Pasi, zarzuć odpowiednim imieniem. Wspólne znajomości umacniają drużynę. ;)

E. Póki co estetycznie mamy trzy ponure avatarki, w sam raz do takiej sesji. Oby tendencja się utrzymała. ;)

Mam ma quest już jako wątek historii na starcie i chętnie się nim podzielę ale zanim będziemy na niego gotowi potrzeba nam jakieś 2000-2500 PD.

Jak Ortwin dożyje, to pewnie będzie już zwiadowcą (cyrulik -> włóczęga -> zwiadowca) albo jakąś inną dziką profesją, bo na licencję medyka pewnie nie ma co liczyć. ;)

Cóż, za jakieś 2000-2500pd Hans będzie gdzieś w połowie, lub pod koniec profesji Strzelca... Puki co może jednak skupimy się na questach typu:

- Upoluj 5 dzików i dostarcz je do garbarza i rzeźnika w...
- Uzbieraj drewna opałowego dla Węglarza w... o wartości ...ss
- Wytrzymaj najdłużej przy stole podczas nocnej popijawy w zajeździe nieopodal...
- Nawiąż dobre kontakty z mieszkańcami...

Łapiecie koncept? Wiem, wiem, jesteśmy potężni! :D

Fyrskar jak z otwartością Sylvańczyków na medycynę i z zapotrzebowaniem na felczerów? Można załapać jakąś fuchę na test zatrudnienia, czy lepiej nie próbować? ;P

Najchętniej to bym zapolował na banitów, w dziczy sobie poradzimy, a pieniążki z tego mogą być niezłe.

Ja mam sieć. Tym masz zasieki. Te dziki nie mają szans.

Brat Dwalgrom się zowie. Z Klanu Kruszących Kamień.

Na banitów polować się mu zachciało? Jak drużyna Smartfoksa do Sylvanii właziła, to oni takie przekoksy byli, że imperatorowi na nosie grali, a ginęli. Jak myślisz, co wyjdzie Fyrskarowi z tabel? Przeklęci, zmutowani banici dosiadający hydr? ;P

Dlatego rodowity Sylvańczyk radzi, my płotki, zajmijmy się drobnymi rzeczami, a jak coś grubego będzie się dziać to w nogi!

Przynajmniej do czasu, aż uzbieramy trochę kasy na jakiś lepszy sprzęt i zbroje. Z tego co się orientuję to większość z nas nie jest chroniona. Bez co najmniej pełnej skórzni i kilku mikstur leczniczych bym się nie zapuszczał głęboko w nieprzejednane Sylvańskie lasy, o bagnach nie wspominając.

Konierz na szyję to podstawa.

Za dużo o mechanice myślicie, jakichś WW i Punktach Pancerza. Szewczyk bez zbroi płytowej na smoka chadzał. :mrgreen: