Pipboy79

- Oki, to tak:

ZRĘ 45>50 i 640-100=540 PD

KRZ 60>65 i 540-100=440 PD

OGŁ 45 > 50 i 340-100=340 PD

INT 45 > 50 i 240-100=240 PD

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Lord Melkor

Ja już raczej jutro odpiszę.

 

Pipboy79

- Oki, dzięki za info To trzymam kciuki za jutrzejszy post

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Pipboy79

Ok, to mój post jest :> Co do terminu to do północy pt 04.15. Więc jest 5,5 dób na wrzucenie posta. Ale, że to przyszły weekend już taki świąteczny termin to gdyby ktoś miał jakieś L4 z tego powodu czy coś to dajcie znać


BG:

Deszatie - Carsten Eisen (R 3) - 14/14 s.zdrowy (0);
Lord Melkor - Bernard de Trouville (R 5) - 15/15 s.zdrowy (0);


ex-BG

Obca - Thomas Mouse (Priora van Dyke) (R 2) - 14/14 s.zdrowy; (T 03)
Pieczar - Gerchart Uber (R 5) - 13/13 s.zdrowy; (T 04)
Dratlacht - Friederich Zimmer (R 2) - martwy; (T 06)
Asmodian - Ekthelion Aesdranil (R 4) - 10/10 s.zdrowy (0); (T 19)
Icarius - Amris Emberfell (R 6) - 10/10 s.zdrowy (0); (T 19)
Marrrt - Cesar Arrarte (R 4) - 13/13 s.zdrowy (0); (T 35)
Efcia - bar. Iolanda de Azura (R 6) - 12/12 s.zdrowy (0); (T 42)



PD



- Carsten 10 PD za szybki post

- Carsten 10 PD za twarzysie pogadanki z koleżanką na plaży

- Carsten 5 PD za ciekawe wspominkowe przemyślenia

- Carsten 10 PD za retrospekcyjne lotosowe wspomnienia

- Carsten 10 PD za udział w naradzie i decyzyjność

- Bertrand 10 PD za retrospekcje z lotosowej walki

- Bertrand 10 PD za towarzyskie pogadanki z koleżanką na plaży

- Bertrand 10 PD za udział w naradzie i decyzyjność




Razem:



Carsten 240 + 45 = 285 PD (podwładni po 316 PD)

Bertrand 320 + 30 = 350 PD (podwładni po 63 PD)

---

@Wszyscy



- Oki to w tej turze minęła druga połowa dnia i właściwie cały wieczór. Obecnie na koniec mojego posta jest w okolicach północy. Może trochę przed albo po. Czyli środek nocy.

- Poza tym, że jest noc więc tam gdzie nie sięga światło to jest ciemno to jeszcze jest gęsta mgła. Coś widać jako tako do ok 20-30 m i może z kilka kroków dalej jakieś zamglone kontury.


- Generalnie post jest podzielony na dwie części. Pierwsza się dzieje w namiocie wieczorem po zmierzchu. Są tam wszyscy najważniejsi dowódcy, w tym BG. I to taka gadana scenka aby podnieść morale i przetrwać noc jak jeszcze nie wiadomo jak się ona skończy. Druga to gdzieś koło północy jak pojawiają się nieumarli wychodzący z rzeki. Jeśli ktoś by chciał rozpisać coś z tej sceny w namiocie to jest okazja w tej turze


- Z okazji pojawienia się nieumarłych każdy ważniejszy dla sceny BG i BN miał test strachu. Więc opis w poście to fabularne ubranie wyników tego rzutu. Mechę tego rzutu macie doklejoną na dole posta.


- Co do zadań to Carsten jest mniej więcej po wschodniej części obozu. Ma zapobiec panice wśród ciżby obozowej. Do pomocy ma obie Amazonki oraz ludzi porucznika Carrery (OP 8+; br.ręczna; ma.tarcza (-10), nóż/lewak). No niestety tutaj rzuty na strach nie poszły najlepiej więc sytuacja nie jest zbyt ciekawa. Na tą chwilę nieumarli tu jeszcze nie dotarli.


