xeper

Trochę się niejasno zrobiło. Hakon, rzeka jest uregulowana. Nabrzeże jest zrobione tak, że można przy nim cumować nawet sporymi statkami. Wybrukowane nabrzeże kończy się i opada pionowo w dół, woda jest jakiś metr niżej. Post do edycji - możecie próbować zaokrętować się na jakiś statek/barkę/łódkę, jest ich kilka zacumowanych.

Teugen pozostał w powozie, który wpadł do wody i już niemal zatonął. To kwestia kilku sekund.

 

kymil

Wyszło epicko i warhammerowo. Polecam tę ekipę.

Ale byłoby świetnie, gdyby Bernie przeżył. Chłopcy kombinujcie .

 

hen_cerbin

Jak w końcu mam czas na grę, to postać nieprzytomna. Ale należało mi się.
Czekam na epicki finał. Napięcie budowane świetnie.
Lothara pewnie kusiłoby wyciągniecie Teugena z powozu, więc może i dobrze że "śpi".

 

Hakon

Ok. Postaram się edytować. Niestety chyba w niedzielę wieczorem. Teraz na chwilę wszedłem a dziś wieczorem mam spotkanie.

Ale napiszę tu jak będzie. Wolfgang popatrzy na tonący powóz z wrednym uśmieszkiem a następnie złapie poklei kamratów i w magazyny. No chyba, że Alex z Hagenem się zgada da znać, żeby im pomógł. Jak nie to między magazyny i cucenie.

 

xeper

No to chyba ostatnia kolejka, w której poplanujecie sobie wydostanie się z Bogenhafen. Bo nie muszę chyba wspominać, że staliście się w mieście raczej sławni I to wcale nie dlatego, że udało się Wam przerwać rytuał mający na celu wzbogacenie miasta i doprowadzenie go na szczyt potęgi handlowej Imperium.

Proponuję ucieczkę dogadać w komentarzach, a potem sklecicie sobie posty.

 

hen_cerbin

To jest tylko taki post na obudzenie. Jak tylko ktoś mu powie o co chodzi, Lothar wróci do gry. O ile zdrowie pozwoli.

 

Kerm

Zapewne najlepszą drogą ucieczki będzie rzeka.
Albo trzeba kogoś przekupić, albo ukraść łódkę.

 

hen_cerbin

Dziś mogą pilnować. Może ukryć się do jutra?

 

kymil

Bernhardt jak rozumiem nadal nieprzytomny?

 

Kerm

A Szkiełko gdzie się poniewiera?