|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-09-2018, 21:07 | #391 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Generalnie strzelanie "w tłum" będzie miało +30 do US. | |
13-09-2018, 21:12 | #392 |
Reputacja: 1 | Jeśli nas zepchną, to koniec. Jeśli pójdą jakieś zaklęcia i ktoś padnie/ucieknie to już dziury nie załatamy. Nie będzie miejsca żeby go odciągnąć i się przegrupować, ustawić na nowo. Pójdzie obszarówka trwająca więcej niż rundę i będziemy musieli w tym stać i obrywać... W sumie to można było nawet uciec, porzucając ekwipunek/obozowisko, ratując tylko kuce. Bo co z obozowiskiem by zrobiły zombie? peklowanych ryb nam nie zjedzą raczej, pójść spać do namiotu? za dużo ich jest:P (chyba, że ten nekromanta załaduje towar na plecy zombie i pójdzie na handel). A później wrócić po sprzęty w południe. W sumie chyba jeszcze bym zdążył się wyrwać na rumaku z cienia i atakować ich od tyłu. Tylko ten wrogi stwórca ożywieńców ehh... Źle się czuję, jestem wykończony nie dam rady nowego postu napisać. Jutro jak przez ten cały tydzień, też pewnie późno wrócę, ale jeśli zdążę w terminie to pewnie ustawie się gdzieś na linii choćby i 19. Skoro brak jest odzewu na próby pokojowe, to splatanie magii i rzucam czar incognito (na zombie nie zadziała, na wrogiego maga/czarnoksiężnika/nekromantę/wampira/inne już jest szansa). Następnie wybiorę coś bardziej ofensywnego. Potem bieg do tyłu (Ritter próbowałby utrzymywać bezpieczną odległość), kolejny czar i tak aż się wycofam za stworzoną linię obrony. Jeśli nie zdążę tego sprecyzować/opisać to karnie wracam za linię obrony i będę gdzieś na pozycji np 8,5 (czar incognito i tak rzucam)
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
13-09-2018, 21:22 | #393 |
Reputacja: 1 | Najpierw Hakon określił linię obrony na polach 16 (odrzucając jednocześnie 17), jednak Diuk zadeklarował 10.4, stąd pozycja Detlefa na 10.6 i Galeba na 10.7. Baron miał pojawić się na 10.5, a pozycja Waltera jest jak rozumiem tymczasowa i wycofa się on na drugą linię. Na logikę lepiej byłoby zatrzymać zgniłków na 11, gdyż tam wystarczy 5 osób w pierwszej linii (przynajmniej do czasu, aż nie padną ) - Diuk, Baron, Detlef, Galeb, Leo. Pozostali, czyli Walter, Bert, Frietz i Loftus mogą wtedy "szczelać" z drugiego rzędu/uspokajać zwierzaki itp. Decyzja po stronie Hakona/Barona, bo jak się rozleziemy po mapie każdy w swoją stronę to będzie lipa.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
13-09-2018, 21:28 | #394 |
Reputacja: 1 | Hen po skarpie można się wspinać? Jaki jest rozbryzg granatu przeciwpiechotnego? Co się dzieje po nieudanym rzucie na US podczas rzucania granatem?
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
13-09-2018, 21:35 | #395 | ||
Reputacja: 1 | Linię obrony będziecie mogli jeszcze zmienić. Pozycje które podaliście są pozycjami startowymi dla potrzeb doca, niekoniecznie się tu musi zacząć walka wręcz. Żeby wspinać się po skarpie konieczna jest umiejka "wspinaczka". Cytat:
Rozbryzg granatu - 10 metrów. Ale w takiej ciżbie większość ładunku wezmą na siebie najbliższe wybuchowi cele. Cytat:
Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 13-09-2018 o 21:41. | ||
13-09-2018, 23:05 | #396 |
Reputacja: 1 | W BfW szybko się uczysz gdzie warto rozstawiać linię obrony a gdzie nie Raz - na obecnej pozycji więcej naszych bije mniejszą ilość celów, zawsze ktoś może poprawić. Dwa - na 11, gdzie potrzeba nas mniej w linii, przewagę będą miały zombie. Trzy - rzeczywiście najrozsądniejszym byłoby zwiewać, ale mamy materiały wybuchowe, broń zasięgową (prawie każdy), garłacz oraz zastawione przez Olega pułapki... więc czujemy się chyba na tyle pewnie aby stanąć do tej walki 1:10. Cztery - jest nas za mało aby bawić się w ustawianie drugiej linii, uzupełnienia i manewry, trzeba po prostu nawalać, nawalać i jeszcze raz nawalać ile fabryka dała. |
14-09-2018, 10:58 | #397 |
Reputacja: 1 | Tak jak zauważył Stalowy. Jak ktoś będzie słabł do WW może doskoczyć Walter czy Oleg. Lepiej mniej zombi na linii. Pamiętajmy, że jednym ciosem nie koniecznie powalimy zombi. Mając dwa już łatwiej. Rozdzielać dwa ataki na dwóch to pozostaną uszkodzone, ale walczące. |
14-09-2018, 11:13 | #398 |
Reputacja: 1 | Ja wiem!. Robimy starego dobrego Surer Sheep (z Warmsów). Ładujemy granaty na jednego kuca, marchewka na pożegnanie, worek na łeb żeby się nie zawrócił i chlas w zadek Wbiegnie w płonące las i kaboom. Opinie komentarze? |
14-09-2018, 12:20 | #399 |
Reputacja: 1 | Wiecie, że zombi jest martwe i ranne dalej będzie walczyć? To nie ludzie, że gdy straci palec czy rękę będzie wyłączony z akcji. Dla mnie to marnotrawstwo ładunków. :-/ |
14-09-2018, 17:49 | #400 |
Reputacja: 1 | Skoro Baron taki wygadany, to może przekona „ząbi”, żeby zjadły nekrusa albo sobie poszły? A ładunki mają dawać radochę saperom, a nie zgniłkom
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |