|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-06-2019, 16:11 | #171 |
Administrator Reputacja: 1 | Kim jest Sylwia? |
01-06-2019, 17:52 | #172 | |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |
02-06-2019, 06:39 | #173 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Tura 11 - 2519.VII.32; ranek - Oki, doki, mój post jest :> Jeśli chodzi o termin powiedzmy na wrzucenie postów to do cz. 06.VI. Stan Zdrowia: Gabrielle 12/12; zdrowa (0); (25 PD) Karl 14/14; zdrowy (0); -5 zmęczenie (-105 PD) Bernard 14/14; zdrowy (0); (85 PD) Tladin 15/15; zdrowy (0); (-80 PD) Klaus 10/10; zdrowy (0); (50 PD) PD - Gladin i Kerm po 10 PZ za aktywność i sprawne kostkowanie, Zara za to samo 5 PD. - Gladin, Kerm i Zara po 5 PD za zgrabne przeniesienie rzutów i ustaleń w post. Omówienie - Oki, małe sprostowanie co do stanu Zdrowia z początku poprzedniej tury. Na początku Tury 1 cała trójka została podpalona więc odpisałem utratę 1 Zdrowia za to podpalenie. Jednakże to był rzut właśnie na początku tury a potem standardowe akcje w tej turze. Z 3 postaci 2 (Karl i Bernard) udało się ugasić ten ogień więc właściwie ugasili te płomnienie tak szybko zanim im wypaliły ten -1 Zdrowia. Dlatego bez żadnego leczenia mają z powrotem pełnię Zdrowia. - Ogólnie pod względem samej mechy to myślę, że sprawniej będzie przenieść się na excel i doc zostawić na samą fabułę lub jej zdecydowaną przewagę. - Co do stanu obecnego to wszyscy są z powrotem w pełni zdrowia. Tladin był draśnięty ale Sylwia opatrzyła mu rany (k6) więc wystarczyło aby wrócił do zdrowia. - Co do leczenia to właśnie rzuca się k6 czyli taką samą kostką jak standardowa broń ręczna o ile ktoś ma umiejętność leczenie i opatrunki. Jeśli test jest oblany to wraca tylko 1 Zdrowia. Jeśli ktoś nie ma a mimo to zda test przywraca 1 Zdrowia a jeśli obleje no to nic. Do tego raz na dobę (co rano) można dodać naturalne zdrowienie w tempie 1 Zdrowia na dobę. - W przypadku dymu/gazu to działał on mniej więcej jak u nas gaz pieprzowy. Na początku każdej Tury trzeba było wykonać test ODP. W razie niepowodzenia dostawało się odpowiednie utrudnienie które kumulowało się aż ktoś nie wydostał się poza strefę rażenia tym dymem albo nie doszło do mod -40 gdy następowała utrata przytomności. Modyfikator schodził o 5 co kolejną Turę o ile ktoś znów nie znalazłby się pod wpływem tego dymu/gazu. - A co do fabuły. To ogień nie zdążył się za bardzo rozprzestrzenić dlatego zbiorczym wysiłkiem udało się go ugasić. W gruncie rzeczy paliło się tam gdzie spadły pociski zapalające i niewiele więcej. Większość wpadła przez okna do sali głównej. No ale to można było ocenić na spokojnie po fakcie np. podczas sprzątania albo rano. Podczas ataku, gdy wszystko było w ruchu, z dymem - gazem, krzyki, szamotanina no to to było trudne do oszacowania. - Większość poszkodwanych (poparzeni i zagazowani) została opatrzona i rozparcelowana po okolicznych domach życzliwych ludzi. Kto chciał mógł tam zostać do rana w tym też i BG. W takich domach zwykle było przynajmniej po kilku poszkodowanych jak to zwykle przy jakichś wypadkach czy katastrofach. Zostawiam Wam gdzie kto spędził noc, można było w sąsiednim domu a można było wrócić do pokoju. W domu u kogoś zwykle przypomniało to improwizowany lazaret czyli jęki i posłania na podłodze albo w karczmie w swoim łóżku ale z zapachem spalenizny i resztek gazu dookoła. - Do późnego wieczoru trwa wietrzenie karczmy aby pozbyć się dymu i zapachu spalenicny. Jużpo ugaszeniu ognia. Potem jest etap chociaż posprzątania największego bałąganu. Sprząta większość obsługi i niektórzy goście. Zostawiam Wam jak się zachwują BG. Do tego