- Co do Bertranda to stoi na czele swoich kuszników (OP 9+; br.ręczna; lek.kusza). Dopiero co zmienił go porucznik Sabatini na posterunku przy placu więc alarm zastał Bertranda gdzieś w drodze na kwatery ale niezbyt daleko od placu. Tu rzuty poszły w miarę dobrze więc sytuacja wydaje się w miarę stabilna. Tutaj też jeszcze nie dotarli nieumarli.


- Zoja ze swoimi marynarzami jest pomiędzy placem a milicjami. Jej rzuty też nie poszły najgorzej więc jej oddział jest zdolny do działania. Tutaj też jeszcze nie dotarli nieumarli.


- Najlepiej rzuty poszły gwardzistom. Więc prawie od ręki zaszarżowali oni ku rzece. Atak się udał ale obecnie gwardziści są związani walką z nieumarłymi. I w tej chwili to jest to jedyny oddział jaki jest w kontakcie z nimi.


- A ogólnie z rzeki wkraczają do obozu kolejni nieumarli. Wyglądają jak pi x oko chodzące trupy konkwiskadorów. Jeśli nie napotkają oporu to nie wiadomo jak daleko wejdą w ten obóz.

- Plan obrony przewidywał atak od strony lądu i wszystko było ustawione pod ten wariant. Kolejne oddziały miały na zmianę czuwać przy barykadzie albo placu i być luzowane przez następne. Tak aby dało się odpocząć i nie trzeba było trzymać wszystkich na nogach całą noc. Dlatego w pogotowiu była tylko część oddziałów jaka akurat miała dyżur. Co i tak jest większym kontyngentem niż w normalną noc gdzie czuwają tylko strażnicy. Obecnie gdy dano sygnał do alarmu to trwa mobilizacja tych oddziałów co były w stanie gotowości no ale to musi jednak trochę potrwać zanim będą gotowe do akcji. Więc wojskami pierwszego kontaktu są te które akurat były w trybie warty.


- W tej turze bym chciał wiedzieć co BG porabiają w tej sytuacji. Każdy z nich jest dowódcą swojego oddziału więc źle będzie wyglądało jakby go zostawił.

---

- I to tyle na tą przedświąteczną turę Jak jakieś pytania, deklarki albo o czymś zapomniałem napisać to dajcie znać

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Pipboy79

Ok, to mój post jest :> Co do terminu to do północy pt 04.22. Więc jest 4,5 dób na wrzucenie posta. Ale jak ktoś by wrzucił w sb to też by wielkiej tragedii pewnie nie było Ja mam wyjazd w następny weekend to może być mnie mniej na linii


BG:

Deszatie - Carsten Eisen (R 3) - 14/14 s.zdrowy (0);
Lord Melkor - Bernard de Trouville (R 5) - 15/15 s.zdrowy (0);


ex-BG

Obca - Thomas Mouse (Priora van Dyke) (R 2) - 14/14 s.zdrowy; (T 03)
Pieczar - Gerchart Uber (R 5) - 13/13 s.zdrowy; (T 04)
Dratlacht - Friederich Zimmer (R 2) - martwy; (T 06)
Asmodian - Ekthelion Aesdranil (R 4) - 10/10 s.zdrowy (0); (T 19)
Icarius - Amris Emberfell (R 6) - 10/10 s.zdrowy (0); (T 19)
Marrrt - Cesar Arrarte (R 4) - 13/13 s.zdrowy (0); (T 35)
Efcia - bar. Iolanda de Azura (R 6) - 12/12 s.zdrowy (0); (T 42)



PD



- Carsten 5 PD za wrzucenie posta

- Carsten 10 PD za ładne oddanie klimatu nerwowego oczekiwania

- Carsten 10 PD za przemowę i dowodzenie podwładnymi

- Cartsten 10 PD za pomysłowość i decyzyjność

- Bertrand 5 PD za oddanie klimatu nerwowego oczekiwania

- Bertrand 10 PD za przemowę i dowodzenie podwłądnymi

- Bertrand 10 PD za pomysłowość i decyzyjność




Razem:



Carsten 285 + 35 = 320 PD (podwładni po 328 PD)

Bertrand 350 + 25 = 375 PD (podwładni po 71 PD)

---

@Wszyscy



- Oki to w tej turze minął początek bitwy. Ogólnie nadal jest mglisty środek nocy i detale w tej chwili schodzą na dalszy plan.

- Bitwa zaczęła się na dobre. Po tym zaskakującym początku w poprzedniej turze obecnie pewnie większość sił toczy walki jak nie przy rzece to przy ogrodzeniu.

- Teren w obozie to głównie pole namiotowe. Czyli coś co dość mocno "szatkuje" oddziały nie dając miejsca na działanie w zwartym szyku nie mówiąc o szarży kawalerii. Namioty przesłaniają też pole widzenia a chodzi się nimi gęsiego albo niewiele bardziej. Więc sprzyja to chaosowi, utrudnia orientację w całości albo choćby po sąsiadach, łatwo się zgubić albo wpaść na kogoś. Dopiero pas wolnego terenu jest wzdłuż plaży oraz dwie drogi na krzyż. Na tym skrzyżowaniu jest właśnie plac apelowy.


- Co do dowódców przy rzece to zrobiłem testy (OGŁ + Dowodzenie). Nie liczyłem pojedynczych postaci jak Amazonki co nie są dowódcami dla żadnego z oddziałów. Mechę tych rzutów macie pod postem. Z modyfikatorów to za dowodzenie oddziałami o słabszym morale (Carsten i milicja) był mod -10 a za tymi lepszymi (Koenig i gwardziści) +10. Pozostałe to wynik skillów w Dowodzeniu oraz wpływ strachu z poprzedniej tury. Fabularnie zaś to jak szybko jakiś oddział zebrał się do kupy po tym pierwszym zaskoczeniu i był zdolny (albo nie) do działania.


- Pi x oko na tym kończy się pierwsza część posta. Ponieważ wszystkim ważniejszycm dowódcom przy rzece udało się ogarnąć swoje oddziały mniej lub bardziej to wszyscy mają swobodę działania. Oprócz oddziałów związanych walką wręcz (marines i gwardziści).


- Tak dla orientacji to gdyby ułożyć w linię to w górę rzeki, w pobliżu plaży, można liczyć następujące oddziały:

Carsten + milicja - Zoja + marines - Koenig + gwardziści - Rojo + pikinierzy


- Gdzieś z tyłu, na placu apelowym, za walczącymi gwadzistami stoją kusznicy Bertranda i Sabatiniego.




- Druga część to po tym jak już walka zaczęła się na dobre.


@Carsten


- Carstenowi (+Carera) udaje się dotrzeć do rzeki. Dokładniej do pierwszych namiotów przy rzece. Napotkali nieumarłych ale pojedynczo albo w małych grupkach (patrz opis pola namiotowego) więc udało się ich pokonać.

- Na plaży i w płytkiej wodzie (do pasa) widać czekające oddziały nieumarłych. Głównie piechota w estalijskim stylu. Co jakiś czas jakaś grupka nieumarłych wychodzi kierując się w głąb obozu albo w stronę walczacych oddziałów. No a wśród nich jest jeden konny co wygląda na wodza czy innego szefa.



@Bertrand


- Oba oddziały kuszników ostrzeliwały nieumarłych. Wciąż stoją na placu apelowym. Tak jak zauważył Sabatini byli z początku odkryci z prawej flanki póki de Rojo nie zalepił tej dziury swoimi ludźmi.

- Co do widoczności do z placu właściwie widać tylko po osi dróg. W tym wypadku plecy gwardzistów, może nieco marines. Pozostałych nie bo namioty zasłaniają widok.

- Po tym jak marines i pikinierzy niejako zalepili największe dziury nieumarłych na alei pojawia się znacznie mniej więc właściwie nie bardzo jest do czego strzelać z placu.

