Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-11-2022, 17:51   #11
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
-Jak mi się nie uda do jutra nic ugrać, będę czekał na Twoje pomysły - Galeb przyjął też do wiadomości problemy i potrzeby Kaufmanna- Do Dzielnicy Krasnoludzkiej szpiedzy za Tobą nie przyjdą, tam za łatwo ich będzie zauważyć. A o mnie możesz zapytać u Grumvaldssona, u niego się zatrzymałem.
Podobnie ułożyły się sprawy z panną Schon. Hrepiczuk zaś, jak się okazało, choć wielkie chłopisko, potrafił się stać niemal niewidoczny. Spacer z Natassią zakończył się pod jej "domem", w którym mieszkała razem z innymi dobrze urodzonymi lecz z różnych względów nie dość bogatymi kobietami by jej było stać na własne rezydencje. Nie wolno jej było tam gościć mężczyzn... ale gdyby Rudolf przyszedł kiedyś późnym wieczorem...
Latimeria była zaś równie profesjonalna co zawsze:
- Najlepiej w jego biurze, w księgach, albo w kancelariach tych, z którymi handlował. Jeśli dostawał jakieś kontrakty z Pałacu to w Sekretariacie coś będą wiedzieć, a w Archiwum znajdą się kopie zamówień. - poinformowała Rudolfa o oczywistościach.

***

Ledwo Latimeria uchyliła drzwi, zostały one silnie popchnięte.
- Nie ruszaj się kobieto - rzucił strażnik do służącej Rudolfa.
- Pana nie ma w domu... - zaczęła mówić z podłogi - Wyszedł z domu, nie wiem kiedy wróci - dodała.
- Nie szkodzi. Zaczekamy - strażnik wpuścił swoich kolegów, było ich teraz czterech.
- A kto w domu jest? Wszyscy niech się zbiorą tutaj. Twój pracodawca jest zdrajcą. Jesteś tylko zwykłą służącą, z pewnością zostanie to wzięte pod uwagę. O ile oczywiście będziesz z nami współpracowała. Jeśli coś ukryjesz... - nie musiał kończyć. Latimeria Drach zbladła. Machlojki kupców, wymuszanie łapówek przez strażników, okazjonalne problemy prawne kończyły się zwykle na grzywnach i nikt wtedy nie przejmował się służbą. Ale w sprawach o zdradę im więcej głów toczyło się po bruku tym lepiej. Nie dla oskarżonych, rzecz jasna.
Rudolf natychmiast zdał sobie sprawę, że nie ma co liczyć na dyskrecję panny Drach. Mając do wyboru miesiąc w ciemnicy czy wydanie Rudolfa wybrałaby to pierwsze, ale teraz w równaniu pojawiły się tortury i śmierć.
Drugą, mało ważną w tej chwili sprawą było to, że Latimeria nie wyciągnie jutro informacji z gosposi doktora Bombastusa.
Trzecią zaś, najważniejszą, było to, że panna Drach wie także czego Kaufmann kazał jej szukać w różnych dokumentach, a co gorsza, wie też o "remoncie", a co za tym idzie, już za moment będą o jego drodze ucieczki wiedzieli też strażnicy.
Carlo okazał się lojalny. Hrepiczuk... Hrepiczuk się zastanawiał.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:51.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180