hen_cerbin

No to przeedytowałem posta, może któraś z tych 4 prób oplącze przeciwnika i da czas na przezbrojenie.

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Avitto

Z dniem dzisiejszym w grze żegnamy postać zadającą dotąd największą ilość obrażeń na walkę. Gormogon, bardzo przyjemnie było z Tobą grać przez ostatnie trzy miesiące, jeśli powstanie kontynuacja to szczerze zapraszam.
Uprzedzając ewentualne pytania: Josefa nie mogła uratować żadna akcja, nawet rzucenie się przez brata pod miecz przeciwnika - dostał 4 celne ciosy, każdy z nich z osobna wprowadzał obrażenia krytyczne +1/+2 a uniki i parowania były aktualnie wykorzystane. Wycofując się dotarł, podobnie jak Gerhart, do połowy korytarza.

 

Feniu

A nie można przekazać PP na rzecz Josefa?
E: choć pewnie już po ptokach jak to się mówi.
Wiktor może chodzić ?

 

Avitto

Na takie coś się nie zgodzę - nie przewidywałem takiej okoliczności zaczynając tę sesję.

Tu nawet nie bardzo jest nad czym kombinować - na początku rundy Josef udanie unika ciosu i zaczyna odwrót razem ze wszystkimi. Niestety jako ostatni z ciągu uciekających ma ogon w postaci Drugiego rycerza.
Ergo Wiktor, chcąc uratować Josefa musiałby wbrew wszystkim, miast się wycofać, ruszyć do przodu na Drugiego. Wtedy Josef uciekłby a Wiktor został wewnątrz przeciw ciosom, które spadły potem na Josefa.

Na takie rozwiązanie mogę pozwolić, ale tylko dlatego, że na początku gry ustaliliście sobie takie powiązanie (Wiktor jest winien Josefowi uratowanie życia). Jeśli wszyscy wyrażą zgodę na takie działanie to dajcie mi czas dziś na przeliczenie walki. W końcu nie wiadomo, jaki los spotka bohatera z Kisleva.

 

Feniu

Jeśli inni się zgodzą to ja jestem za takim rozwiązaniem winny jestem to Josefowi.

 

Avitto

Gdybyśmy siedzieli przy jednym stole i tak byście to wiedzieli - przeliczyłem walkę wg deklaracji Fenia (Wiktor na ratunek Josefowi).

Josef 2/9 Żyw wybiega z kurhanu. Wiktor zostaje w środku, paruje wszystkie ciosy poza ostatnim i zostaje na 0/11 Żyw.

Potencjał jest tu na epicką dyskusję, gdy jeden bohater wyciąga drugiego ze strefy zagrożenia ale raz: nie bardzo mamy na to czas, dwa: w grze taką zabawę obaj przypłaciliby życiem. Niech się tylko wypowie Gormo jako ten, którego postać dotyczy, w sprawie rozwiązania tej sceny. Wezmę pod rozwagę Wasze słowa i napiszę ostateczną wersję posta.

 

Feniu

Nie dajcie się zabić i zadbajcie o mojego konia.

 

Kerm

Łatwo powiedzieć

 

Avitto

Ja tak tylko przypomnę, że PPki służą nie tylko ratowaniu skóry w ostatecznej ostateczności

 

Gormogon

Ciężka sprawa, z jednej strony śmierć Wiktora pozbawi drużynę znakomitego wojownika, a Josef na 2 PŻ i tak długo nie pociągnie w walce. Z drugiej zaś byłaby to bardzo klimatyczna scena, a magiczny miecz pozostałby przy chwatach.

Myślę jednak, że rozsądniej będzie uśmiercić jednego wojownika, niż dwóch. Dlatego też moim zdaniem powinien zginąć Josef.

 

__________________
„Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!”