Załączam mapę, bo widzę, że bez niej ciężko. Potem znajdziecie ją także w materiałach.



Chyba sporo wyklaruje. Przypominam, że na bagnach jeden dzień pieszo to jeden heks.

Kura!!!

Dinozaur

Drugi głos na kurę:)

Hmm.. Abstrahując od kształtu mapy - może pójdziemy na górę? W sensie - na północ, czyli nad ogon ? Tam, where nobody has gone before?

Głos na dinozaura także remis :). Pomysł kanny nie jest wcale głupi z tą północą :).

Pozdrawiam Merill

A wojska idą na północ (wzdłuż Delbu), czy wschód (Birkstein)?

Ogólnie patrząc na hexy to i do Birkstein i do Wilhemsdorf mogliśmy iść na tego samego hexa wzdłuż Delbu:) Czy nie mogliśmy się tam spotkać? :)

Ps. I co to za pustynia z wydmami ? ;)

Ekchm.. czy ktoś sugerował, że jest głupi, czy to Twoja prywatna presupozycja?

:wleb:

Tatooine :D

Btw, jak MG rzekł: Raz na zawsze, moi drodzy: wojska Gryfa (hehe :P) idą Z POŁUDNIA na północ.
Od ujścia do źródła idą

EDIT: czyli ode brzucha dinozaura do ogona :)

No to chyba nie chcemy nad ogon iść? :) Czy na hardkora? :)

Nie Aniu, bynajmniej nie miałem na myśli, że jest głupi. Ot niefortunnie użyty zwrot potoczny. Jak tak patrzę na mapę, to najmniejsze prawdopodobieństwo spotkania żołnierzy to Birkenstein. Skoro idą wzdłuż Delbu z południa na północ. Może uznajem, że spotkamy się na hexie gdzieś po drodze? Bo w sumie AJT słusznie zauważył, że byłoby to możliwe?

Pozdrawiam Merill