Phil

To odpowiedni wpis w temacie sesyjnym
A sąd boży zawsze możesz próbować, zobaczymy czy się zgodzą

 

__________________
Bajarz - Warhammerophil.

hen_cerbin

Akurat miałem chwilę, ale sporo kolejek będzie z deklaracją albo na autopilocie, jak pisał Phil.

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Phil

Obyś wrócił do normalnego pisania asap.
Co rozumiesz przez Sąd Sigmara - sąd kościelny czy próbę walki?

 

__________________
Bajarz - Warhammerophil.

Lynx Lynx

a sceny przesłuchania w loszku podczas, której będzie można dochodzić swoich praw nie będzie?

 

Phil

Co będzie to zobaczysz jak opublikuję wpis
Natomiast zwrócę uwagę na to, że aktualnie to traktują was jak zbójów co napadają i torturują ludzi. Zbyt wielu praw się nie spodziewaj.

 

__________________
Bajarz - Warhammerophil.

Kerm

Też bym się nie spodziewał zbyt wiele
No ale trzeba przyjąć na klatę skutki swoich działań...

 

Gladin

Nie wiem jakich działań chcesz przyjmować skutki na klatę o.O

 

Lynx Lynx

To rzadko się zdarza, że krasnoludzki zabójca kogoś pobił? XD Rozumiem, że kartoteki Snorriego swoje ważą, ale liczę, że i z tego jakoś się wywinie XD
Zdaje się na pomysłowość wolnych towarzyszy, a jak oni zawiodą to na sile pięści.

 

Phil

@Gladin - dostaliście papiery, że szukacie świętokradczyni w imieniu świątyni Sigmara z Wolfenburga, a nie uprawnienia Inkwizycji. Mogliście załatwić Wolffa drogą oficjalną po złapaniu, wzięliście go do piwnicy i torturowaliście.

Konrad wyłgał się szlachectwem, ale kto wie co się stanie jak się straż zorientuje co zrobili jego towarzysze.
Bladin uciekł, ale jego opis jest straży znany.
Snorri i Peter siedzą w celi i zobaczymy jak to rozegrają (stąd też ponowne pytanie do hena o wyjaśnienie mi tego 'sądu sigmara', żeby wiedział jak poprowadzić swój wpis).

@Lynx - nie wiem jakich miałeś wcześniej MG, u mnie gracze nie mają swobody typu "zabiłem gościa i co mi zrobicie?". Tzn, oczywiście, możesz robić co chcesz, jeśli jest to fizycznie możliwe dla postaci, ale będą tego konsekwencje. Jak chcesz zabijać postacią "dobrą" to odbije się na to psychice. Jak zabijesz, to ktoś będzie egzekwował prawo, inaczej we wiosce na końcu świata, inaczej w stolicy. Zabójca trolli podlega tym samym zasadom. Rozumiem szaleńcze odruchy w imię odgrywania postaci, ale jak chcesz bić/kraść/zabijać, komuś może się to nie podobać. I nie powoływać mi się na Gotreka, co oddział kawalerii porąbał

Na kim chcesz siłę pięści wypróbowywać?

 

__________________
Bajarz - Warhammerophil.

Gladin

Przecież Konrad, Snorri i Peter nikogo nie zabili, o to mi chodziło odnośnie wpisu Kerma