do końca w połowie grudnia. Ze swej strony wspaniale się bawiłem przez ten czas i nie żałuje żadnej chwili przeznaczonej na pisanie w tak doborowym towarzystwie. Przeciwny zaś jestem Twojej propozycji Arango. Jeżeli mamy się męczyć i pisać dwuzdaniowe posty, byle tylko skończyć jak najszybciej, to lepiej już pozostawić zakończenie otwartym. Pozdrawiam Glyph Edit: W takim razie rzeczywiście wkradło się niezrozumienie z mojej strony. Być może ze względu na późna porę. Nie zamierzałem Cię niczym urazić. Ostatnio edytowane przez Glyph : 11-01-2009 o 23:48. |
11-01-2009, 23:40 | #243 |
Banned Reputacja: 1 | Chyba nie wyraziłem się dość jasno. Glyph przyzwyczajony jestem do terminów tygodniowych. I jestem za skończeniem sesji. Natomiast ustalmy konkretne daty do kiedy odpisujemy. Inaczej przyznaje się bez bicia, spycham sesje na szary koniec listy sesji na które mam odpisać. Albo najzwyczajniej na świecie o niej zapominam. |
12-01-2009, 16:22 | #244 |
Reputacja: 1 | Jeśli ma być decyzja ostateczna, to niech będzie krótko i zwięźle - Milly jednak rezygnuje z sesji. Glyph, Twój pomysł nie popsuł sesji, moja decyzja jest spowodowana wieloma innymi zdarzeniami, głównie nie związanymi z samą sesją ani nawet z forum. Po prostu tygodniowe odpisywanie mi wybitnie teraz nie leży, ani żadne inne udziwnianie sesji. Tu ne cede malis miało swój klimat i swój nieregularny rytm i mnie się to podobało. A w swoich sesjach wprowadzałam limity od początku i od początku ustalał się taki właśnie rytm odpisywania. Jednak siła przyzwyczajenia to jedno, a dobra zabawa to drugie - dlatego ja odpadam, byście Wy dokończyli ją w takim tempie, w jakim Wam wygodniej. Swoją drogą zupełnie nie popieram takiego biegu i pędu "byle tylko skończyć", pisać po parę linijek, nie ważne co, ważne by było ku końcowi. Podobnie pisałam w komentarzach Deus - nie lubię czegoś takiego i tym bardziej wolę odpuścić. Jak dla mnie ta sesja nie musiałaby się kończyć, mogłaby się spokojnie urwać gdzieś po drodze, ale trwać póki jest ochota pisania i wczuwania się w postać. Wolałabym pisać raz w miesiącu i musieć przeczesywać kilka stron sesji wstecz, by wczuć się w klimat, a nawet kolejny rok siedzieć w Emilce, niż pisać kilka razy w tygodniu ze świadomością "byle to się już skończyło!". Sesja to nie wyścig do mety, ale przyjemność z tworzenia świata słowem. Dla mnie pisanie nie musi mieć konkretnie osiągniętego celu, może trwać póki ma czym się żywić. A poza tym nawet jak sesja nie dobiegnie do końca, zawsze można zapytać MG co tam wymyślił ciekawego Ale wiem, że Wy, moi drodzy panowie, chcecie sami przeżyć ów koniec, zatem życzę Wam szybszego tempa, wielu zaskakujących wrażeń i prawdziwie szczęśliwego zakończenia. Do MG mam tylko jedną malutką prośbę - by Zieleńsza odeszła w spokoju Pewnie mogłaby umrzeć spektakularnie na ową chorobę, ale to pewnie by ją bolało, a ja wciąż z nią współodczuwam. Zatem jeśli musi odejść - niech to będzie cicha śmierć. Ku przestrodze innym. Dzięki wszystkim za długie lata spędzone w tej sesji, za świetną zabawę i za tak niezwykłą kompaniję. A Yarotkowi dziękuję za pierwsze wprowadzenie w świat WH - dzięki tej sesji zawsze będę ciepło myśleć o tym systemie. Powodzenia w dalszej części sesji! |
12-01-2009, 16:29 | #245 |
Banned Reputacja: 1 | No to teraz czym te żabę zjemy ? Wątpię by Kemuri wpisała się w tygodniowy grafik. Może i pęd ku końcowi Milly, ale ja przynajmniej do tego końca dochodzę, nie odpadam w trakcie |
12-01-2009, 16:42 | #246 |
Reputacja: 1 | Sesja miała od początku ustalone tempo Zgodnie z rekrutacją miały być w miarę możliwości 1 post co 2-3 dni. Na początku trzymaliśmy tempo, potem z jakiegoś powodu zaczęło spadać, potem jeszcze bardziej aż nastąpiły miesięczne przerwy. Również nie chciałbym szybko zakończyć gry, ba nawet nie chciałbym jej kończyć wcale, niech się toczy jak długo może. Podobnie moja ostatnia wypowiedź odnosiła się do szybkiego pisania po łebkach, lecz jak wyjaśniliśmy nikomu z nas chyba o to nie chodziło. Szkoda Milly, że odchodzisz. Dzięki za wspólną grę i życzę Ci powodzenia w innych projektach. Rozwiązań problemu widzę kilka. 1. Sesja z dwoma graczami i resztą NPC w drużynie. Opcja średnia, ze względu na dużo pracy dla MG. 2. Rekrutacja dodatkowa dla osób które chciałyby się wcielić w postaci Zieleńszej i Gerdy. (Jeśli panie oczywiście się zgodzą) 3. Rozwiązanie wątków Gerdy i Zieleńszej oraz w najbliższym czasie dorekrutowanie nowego składu. 4. Niestety zakończenie sesji. Mi najbardziej pasowałaby opcja druga, która najmniej zaburzy naszą obecną grę. |
12-01-2009, 16:50 | #247 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
| |||
12-01-2009, 17:06 | #248 |
Banned Reputacja: 1 | Szczerze, to nie widzę sensu by ktoś przejmował Zieleńszą i Gerdę. Bo to już i tak będą inne postaci, odgrywane w inny sposób i będą mieć z pierwowzorami wspólne tylko imię. Jak dla mnie sesje rozpoczyna się po to by ja skończyć. Dlatego jestem za tygodniowymi terminami. Każde z wyjść jest złe w obecnej sytuacji, można wybrać tylko "mniejsze zło". Dla mnie takim jest, wyjście drugie. Mówiąc brutalnie, nowa krew nie zaszkodzi. Jestem uparty, nie cierpię porzucać sesji, czynię to tylko praktycznie w jednym wypadku : jeśli osoba MG lub wspólgraczy mi nie odpowiada. Tu o czyms takim nie ma mowy, wiec grajmy dalej, bo jestem cholera ciekawy jak się to skonczy |
12-01-2009, 17:20 | #249 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Natomiast wolałbym, aby w takim wypadku obie dziewczyny były NPC-owane przynajmniej teraz, kiedy staramy się wykonać zadanie. Głupio po raz kolejny zmieniać założenia planu | |
12-01-2009, 17:38 | #250 |
Banned Reputacja: 1 | Sadze, że doszliśmy do momentu, kiedy musi wypowiedzieć się Yarot. Zobaczymy jak on to widzi. |