Pojawił się post druidha, to i mój się pojawi, ale już za dnia. Pewnie też z telefonu, ale jak coś to później poprawie

Odpisałem też.
Przydałoby się wiedzieć co mag chciałby od tego którego imienia nie wolno wymawiać.

Gob1in - tak dopowiem konkretnie, że wody jest 100 porcji i to wystarczy na dwa dni (bo jest tam was z pół setki osób: niemal 30 najemników plus Ostatni + jeńcy).

Pi0t, druidh - dam Wam jeszcze chwilę na rozmowę bo widać że się nie zakończyła.

dodałem jeszcze zdanie.

Dzień dobry. Ja przepraszam, parę razy siadałem do pisania, ale nic z tego nie wyszło. Muszę zrobić przerwę. Postaram się wrócić w niedługim czasie - jak tylko uspokoi mi się rzeczywistość, bo tak to się nie mogę skupić na grze i z pewnością pozawalam terminy.
Oleg będzie pił, kiedy mnie nie będzie.

Nadrabiam zaległości z roboty i jetem kompletnie wypluty, mój odpis najpewniej pojawi się w weekend. Możliwy mały poślizg z terminem.

A ja poproszę o przedłużenie kolejki do końca niedzieli.

Kombinowałem, kombinowałem, a jak wykombinowałem to nie mam czasu siąść do pełnego posta. :/

EDIT:
Pytanie do MG

Jak bardzo mogę sterować akcjami Brocka? Czy mogę przedstawić jakiś plan ustalony wcześniej razem z nim? Czy jest też to po prostu niemożliwe?

Rozmawiać z Brockiem mogliście, a uratowaniu mu życia i bycia dowódcą sprawiają, że wszelkie testy przekonywania macie bardzo łatwe, co przy zdolnościach Gustawa czyni je niemalże niepotrzebne. O ile plan nie jest samobójczy Brock na niego pójdzie, więc nie krępuj się sterować całością sił najemników.

"Oficer łącznikowy" jest ważny dla swojej żony dzieci i Niskiego Alberta, któremu wisi pół korony, dla granicznych - nie.
Wysłać przodem kogoś mogliście, więc i przekazać jakieś info obsadzie posterunku też możesz.

Ok. Dzięki za wyjaśnienie.
Zdołałem napisać posta. Spróbuję dzisiaj lub jutro dodać co z sytuacją na przełęczy.

Mój post również w niedzielę. Postaram się możliwie wcześnie.