lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [warhammer 2ed.] Karak Azgal II (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/14633-warhammer-2ed-karak-azgal-ii.html)

Barthirin 25-09-2014 22:19

Derlin pokręcił wąsem, zacmokał i podrapał się po brodzie.

- Tyle zachodu o taką pierdułkę? - spytał. - To już nawet Pan Wiewióra ma chyba więcej w spodniach, he he!

Rechocząc z własnego żartu podszedł do Yavandira i Margaret.

- Też słyszeliście jakieś głosy? Te floresy na ścianach... ołtarz... ta klatka... Myślicie, że jakieś zboczone chujki trzymają tam na dole jakieś plugawe kurewstwo?

Mortarel 25-09-2014 22:24

Klatka na pewno nie była zabezpieczona żadną pułapką.

Mike 25-09-2014 22:49

- Coś tam na pewno jest - odparł Yavandir - Nawet jak nie kultyści to ściągnęli to na pewno jakieś gówno samo się zalęgło.
- Nie ma co stać, kończcie z tą klatką i idziemy dalej.

Ogryzek Szatana 25-09-2014 22:53

- Rację ma, kończmy z tą klatką i idźmy dalej, ciekawi mnie co tam w dole znajdziemy, może Ci z tej sali mieli tam jakiś magazyn lub skrytkę? Tutaj nic nie było przed nami ruszane, to dalej pewnie też.

Zatliły mu się oczy na myśl o skarbach.

Huriel 26-09-2014 10:21

- Poczekaj Valdred, ta klatka zdecydowanie jest magiczna. Jednak nie mam pojęcia czy jest niebezpieczna, być może nic szczegolnego się nie stanie jak ja dotkniesz, sama nie wiem.

Ostrzegła złodzieja, gdy ten miał już dobrać się do złotej klatki.

Barthirin 26-09-2014 12:55

- Dobra, jak tamte gołąbki skończą z klatką to schodzimy, tylko w szyku, żeby nikt mi łba niepotrzebnie wychylał. My z Rurkiem idziemy przodem, reszta za nami niech się rozgląda za pułapkami.

Huriel 26-09-2014 17:17

Wiedźma podeszła do klatki, aby wyczuć dokładniej jakiego typu magia jest przesiąknięta klatka. A dokładniej jakiego koloru wiatry magii ją spowijają. Wytężyła swe zmysły i zamarła w bezruchu.

Mortarel 26-09-2014 18:32

Ponownie użyłaś wiedźmiego wzroku, aby zobaczyć szczegóły, których zwykli śmiertelnicy nie są w stanie dostrzec. Zamknęłaś oczy i skoncentrowałaś się. Kiedy otworzyłaś je ponownie świat dookoła wyglądał zupełnie inaczej. Wszystko dookoła przesiąknięte było strumieniami wiatrów magii. Większość nie budziła podejrzeń, wyglądała naturalnie,jak te bijące z ziemi i od towarzyszy. Jednak klatka zdawała się emanować dużo silniejszą mocą niż powinna. Brak odpowiedniego przeszkolenia powodował, że przy określaniu natury magii musiałaś kierować się odczuciami, myślami , kształtami i innymi subtelnymi zawirowaniami energii magicznej. Nie potrafiłaś też nazwać i sklasyfikować wiatrów zgodnie z pojęciami doktryny kolegiów, jednak czułaś wewnętrznie charakter danej mocy. Umiałaś ją opisać i mogłaś wywnioskować, czego należy się spodziewać. Zbliżyłaś się do klatki, jednak coś rozproszyło twoją uwagę. Poczułaś ogromny lęk, jakbyś znalazła się w wielkim niebezpieczeństwie. Odrażające obrazy zaczęły napływać do twojej głowy. Tylko dzięki szczęściu i odpowiednio szybkiej reakcji udało Ci się przerwać w porę ten stan. Nie udało Ci się poznać charakteru magii zaklętej w klatce. Stan strachu nie był też wywołany przez ten przedmiot. Wiedziałaś dobrze, że używanie magii może nieść ze sobą ryzyko ściągnięcia niechcianych sił. Chyba właśnie przed chwilą uniknęłaś jednej z nich. [-1PS]

Huriel 26-09-2014 18:59

Czoło Margaret zrobiło się mokre od potu. Nie wynikało to tylko z wysiłku, ale także z tego co odczuła wykorzystując moc widzenia magii. Serce zaczęło jej mocniej bić i cofnęła się o krok od złotej klatki. Kusiło ją zabranie tego przedmiotu ze sobą, bowiem wiedziała, że mogła by z niej czerpać potężne pokłady energii, bo moc przepełniająca klatkę była ogromna. Z drugiej jednak strony bała się, bała się tego co mogło się stać, gdy zetknie się z magiczną rzeczą. Wiedźma mimo wszystko postanowiła zaryzykować. Zanim jednak dotknęła klatki ostrzegła towarzyszy.

- Panowie! Nie wiem co się zaraz stanie ale zamierzam wziąć tą klatkę. Dodam tylko, że zamknięta w niej magia jest potężna. Przygotujcie się na wszystko.

Mortarel 26-09-2014 21:05

Zabrawszy klatkę Margaret poczuła, że może korzystać z jej mocy, choć była to loteria, bowiem nie udało jej się ocenić ani natury magii w niej drzemiącej, ani domyślić się tego, w jakich sytuacjach magia ta byłaby przydatna. Oczywiście może zrobić to w późniejszym czasie lub zaufać intuicji. Niestety bez zbadania natury przedmiotu trudno było stwierdzić jaki efekt przyniesie zaczerpnięta z niego moc. Klatka nie została też otwarta, choć można to uczynić w dowolnej chwili, o ile klucz, który znaleźliście, będzie do niej pasował.


Ruszyliście dalej wzdłuż schodów. MUZYKA




Weszliście do obszernej komnaty, w której o dziwo było dość jasno. Szybko okazało się , że było tak za sprawą paleniska, które płonęło na ołtarzu, będącym jednocześnie rzeźbą jakiejś strasznej bestii. W rogach komnaty paliły się misy z żarem, z kolei na podłodze dostrzegliście narysowany -chyba krwią- mroczny znak. Posadzka w tym pomieszczeniu także wyglądała nieco lepiej, bowiem wykonana była ze zdobionych, kamiennych płyt. Po prawej stronie, za ołtarzem znajdowały się kolejne drzwi.

W tej chwili usłyszeliście też jakby ciche szepty:

-Ktoś przyszedł?...To znowu on.... A któż to....Ciiii.....Zapytaj ich.... Nie, lepiej nie....Ciiii....

Valdred

Poczułeś dziwne uczucie, jakby oprócz was ktoś jeszcze był w pomieszczeniu. Nikogo nie widziałeś, ale twoje przeczucia rzadko Cię zawodziły.

Margaret

Wchodząc do komnaty poczułaś silny chłód. Dostrzegłaś robaki wypełzające spod podłogowych kafli. Nad sufitem unosiły się w powietrzu obcięte głowy. Twoje nozdrza wypełnił słodki zapach krwi. Spojrzałaś na kamienny ołtarz, na którym palił się ogień. Wykuta w kamieniu bestia oblizała się paskudnym językiem kłapiąc ostrymi zębami, żeby po chwili pokryć się krwią spływającą z jej rzeźbionych oczu. Zakręciło Ci się w głowie i zemdlałaś. Ocuciłaś się po chwili, jednak wizje nie zniknęły.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:07.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172