---

- No i w tej turze chciałbym to co zwykle czyli wiedzieć jak BG reagują na obecną sytuację. I co próbują ugrać

---

- Chyba tyle z mojej strony. Jak jakieś pytania czy deklarki albo coś zapomniałem to dajcie znać

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Lord Melkor

Czy wydaje się, że można jakoś obejść walczących z flanki żeby mieć lepszą pozycję strzelecką?

Ewentualnie może miałoby sens pozostać na placu apelowym żeby strzelać do nieumarłych którzy się przedrą i bronić dostęp do namiotu dowództwa?

Te dwie opcje Bertrand rozważa.

 

Pipboy79

- No flanki dla kuszników są dwie. Lewa - pi x oko w stronę Carstena; i prawa - gdzieś tam gdzie poszedł Rojo. W obu wyadkach to by znaczyło zanurzenie się pomiędzy namioty. I coś więcej by było widać pewnie dopiero przy plaży. Ale ogólnie to im bliżej plaży/rzeki tym powinno być ją lepiej widać więc większe szanse kogoś ostrzelać.



- Namiot dowódczy (ten od narad) jest po prawej flance kuszników/placu. Więc nie blokują oni dostępu do niego. Już raczej Rojo bo minął ten namiot jak szedł ku plaży.

- OCzywiście można zostać na placu i czekać na okazję do ostrzału. Ale nie ma gwarancji, że coś się napatoczy. Plac pi x oko jest na zapleczu obu walk (blanki i rzeka) więc jest względnie bezpieczny przed bezpośrednim atakiem. Oczywiście póki coś by się nie przebiło przez oddziały żywych albo nie przypałętało pomiędzy namiotami.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Pipboy79

Ok, to mój post jest :> Co do terminu to do północy pt 04.29. Więc jest 5,5 dób na wrzucenie posta.


BG:

Deszatie - Carsten Eisen (R 3) - 14/14 s.zdrowy (0);
Lord Melkor - Bernard de Trouville (R 5) - 15/15 s.zdrowy (0);


ex-BG

Obca - Thomas Mouse (Priora van Dyke) (R 2) - 14/14 s.zdrowy; (T 03)
Pieczar - Gerchart Uber (R 5) - 13/13 s.zdrowy; (T 04)
Dratlacht - Friederich Zimmer (R 2) - martwy; (T 06)
Asmodian - Ekthelion Aesdranil (R 4) - 10/10 s.zdrowy (0); (T 19)
Icarius - Amris Emberfell (R 6) - 10/10 s.zdrowy (0); (T 19)
Marrrt - Cesar Arrarte (R 4) - 13/13 s.zdrowy (0); (T 35)
Efcia - bar. Iolanda de Azura (R 6) - 12/12 s.zdrowy (0); (T 42)



PD


- Carsten 10 PD za wrzucenie szybkiego posta

- Carsten 10 PD za przemyślenia wewnętrzne nt. bitwy

- Carsten 10 PD za decyzyjność co do dalszych kroków

- Bertrand 5 PD za wrzucenie posta

- Bertrand 5 PD za przemyślenia wewnętrzne nt. bitwy

- Bertrand 10 PD za decyzyjność co do dalszych kroków



Razem:



Carsten 320 + 30 = 350 PD (podwładni po 338 PD)

Bertrand 375 + 20 = 395 PD (podwładni po 78 PD)

---

@Wszyscy

- Oki to w tej turze bitwa trwa już na całego. I pewnie toczy się w całym obozie. Ot, opis w scenkach to oko kamery skierowane tam gdzie są BG.

- Obaj macie scenki spotkania z Vivian. Ta u Bertranda jest trochę wcześniejsza więc wrzuciłem ją jako pierwszą. Ale scenki jako całość dzieją się mniej więcej w tym samym czasie.

- Bertrand ze swoimi kusznikami dociera w pobliże plaży. Tam już zastaje strzelających kuszników Rojo i walczących za nimi (z perspektywy Bertranda) pikinierów Rojo no i samego Rojo.

