kymil - Headshot!!! Bernhardt to chyba najbardziej zabójczy członek drużyny. Tego pomagiera łowcy nagród w Weissbrucku też załatwił jednym ciosem :) Tajemniczy mężczyzna znika za magazynem, dokładnie po przeciwnej stronie niż ukrywający się Bern i Wolfgang. Musi upłynąć dłuższa chwila, zanim ogień rozpali się na dobre. |
Ha, ha. Świetnie. Tu podam deklarację tutaj, by nie spowalniać akcji. Bernie kontynuuje ostrzał. Żadnych okrzyków bojowych. By dać czas na pożar. Moje posty pełnoprawne od soboty. |
Żeby było jeszcze przejrzyściej, w podpisie zawarłem informacje o tym na kogo jeszcze czekamy z odpisem. Teraz wiecie kogo nękać, żeby sesja szła do przodu :) |
Już się biorę za odpis :-) |
Co do proszku w woreczku, Szkiełko twierdzi, że jest to sól. Magazyn wciąż się rozpala, na razie nikt nie zauważył efektu. Osobnika na ścianie widzi tylko Wolfgang i to tylko eterycznym zmysłem. |
Wolfgang zdał test grozy, ale i tak kosztowało go to 1PO i 1PS. Tych ostatnich ma teraz 0, więc ostrożnie :) Pozwoliłem sobie na odpis, z pominięciem postu kymila, który deklarował działania, ale niestety w obecnej sytuacji są one niewykonalne. Do bałaganu dołączają kolejne elementy - strażnicy, ogień i demon. Ogarniacie? ;) |
Moja postać na razie nie wie ani o strażnikach ani o demonie. Prostą walkę ogarnia, później może tak zabawnie nie być. A strażnicy to może być kłopot ale chyba większy dla teugena - jak wejdą do magazynu to znajdą rzeczy do rytuału. A jak je skonfiskują to może mieć problem. Obstawiam że rytuał musi się odbyć w określonym czasie (np przy takim dziwnym księżycu jak jest teraz) i jak go nie zrobi dziś to następna próba na przykład za sto lat. Chociaż i Lothar pewnie będzie żałował że przeżył i się musi tłumaczyć. |
Problemu dla Teugena nie ma. To My byliśmy tymi heretykami i to nasz sprzęt. Że on zna magów z Nuln i jest Radnym to strażnicy ucieszą się, że te splugawione przedmioty nie będą musiały być przez nich zabrane. A historia jest prosta. Teugen dowiedział się o naszych poczynaniach i chciał nam przeszkodzić. Bał się, że jak rozdmucha sprawę będzie panika w mieście :-P Więc nie cieszmy się nazbyt. Jedynie Radny (ten od Lothara) może być po naszej stronie, ale trzeba pokonać Teugena i spółkę. :-( Ps. Ja Jutro wyjeżdżam i na 100% nie będę wchodził na neta aż do niedzieli lub poniedziałku. Jakby co to autopilota proszę od 15:00 w czwartek do odwołania :-) |
Hakon, czyli jakby autopilot to czary zadeklarowane w poście, a potem kijachem dziada? |
Hakon, możesz mieć rację. Ale nawet wtedy problem ma - trudno przeprowadzać rytuał jak się kręcą wokół postronni ludzie. Za dnia to miejsce pewnie jest bardziej żywe, więc musi zrobić ten rytuał w nocy - pewnie też ileś czasu trwa, wymaga jakichś kroków, materiałów i przygotowań. Czy przeżyjemy to nie wiem, czy Lothar nie skończy z nową profesją (banita) też nie, ale może zablokujemy rytuał po prostu wystarczajaco go opóźniając, nawet bez zabicia Teugena (wolałbym nie zabijać radnych na widoku strażników). |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:30. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0