Znasz łowczego, on cichy i skromny. Chyba, że sytuacja wymaga inaczej, więc się nie bój :D

Jedyne co zobaczy Kieska to dwa nowe namioty i fifkę nówkę mapę... a skąd? Czy to istotne? ;)

Eh, nie czaję tych waszych podziałów, mam nadzieję, że na sesji to dobrze opiszecie:)

Jak Dziadek albo Kieska nic nie napiszą to jakoś późnym wieczorem im jeszcze trochę pchnę.

Jak jeszcze stragany otwarte to możemy pocisnąć na zakupy z wielebnym, a dla naszej dwójki sprawiedliwych w idei Guntherowskiej popychaj, bo coś chłopaki chyba potrzebują by ich szturchnąć. ;)

Ehm, TomaszJ, twoja postać jest z Dziadkową pod mieszkaniem Siegelberta, tłumu tam nie ma :D

Lepiej było nie ruszać :P

Ło kurcze, chyba coś przegapiłem! Myślami byłem w karczmie! Ale wtopa!
Przeedytowałem posta.

Gunther plan ma dobry i to się chwali. Tylko dziurawy jak ser szwajcarski, ale zapeszać nie będę :)

Mistrzu, pytanie.

Mamy opisać całe zakupy jednym haustem, czy planujesz wpleść jakieś event'y do tego? Tak pytam, bo nie wiem jakie masz plany dla naszej dzielnej, karku nadstawiającej, dwójki. ;)

Poza zaczepiajacymi was dziewczynami i facetami chcacymi z wami cos tam opic nic specjalnego sie nie stanie. Mozecie swiatotworzyc.

Od dziś włącznie jestem nieobecny z powodów zdrowotnych. Szpital, ripperdoki i inne takie. W wersji light wyjdę w poniedziałek i we wtorek będę skrobał. Wersja hard oznacza, że poleżę dłużej, wtedy postaram się coś koślawo popisać przez mobilny, choć nie wiem kiedy.

Delikatny autopilot mile widziany.

Pałeczka w ręku kapłana... Kapłanie! Działaj! :D