Avitto

Pozwoliłem sobie na inną interpretację tym razem - napastnicy strzelali do Was jako do grupy. Oberwały losowe cele. Postanowiłem więc, że w konsekwencji użycia PP pociski, które pierwotnie trafiły niziołka trafiły cel najbliższy pierwotnego - muła. Taki krzywy uśmiech od losu. Jedyne obrażenia to 3 jakie zadał Zacharemu upadający nań częściowo zwierzak. Minus 2 WT dały -1Żyw.

 

xeper

Szkoda Bo już miałem przygotowany monolog śmiertelnie ugodzonego

 

Fyrskar

To dobrze, że Avitto to inaczej zinterpretował

Jest możliwe podejść do drzewa (żeby zapewnić sobie minimalną ochronę), naciągnąć kuszę i z niej strzelić? Bo napisałem post, przeczytałem twój komentarz z uściśleniem i się zastanawiam jeszcze nad szybką edycją.

 

Avitto

Takie rozwiązanie jest bardzo uzasadnione - w obecnej rundzie, po atakach przeciwników możecie wykonać jedynie bardzo krótkie działania (zwykle skutkujące redukcją Efektywnej Inicjatywy a nie zabierające całą rundę) - przebiec kawałek, dobyć broni zlokalizowanej przy pasie itp. Potem kolejność działania będzie już klasyczna.

Wydobycie kuszy zajmie Albiemu 1 rundę. Założenie bełtu, naciągnięcie i wystrzelenie to kolejne 2 rundy. Chcąc "wycelować" (czyli trafić w ściśle określoną część ciała przeciwnika, strzał z modyfikatorem -10% do US) traci się kolejną rundę.

Ta minimalna ochrona powoduje, ze przeciwnik strzelający do postaci za drzewem ma -10% US.

Feniu przypomniał mi o ważnej rzeczy - walki nie będę rozliczał runda po rundzie, więc pisząc post dajcie mi deklarację na kilka rund. Nawet w trybie przypuszczającym, jeśli wola. niestety ale walki w WFRP ślamarzą się na kostkach jak nic innego.

 

Gormogon

W takim razie pozwolę sobie zedytować post

 

__________________
„Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!”

xeper

U mnie chyba jasne co się dzieje. Zach chowa się za mułem, potem ładuje kuszę, potem dopiero wychyla i strzela. Jak się więksi od niego ruszą z atakiem wręcz, to wylezie i gdzieś z boku będzie chciał ciskać nożami.

 

Fyrskar

Albi miał kuszę w rękach. Oczywiście, nie była naciągnięta.

Zedytowałem post. Strasznie teraz żałuję wzięcia śliskiego gruntu zamiast np. złamania nogi, szczególnie że to drugie to mój ulubiony czar w pierdycji, no ale za głupotę płaci się nieoryginalnym planem na walkę, ech.

 

hen_cerbin

Emmerich ma kuszę samorepetującą. Magazynek na 10 pocisków i można 2 razy na rundę wystrzelić. Także przez najbliższe 5 rund Emmerich wali jak do grupy (skoro oni tak mogą, to my zapewne też). Kolejne osiem musiałby ładować, ale pewnie wtedy zacznie okrążać wroga jeśli nadal będą żyli. I mogę zwykłą kuszę pożyczyć jakby co.

Czy dobrze rozumiem, że za strzelanie do łuczników ukrytych częściowo za skałami mam -10% do US, ale za strzelanie "jak do grupy" do grupy łuczników jakiś plus jeśli są blisko siebie?

A, do odpisu pozwoliłem sobie rzucić na Opanowanie by zdecydować czy będzie strzelał od razu czy schowa się za drzewem. 93 więc się schowa na początku.

US = 87 przy broni specjalnej, nawet -10 da 77, są w krótkim zasięgu więc bez minusów... z 10 bełtów te 7-8 powinno trafić, po jednym dla każdego nawet zakładając gorsze rzuty.

 

Feniu

Rozumiem, że nie ma możliwości szarży na tę chwilę.
Ktos by się musiał zająć koniem i psem, póki jeszcze im się nic nie stało.

 

Gormogon

W takim razie jeszcze jedna sprawa, jaki zasięg ma cecha strach?

BTW. także chętnie bym zaszarżował

 

__________________
„Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!”