- Carsten miał chwilę wytchnienia wraz ze swoimi ludźmi. Ale ostrzał Amazonek w stronę konnego rycerza spowodował, że ten wysłał ku nim oddział szkieletwej piechoty. Lada chwila ta piechota dotrze do miejsca gdzie stoi Carsten i cała reszta.

- Obaj (Bertrand i Carsten) widzą też przegrupowanie nieumarłych poruszających się rzeką. Ale, ze są na dwóch przeciwległych flankach to widzą to z różnych perspektyw. Czyli dla Bertranda wygląda jakby nieumarli kierowali się mniej więcej w stronę ich flanki a dla Carstena jakby się od nich oddalali.

- Presja czasu jest dość duża (jeśli chciałoby się coś zrobić zanim nieumarli zrobią swoje). Więc niezbyt jest okazja na jakieś narady i deliberowanie.


- W tej turze chciałbym wiedzieć to co zwykle: Co robicie? A dokładniej czy Bertrand coś zamierza przedsięwziąć w sprawie Rojo czy nie a Carsten jak reaguje na propozycję Vivian.

---

- I to chyba tyle z mojej strony Jak o czymś zapomniałem to dajcie znać

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Pipboy79

Ok, to mnie w work days cinszko z misiowymi postami to mój post na piątek est :> Co do terminu to do północy pt 05.13. Więc jest 8 dób na wrzucenie posta.


BG:

Deszatie - Carsten Eisen (R 3) - 14/14 s.zdrowy (0);
Lord Melkor - Bernard de Trouville (R 5) - 15/15 s.zdrowy (0);


ex-BG

Obca - Thomas Mouse (Priora van Dyke) (R 2) - 14/14 s.zdrowy; (T 03)
Pieczar - Gerchart Uber (R 5) - 13/13 s.zdrowy; (T 04)
Dratlacht - Friederich Zimmer (R 2) - martwy; (T 06)
Asmodian - Ekthelion Aesdranil (R 4) - 10/10 s.zdrowy (0); (T 19)
Icarius - Amris Emberfell (R 6) - 10/10 s.zdrowy (0); (T 19)
Marrrt - Cesar Arrarte (R 4) - 13/13 s.zdrowy (0); (T 35)
Efcia - bar. Iolanda de Azura (R 6) - 12/12 s.zdrowy (0); (T 42)



PD


- Carsten 15 PD za wrzucenie szybkiego posta

- Carsten 10 PD za szybką decyzyjność na polu bitwy

- Carsten 15 PD za pożegnanie się i płynne zdanie dowodzenia

- Carsten 10 PD za przemyślenia wewnętrzne nt. bitwy

- Bertrand 10 PD za szybką decyzyjność na polu bitwy

- Bertrand 10 PD rza płynne zdanie dowodzenia

- Bertrand 5 PD za przemyślenia wewnętrzne nt. bitwy



Razem:



Carsten 350 + 50 = 400 PD (podwładni po 355 PD)

Bertrand 395 + 25 = 420 PD (podwładni po 86 PD)

---

@Wszyscy




- Oki to w tej turze bitwa trwa już na całego. I pewnie toczy się w całym obozie. Ot, opis w scenkach to oko kamery skierowane tam gdzie są BG + bezpośrednie okolice czyli walki przy rzece. W reszcie obozu też trwają.

- Post ma 3 scenki. Z czego jedna to taka ogólna i w sporej mierze metagrowa jak to wygląda w całości walk przy rzece. Oprócz tego każdy BG ma swoją własną dziejącą się w tym samym czasie.


- Lecąc od lewej flanki (z perspektywy obozu) to walczą:

- Carera + puklerzyści - Glebowa + marines - Koenig + gwardziści - Rojo + pikinierzy


- Do tego za plecami marines stoją kusznicy Sabatiniego a za plecami pikinierów są kusznicy Rojo a potem kusznicy Bertranda.


