Eike:
Atak wielokrotny przeciw Kyan = 0 obrażeń!
Grad ciosów spadł na zbroję Kyana z taką furią, że krasnolud nie był w stanie sparować nawet jednego ciosu. Na szczęście dla niego, jego pancerz oparł się ostrzom Eike, która zdawała się być zaskoczona odpornością krasnoludzkiej zbroi. Na jej twarzy powoli zaczął wkradać się cień przerażenia.
- Kiedy przeciwnik jest przygotowany, to nie jest już tak łatwo, ni? - Zakpił z niej Kyan.

Lilou:
Akcja ruchu.
Z ranną nogą Lilou nie mogła już za wiele zdziałać. Była świadoma swoich ograniczeń, dlatego postanowiła znaleźć schronienie w sypialni i poczekać aż jej towarzysze zajmą się ostałymi przy życiu wrogami. Elfka usiadła pod ścianą, kurczowo trzymając się rannego uda.

Dairaenn
Oddaje akcje.
Dairaenn wciąż udawała martwą, aby nie zwracać na siebie uwagi. Przez na wpół zamknięte oczy, podglądała walkę Kyana z Eike, modląc się w duchu, aby krasnolud wyszedł z niej zwycięsko.

Skrytobójcy:
Skrytobójca 4: Wycofanie się.
Dostrzegając bezsens sytuacji, w której się znalazł, skrytobójca wycofał się do sypialni, w której wciąż walczyła Eike.
- Musimy wiać, reszta nie żyje. Pozbądźcie się tych tu i spadajmy stąd! Będę ubezpieczał wasz odwrót - zwrócił się do swoich towarzyszy.
Skrytobójca 5: Atak z wycelowaniem przeciw Durak = 9 obrażeń!
Słysząc złe wieści, które przyniósł towarzysz, skrytobójca walczący z krasnoludem, rzucił się z furią na Duraka zamierzając zakończyć tą walkę jak najszybciej. Potężne cięcie znad głowy przebiło się przez żelazną obronę krasnoluda, zostawiając głęboką szramę po ostrzu miecza na piersi. Krew trysnęła obficie, zalewając obu walczących. Było niemalże pewne, że Durak niebawem ulegnie swojemu oponentowi...

Hans:
Ruch + Atak vs Skrytobójca 5 = Pudło!
Hans widząc jak jeden ze skrytobójców ucieka, rzucił się w pogoń za nim, niemalże wpadając do sypialni Karla. Jego przeciwnik jednak zablokował przejście własnym ciałem i Hans musiał zatrzymać się, aby nie nadziać się na wystawiony defensywnie miecz skrytobójcy. Z powodu tego chaotycznego manewru, łowca nagród nie zdołał trafić mieczem swojego przeciwnika i musiał cofnąć się o krok.

Leliana:
Ruch + Leczenie na Lilou = 1 przywrócony punkt życia!
Leliana nie chciała się mieszać do dalszej walki, wiedząc, że pewnie będziej bardziej wadzić niż pomagać, ale nie potrafiła zignorować rannej Lilou, która siedziała na łóżku w pomieszczeniu obok, kurczowo trzymając się krwawiącej nogi. Leliana natychmiast pobiegła do rannej elfki, zabierając ze sobą bandaże.

Ludo:
Akcja ruchu.
Stroniący od walki Ludo nie miał zamiaru ryzykować więcej niż powinien, dlatego nie pchał się pod miecze skrytobójców równie ochoczo, co jego towarzysze. Niziołek chciał pomóc Hansowi i opatrzyć jego rany, ten jednak pobiegł walczyć z kolejnymi skrytobójcami, co w oczach niziołka równoznaczne to było z próbą samobójstwa. Ludo wzruszył tylko ramionami, kiedy został zignorowany przez nieświadomego jego obecności Hansa i ruszył pomóc Lelianie w opatrywaniu Lilou.

Dietrich:
Ruch + atak przeciw Skrytobójca 4 = 7 obrażeń!
Widząc goniącego skrytobójcę Hansa, Dietrich wyskoczył ze swojej sypialni i pobiegł jego śladem. Widział jak łowca nagród walczy z zamaskowanym mężczyzną w progu drzwi prowadzących do pokoju Karla, więc zakradł się wzdłuż ściany i niepostrzeżenie wyskoczył zza pleców Hansa, zatapiając ostrze miecza w sercu zaskoczonego przeciwnika.

Durak:
Szaleńczy atak przeciw Skrytobójca 5 = 7 obrażeń! (PS wydany)
Zakrwawionego własną juchą krasnoluda ogarnął niespotykany dotąd szał. Durak spiął mięśnie, ignorując przy tym eksplozję bólu, który promieniował z rannej klatki piersiowej, po czym rzucił się na zamaskowanego skrytobójcę, nie bacząc już na obronę własną. Krzyczał, ciął i rąbał mieczem tak długo, że z jego przeciwnika pozostała jedynie niepoznawalna masa mięsa i kości. Po tym morderczym wysiłku padł na ziemię z ran i wycieńczenia...

Słowik:
Ruch + Atak przeciw Eike = 8 obrażeń!
Słowik wparował za swoimi towarzyszami do sypialni Karla i w tym samym momencie jego oczy gwałtownie rozszerzyły się z przerażenia. Karl, Durak i Dairaenn leżeli martwi, a przynajmniej tak to wyglądało z jego perspektywy. Chłop z Oshausen wydał z siebie przepełniony gniewem okrzyk, po czym natarł na Eike z zamiarem wyładowania na niej swojej furii. Rudowłosa zabójczyni odwróciła się w ostatniej chwili w jego stronę i musiała błyskawicznie odskoczyć, aby uniknąć rozpołowienia toporem, jednakże ten raz wprawiony w ruch nie zatrzymał się na jednym ciosie i zatoczył szeroki łuk w powietrzu, zmierzając w stronę zaskoczonej zabójczyni. Ostrze topora trafiło młodą kobietę prosto w obojczyk, tak iż słychać było trzask łamiących się pod impetem kości. Dziewczyna upadła na kolana przed nim, a z jej ust spłynęły strużki krwi.
- Wygrałeś - powiedziała doń, rozkładając ręce i uśmiechając się złowrogo. - A teraz mnie zabij...
W odpowiedzi ostry brzeg tarczy Słowika trafił ją na wysokości czoła i w rezultacie straciła przytomność.
- Tą przyjemność zostawię innym - odpowiedział nieprzytomnej kobiecie Słowik.