|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-10-2015, 15:08 | #301 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Spoko, spoko Dnc Otwin poczuwa się coraz bardziej, ale czy się będzie chciał bić, raczej nie. Moim zdaniem, na ile znam chatakter Karla i Otwina to raczej ten pierwszy by się do bitki szykował, bo Otwin raczej jej unikał. Chociaż obstawiam że jak oboje poprowadzimy swoje postaci według ich schematu to bitka będzie A co do spiny BG-BG to dlatego zawsze piszę ze nie ja bym chciał tylko że Otwin by chciał. Żeby oddzielić relacje graczy od relacji postaci |
17-10-2015, 15:28 | #302 |
Reputacja: 1 | Nawet lepiej że spiny się pojawiają. Bardziej to wszystko żywe się wydaje. No i po wszystkim można popić na zgode.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
17-10-2015, 15:29 | #303 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | No, gorzej jak już sie sesja skonczy, to będzie taki niedosyt. Wiadomo, różnie zeczy sie zdarzają. A Otwin nie popije |
17-10-2015, 15:30 | #304 |
Reputacja: 1 | Właśnie przeczytałem posta... jest grubo.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
17-10-2015, 18:58 | #305 |
Reputacja: 1 | Trochę bezsensu ta ostatnia wypowiedź bo można było na tym poprzestać. A tak to niepotrzebnie sprowokował Karla. Raczej Otwin nie kojarzy mi się z taką harda postacią no ale to Twoja postać. Poza w tym momencie powinny być testowane umiejętności czy Karl prZestraszył Otwina a nie tylko wzmianka że on się nie dał. Także niech MG zdecyduje Jak jednak tak zostanie to dam odpowiedz Karla i pewnie skończy się na rekoczynach, niestety. Reszta coś się wypowiada? Czy mam nie czekać na odpisy? Póki co niech MG da znać co z tym zastraszaniem |
17-10-2015, 19:28 | #306 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | W sumie z tym zastraszaniem mógłbyś mieć rację Ale z drugiej strony Otwin zaczał łagodnie a później sam siebie nakrecił, jak to zwykle w kłótniach |
18-10-2015, 01:16 | #307 |
Reputacja: 1 | Otwin się stawia, bo ileż można uszy po sobie kłaść? Oswald się nie miesza. Duzi jesteście i umiecie załatwić sprawy między sobą. No chyba że zamiast obić sobie ryje postanowicie się pozabijać. Wtedy złapie jakiś kij i będę pałował co mi pod rękę podejdzie. Ot żeby trochę naprostować relacje.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
18-10-2015, 12:58 | #308 |
Reputacja: 1 | No i MG bedzie miał problem, ale nie ma takiego problemu co go by nie dało się rozwiązać. Myślę, że test na zastraszanie może być w tej kolejce jesli Karl postanowi Otwina utemperować. Otwin czuje się dosyć pewnie bo nie jest sam, ma koło siebie Oswalda no i zwierzęta. Pies w rzeczywistości nie jest ot takim przeciwnikiem, więc ma powody do odczuwanego zabezpieczenia. Problem w tedy jest taki że jak by zaatakował pies to Karl musiał by go pewnie zastrzelić albo zranić aby ten się odczepił, w tedy nie wyglada to tylko na lanie sobie po pyskach. W innym wypadku Karl został by poraniony, co tez nie jest dobre zważając na sytuacje w jakiej się znajdujecie. Gdyby Oswald nie zareagował, do tego zwierzęta tez nie zrobiły wtedy Otwin poczuł większą pokorę, w innym wypadku może odczuwać równość, albo zwycięstwo. Czy jak uważacie, może jakieś bardziej techniczne wskazówki? - o których zapominam, bądź przypadkowo pomijam. A co mi tam, więc widzicie jak to obozowiska na was wpływa, teraz juz wiecie jak to bylo z tymi bandytami, co leżą martwi jak kołki gdzieś w krzaczorach. |
18-10-2015, 13:28 | #309 |
Reputacja: 1 | A może po prostu zwiększyć trudność testu dla Karla za te okoliczności sprzyjające Otwinowi? Może o te 10? Jeśli zda to Otwin odpuszcza trochę zdygany, a jeśli nie to... i tutaj dwie opcje: a) odpuszcza Karl zachowując zniewagę w pamięci b) Karl wybiera argument siły, co prawdopodobnie zaowocuje bójką z Otwinem, a jak bójka to pies będzie bronił swojego pana, a pewnie i koza będzie próbować kogoś staranować i zrobi się burdel jak sam skurwysyn. Pytanie czy Karl będzie chciał eskalować konflikt? W końcu Otwin coraz śmielej dolewa oliwy do ognia, a Karl do najcierpliwszych nie należy. Czasem chyba lepiej siedzieć cicho tak dla dobra ogółu, choć tak samo czasem lepiej dla tego dobra odpuścić. Pamiętam jak Luis chciał doprowadzić do pojedynku, a Oswald wywijał mu się jak jaki piskorz. Jak tak dalej pójdzie to Oswald nawet nie będzie miał okazji walnąć się w kimę. Rozumiem że Karl troszku podkurwiony bo jednak zrobiłem to małe ognisko, ale to będzie nic przy odgłosach bójki, ujadaniu psa i jakichkolwiek dźwiękach które podczas walki zechcecie wydawać. Tak tylko piszę...
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
18-10-2015, 13:39 | #310 | |
Reputacja: 1 | Dzięki. Myślę, że to tak sobie tylko pisanie Cattus to dobry pomysł. Możemy więc wziąć takie rozwiązanie pod uwagę: Cytat:
| |