czasu te mod z gazu już schodzą więc z mechy i fabularnie macie BG mają swobodę manewru. To trwa mniej więcej do północy. - Tak czy siak noc trudno uznać za spokojną. Więc poszedł test na ODP +20 za te niewygody. Chłopakom się udało ale Karl obudził się z mod -5 za ten cały ambaras. Fabularnie może być niewyspanie albo jakiś przykry efekt uboczny gazu. - Rano karczma wygląda już dużo lepiej chociaż no ataku nie dało się zamaskować. Nadal są wybite okna, ślady i zapaszek spalenizny. No ale wygląda dużo lepiej niż na świeżo po ataku. - Tam i tu w poście są wymienione parę BN-ów. Jeśli ktoś ma jakąś sprawę integracyjną z kimś albo do kogoś kto nie jest wspomniany no to niech da znać i zobaczymy co z tego wyjdzie. --- - Oki, z mojej strony na razie tyle. Już piszę jednym okiem więc jak o czymś zapomniałem albo są jakieś pytania to dajcie znać
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
02-06-2019, 11:58 | #174 |
Reputacja: 1 | Tladin chce już ruszyć. Przedstawia propozycję uzupełnienia składu ich wyprawy (gdoc). Dzień wcześniej (po raz kolejny) rzucił hasło zrzutki na zwierzę (kuca). Trzeci raz nie zaproponuje. Jeżeli nie zdarzy się nic nowego ani ze strony ratusza nie będzie nic nowego (nowi członkowie drużyny, doposażenie w zamian za łodzie), to chciałby ruszyć następnego dnia rano. Ten dzień poświęci na odpoczynek po pożarze i przygotowanie siebie. Chętnie się też pożegna z Sylwią Mój post przygotowany jest na gdocu, jeżeli nikt nie wejdzie w interakcje, to na forum będzie uzupełniony tylko w powyższe deklaracje. |
02-06-2019, 12:08 | #175 |
Administrator Reputacja: 1 | A może jednak wyruszymy natychmiast, rano? Kto wie, co nam przyniesie kolejna noc Tracenie całego dnia na nie obijanie się mija się z celem... Karl ma jeszcze trochę złota, więc parę groszy może dorzucić do tego kuca. |
02-06-2019, 13:13 | #176 |
Reputacja: 1 | No, niby możemy... ale co z Ratuszem? |
02-06-2019, 13:19 | #177 |
Administrator Reputacja: 1 | A co mamy z nim zrobić? Czy oni nam cokolwiek jeszcze dadzą? Pożegnanie zajmie pół godziny, a potem w drogę. |
02-06-2019, 13:43 | #178 |
Reputacja: 1 | W porządku. Tladin i tak nie będzie chodził nic załatwiać w Ratuszu, więc jeżeli Karl się nie kwapi, to nikt nie pójdzie. Ale w pół godziny kupić kuca możemy nie zdołać. Ruszamy bez kuca? |
02-06-2019, 14:07 | #179 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | - Obecnie najwolniejszym elementem podróży są ludzie Karla. (ilość godzin w podróży x przeciętna prędkość = teoretyczna dobowa trasa) Karl 9x5 = 45 km Bernard 9x5 = 45 km Tladin 16x3 = 48 km ochroniarze 6,5x4 = 26 km kuc 5x6 = 30 km - Liczy się najsłabszych i najwolniejszych w konwoju. Czyli najłasbszy jest kuc (5 h) a najwolniejszy Tladin (3 km/h). Dobowa prędkość takiej kawalkady do 15 km. Chyba, że wsadzicie krasia na muła no to wtedy się robi 5 (kuc) x4 (ochroniarze) czyli 20 km na dobę. - Kupno kuca no to jak kupno samochodu czy innego większego zakupu u nas. Czyli no nie kupno pączka na rogu. Z ranek na to zejdzie. --- Edyta: - Czasem jest trudno coś oszacować czy coś może się wydarzyć czy nie. Zwykle różne losowe sprawy jakie są właśnie trudne do przewidzenia. No więc na takie okazje jest poniższa tabelka: 01 - 10 sp.sukces 11 - 20 du.sukces 21 - 30 śr.sukces 31 - 40 ma.sukces 41 - 60 remis 61 - 70 ma.porażka 71 - 80 śr.porażka 81 - 90 du.porażka 91 - 00 sp.porażka
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić Ostatnio edytowane przez Pipboy79 : 02-06-2019 o 14:12. Powód: Tabelka fartownych/pechowych zdarzeń. |
02-06-2019, 14:19 | #180 |
Administrator Reputacja: 1 | Zdecydowanie kuc jest niedowartościowany |