- Kusznicy (i w ogóle strzelcy) raczej mają wielkie trudności ze strzelaniem bezpośrednim w walczące oddziały. Głównie dlatego, że najpierw są plecy walczących kolegów i słabo widać ich przeciwników. Jedynie Amazonki pokusiły się o szukanie momentów do strzelania bezpośredniego (US +20 za bliski zasięg; -20 za ruchomy cel, -20 za mały cel). 3 oddziały kuszników strzelają nawiją* ogniem pośrednim w czekających w rzece nieumarłych. Takie strzelanie jest mniej efektywne niż ostrzał bezpośredni (US +20 za bliski zasięg; -20 za słabo widoczny cel). Ponadto broń strzlecka ma o 1 mniejsza Siłę przy takim trafieniu.


*Nawija - właściwie nie znam poprawnej nazwy. A "nawiję" wziąłem z realiów huzarii lub też przed nią jak czoło ataku stanowili kopijnicy zaś za nimi w tej samej grupie jechali kusznicy lub łucznicy którzy strzelali nawiją czyli ponad ich głowami aby zmiękczyć przeciwnika tuż przed uderzeniem. Z braku laku postanowiłem wykorzystać tą nazwę.



Stan oddziałów

- Carera 14/14 + 9/10 puklerzystów
- Glebowa 14/14 + 9/10 marines
- Koenig 16/16 + 9/10 gwardzistów
- Rojo 15/15 + 10/10 pikinierów
- Sabatini 14/14 + 10/10 kuszników tileańskich (za marines)
- Kusznicy Rojo 10/10 kuszników estalijskich (za pikinierami)
- Kusznicy Bertranda 10/10 kuszników bretońskich (za pikinierami i kusznikami Rojo)



@Carsten


- Po pożegnaniu z pozostałymi Vivian zabrała Carstena do namiotu. I tam pewnie rzuciła jakiś czar jaki spowodował coś w rodzaju dość szybkiego lotu. Coś w stylu galopującego konia więc niezbyt jest czas na rozglądanie się. Dla Bertranda wygląda to tak jakby był bezcielesny i niewidzialny. Po czym następuje gwałtowne zmaterializowanie się i skok do wody.

- Gdy mija efekt zderzenia z wodą oazuje się, że Vivian mocuje się z rycerzem. Oboje są na dnie rzeki pod wodą. I chwilowo są sobą zajęci/unieruchomieni. Nie wiadomo na jak długo.

- Zerwanie wisiora z rycerza to test ZRĘ -10. Zaczerpnięcie powietrza to jedna tura. Starcza na 3 próby. Potem znów trzeba zaczerpnąć powietrza. Obecnie z powodu upadku etc. Carsten ma powietrza na 1 próbę. Chyba, że się wynurzy od razu, złapie oddech i wróci pod wodę. Przez ten czas Vivian siłuje się z rycerzem (testy).


- W tej turze głównie bym chciał decyzję co i jak Carsten próbuje z tym wisiorem i całą tą podwodną sytuacją. Jak coś poza opisanym schematem to daj znać co.



@Bertrand


- Bertrandowi udało się dotrzeć do Rojo. No ale ten jest zajęty walką na pierwszej linii. Więc niezbyt sprzyja to rozmowie. Nieumarli cały czas szturmują jego i jego pikinierów.

- Sam Rojo wydaje się być zaskoczony i zdezorientowany pytaniami o wisior. I w ogóle pytaniami jakie zadaje mu Bertrand. Z bliska nie widać na pancerzu żadnego wisiora. Ale możliwe, że może jakiś mieć pod spodem albo to nie chodzi o wisior.


- W tej turze bym chciał wiedzieć co Bertrand postanawia z tym wisiorem i Rojo i całą tą sytuacją. Biorąc pod uwagę, że są na pierwszej linii i walczą z nacierającymi nieumarłymi.

---

- Chyba tyle tym nocnym odpisem. Jak coś zapomniałem to dajcie znać, odpiszę jak dam radę

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Lord Melkor

Hm, trochę mi głupio w tej sytuacji zaatakować Rojo, muszę pomyśleć czy nie zignorować tej kwestii z amuletem i nie wrócić do bitwy....