Weź mnie na barana!





(A co to, nie tylko konie się da ujezdzac!)

Krasnolud ma trochę udźwigu wolnego jakby co. Da radę dzieciaka na barana wziąć. Ale i tak pobiegnie do kuźni najpierw, bo to uparty skurczybyk.

Oj już naprawdę, nie jestem aż takim dzieciakiem :blazen:

Wóz, wóz...królestwo za wóz...

:lol:

W stajni mógłby jakiś być, ale otworzenie wrót to samobójstwo. I potem wystarczy jeden kamień i wszyscy lądują na dupach wśród nieumarłych. Oby był jakiś bliżej bramy.

Na razie opisałem fragment działań khazada, reszta to już w zależności od działań innych, nie chcę znów wybiegać w przyszłość za bardzo.

Biorę pod uwagę komentarze, ogarnę.

EDYCJA: korzystając z chwili czasu edytowałem moje posty pod katem literówek, bo mi nerwica nie dawała spokoju.

Jak wygląda sytuacja z perspektywy khazada? Widzi jakieś zombie na drodze do kuźni albo coś? A może kogoś noszącego szaty które widział przez szparę? Może jakaś mapka?

Chcesz krótki doc, żeś tak ciekawski? ;p mogę jutro po południu znaleźć chwilę.

On chyba chce krótką odpowiedź :D

Jutro mój odpis, powinno być chyba jeszcze w terminie [;