Quantum

Wpadliście do pomieszczenia, zastając tam 6 zwierzoludzi - 2 gorów i 4 ungorów.

Porzucałem na rundę zaskoczenia i tak:

Gor1 martwy (ubity przez Felixa wespół z Vessą, która wyrzuciła Furię Ulryka)
Gor2 trafiony przez Klausa poważnie ranny.
Ungor1 trafiony przez Zacha bardzo poważnie ranny.
Ungor 2 trafiony przez Galeba poważnie ranny.
Pozostałe 2 ungory full życia.

Bardin nie trafił z łuku (wykorzystałem PS ale i to nie przyniosło pożądanego efektu), Felix również stracił swój Punkt Szczęścia na przerzut nieudanego strzału.

Chciałbym rozegrać w poście jeszcze jedną rundę walki, dlatego mam pytanie, co każde z Was robi? Kto dalej strzela (jeśli może), kto idzie w zwarcie? Podejrzewam, że Vessa i Galeb nadal będą walczyć w zwarciu, ale reszta?

Dajcie znać.

 

Stalowy

Zwarcie. Finta i atak.

 

Obca

Idąc za krasnoludzką prostotą czynu tez idę w zwarcie i tnę co zmutowane i się rusza.

 

__________________
I WILL SWALLOW YOUR SOUL! It matters not how you try to sustain your flashy bodies with the fruit of the trees or the animals of the land. You only serve to hasten the time when I shall break your very mind, enslave your will, and feast upon the entrails of your existence. I will lay ruin upon your livestock and your home!

Kerm

Felix ma jeszcze 2 pistolety, więc jeśli w kogoś będzie można strzelić (bez narażania swoich), to będzie strzelać
Jeśli się nie da, to rapier i lewak i do ataku

 

Ayoze

Tak jak Galeb i Vessa, Klaus idzie teraz w zwarcie. W razie czego uniki.

 

Gladin

Bardin, który lepiej walczy wręcz niż strzela i jest dobrze opancerzony + tarcza będzie raczej walczył wręcz. Ale też nie jest stricte wojownikiem i gdyby miało to przeszkadzać w walce innym, to może w tym czasie zająć się czymś innym. Pozostawiam wedle uznania MG, gdybyś stwierdził, że w zaistniałych okolicznościach Bardin uznałby za lepsze robienie czego innego, niż walczyć wręcz.

P.s. proszę tylko o pamiętaniu o darmowym parowaniu.

 

Quantum

Dobra, jest post i walczycie dalej, tym razem z posiłkami

Na odsiecz pobratymcom (martwym już) przybył dowódca - bestigor, cztery gory i dwa ungory. Więc aż tak łatwo raczej nie pójdzie jak z tymi, co ich pokonaliście.

Tutaj macie inicjatywę:

Zach 62
Klaus 51
Gory 45
Vessa 43
Bestigor 43
Felix 42
Bardin 39
Galeb 38
Ungory 33

Sala w której walczycie jest obszerna i można się po niej poruszać dość swobodnie. Z komnaty można wyjść drzwiami, przez które wyszliście, bądź tymi, którymi przyszli zwierzoludzie.

Acha, Galeb stracił PS na przerzut nieudanego ataku, zatem z PS-ów nie mogą już korzystać Bardin, Felix i Galeb.

Działajcie.

Czas na odpis do niedzieli, południa.

 

Obca

Pisać posta czy deklaracja?



Jak deklaracja to Vessa atakuje najbliższego przeciwnika z dzikim szaleńczym wszaskiem! Bo mam full PS! I moja passa krytuków w tym roku jest legendarna (może nie wtej przygodzie ale żle nie ma moja postac XD )

 

__________________
I WILL SWALLOW YOUR SOUL! It matters not how you try to sustain your flashy bodies with the fruit of the trees or the animals of the land. You only serve to hasten the time when I shall break your very mind, enslave your will, and feast upon the entrails of your existence. I will lay ruin upon your livestock and your home!

Kerm

Felix zapewne nie zdoła zabawić się w strzelanie, więc walczy wręcz - ale nie rzuci się do szaleńczego ataku

 

Quantum

Obca, piszecie posty z deklaracjami. Najlepiej na parę rund do przodu jak się da