Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-10-2018, 10:29   #11
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

 Dzień trzeci, po rozprawie. Rozmowa ze skrybą Dorfrichtera

- Panie Dunna, mogę Panu zająć chwilę? - zagadnął Rudolf skrybę, gdy skończyła się rozprawa.
- Słucham, wpłaty chcesz dokonać? - usłyszał w odpowiedzi.
- Tak to też, miejmy już za sobą - wysupłał pieniądze i przekazał skrybie. - Ciasno u nas w chacie się zrobiło - kontynuował, gdy skryba zajął się kwitowaniem - i pomyślałem, że dobrze by było znaleźć sobie własne lokum. Jest taki stary opuszczony dom, w widłach rzeki. Nie wie Pan, czyją on jest własnością?
- Ta szopa na obrzeżach? -
zdziwił się.
- Właśnie ta. Niech się Pan tak nie dziwi, na nową chałupę to mnie jeszcze długo nie będzie stać. Od czegoś trzeba zacząć, prawda?
- Przecież ta się zaraz zawali. Lepszą sam z ojcem byś zbudował
- zauważył. - No, ale jak wiesz, żebrak Udo w niej od lat mieszka. Czy on ją budował. Nie wiem, wątpie. ale to szopa, nie dom - jeszcze raz zauważył.
- Może i macie rację, że łatwiej nową postawić. Zanim to jednak będzie, to mnie bratanica spać nie da. Ale są jakieś dokumenty, czyja to ziemia? To Udo jest właścicielem? Czy nie wiadomo kto?
- Ziemia miasta. Starą szopę zajął Udo, bo nikt inny w tym stanie jej nie potrzebował. Jak by była cenna, to Herr Gierig dawno by ją już miał
- odpowiedział z przekąsem.
- A można ją kupić i za ile?
- Udo pytajcie.
- No ale jak Udo, skoro ziemia miasta? Ja ziemię chciałbym kupić. Przecież Udo miastu nic za to nie płaci
- zdziwił się bednarz
- Miastu jest na rękę, by Udo na obrzeżach mieszkał, nie w centrum się pałętał nocami. I z samej ludzkiej przyzwoitości... Tobie widać, je brak i żeś w łagodny sposób został na rozprawie potraktowany. Z Gierigem byś się dobrze zgadał - zauważył z przekąsem.
- Chyba mnie panie Dunna, pochopnie osądzacie. Jaka w tym przyzwoitość, że mu rudera na głowę się zwali? Lepiej, żeby coś z tym zrobić, a co do Udo, to też lepiej mu jakieś zajęcie dać, niż pozwolić mu zapić się tam na śmierć. I jedno i drugie da się zrobić. Ja chęci mam, tylko możliwości szukam. Myślałem, że kto jak kto, ale u was się najszybciej dowiem o możliwość kupna tej ziemi. No ale, jak nie to trudno. Inny temat mi podsunęliście, tym pałętaniem się po nocy. Powiedzcie mi, co was tak w nocy w lesie przestraszyło?
- Najpierw jeden za drzewem skryty, a później cała banda w krzakach. A tu teraz się okazuje, że to wyście byli!
- jego głos wyraźnie ożył.
- No ale czemu tak was to przestraszyło, że morderca krzyczeliście? Wiecie kto to był? Ja za nim z kolegą w pościg ruszyliśmy, ale w nocy ciężko uszedł. Jakbym go gdzie już widział, ale twarzy nie dojrzałem.
- Ja nie wiem, może się nazbyt zląkłem i przesadziłem. Wiać zacząłęm, jak tylko sylwetkę spostrzegłem zakapturzoną.
- Panie Dunna. Gdybym polazł w nocy do lasu nie wiadomo po co, to bym pewnie i wiał, ale na pewno nie krzyczał morderca. Tylko bym zwrócił na siebie uwagę niepotrzebnie. Może nie jestem taki przenikliwy jak Dorfrichter, ale całej prawdy wy mi nie mówicie. Mnie nie interesuje, z kim tam schadzki sobie urządzacie. To ludzka rzecz i nie wy jedni tak robicie. Ja chcę tych bydłokradów złapać. Dorobić trochę chciałam, a tymczasem dziś miesięczny zarobek wpłacić musiałem i bardzo bym chciał premię za złapanie złodziei dostać. Bardzo wasz proszę, wysilcie pamięć i powiedzcie mi jak wyglądał ten człowiek.
- I bardzo dobrze, że wam wlepił karę! Mnie też denerwujecie już. Żegnam!
- mężczyzna najwyraźniej się zdenerwował.
- Jak to mówią, raz na wozie, raz pod wozem. Dziś ja was prosiłem o pomoc, a wy mnie niegrzecznie traktujecie. Bywajcie panie Dunna, ale gdybyście kiedy pomocy potrzebowali, to ja wam za złe nie będę w pamięci trzymał i do zgody rękę wyciągnę - odwrócił się od skryby i poszedł poszukać miejsca do spania. Magnus również się odwrócił i poszedł w przeciwnym kierunku.


 Noc trzecia. Ciemny las.

„Czas na rozmowy się skończył” pomyślał Rudolf. „Uciec nie zdołam dopadną przynajmniej mnie. Walka też bez sensu. A rozmawiać to oni raczej nie będą. Eh, życie...”. Podjął decyzję. Wyciągnął nóż i potężną łapą chwycił złodzieja. Miał zamiar przyłożyć mu nóż do szyi i negocjować. Niestety, łajdak nie chciał współpracować...
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 23-10-2018 o 15:08.
Gladin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:26.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180