Gladin

W następnej mapce usunę zniszczone szkielety, zapomniałem.

___

Edit: a tak w ogóle, to minął nam pierwszy miesiąc gry. Jako, że to zarówno test scenariusza jak i mój debiut w mistrzowaniu na forum, może macie jakieś uwagi? Co wydaje wam się do poprawy, albo jeżeli sesja nie spełnia waszych oczekiwań to co byście widzieli inaczej? Nie obiecuję, że się zastosuję, ale przynajmniej przez chwilę zastanowię się.

 

Pliman

Ja nie narzekam. Sesja mi się bardzo podoba. Na razie nie jest tak strasznie i snoty się trochę pewniej zaczynają czuć. Ale zakładam, że to złudne poczucie bezpieczeństwa.

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Elenorsar

Sesja jak na razie bardzo fajna, ciekawie się to układa, jednak jakbym miał dać coś z konstruktywnej krytyki to tak:
1. Sam start nie wiem, czy ciut nie za długi. Niektóre snoty wchodziły do pierwszej dziury/tunelu chyba kilka kolejek. Ja byłem jednym z pierwszych, więc ominęło mnie to, mogłem działać, ale wydaje mi się, że tym na końcu mogło być nieco nudno.
2. Test opanowania - tutaj jest problem chyba w samej mechanice. Trartex miał na tyle szczęścia (lub głupoty), że nie przestraszył się szkieletora, a więc mogę działać. Widzę jednak, że tam na dole niektórzy kilka kolejek z rzędu mają oblany test opanowania (i ich jedyna reakcja co kolejkę to "stoi i się boi", niezbyt ciekawe), jednak tam dzieje się i inne snoty mogą z tego jakoś wybić, a jakbym ja nie miał tyle szczęścia i każda kolejka to byłby nieudany test? Raczej bym się wynudził. Może warto wziąć pod rozwagę to co wyszukałem o poziomie obalania testu, a nawet lekko zmodyfikować pod siebie.
3. Czy da się mapki w większej rozdzielczości, bo u mnie czasem ciężko rozpoznać co jest co (pisze z telefonu).
4. Poproszę o odpowiedź na pytanie z poprzedniego posta

 

Pliman

No tak, Ele napisał to nad czym ja się zastanawiałem. Faktycznie, wstęp był lekko przydługi, ale to pryszcz. Jest ok. A co do mechaniki... Jak mi rzuty nie wychodzą (a robią to nagminnie) to marudzę, ale mechanika jest jaka jest. Chociaż ten pomysł z poziomem oblania testu jest na prawdę sensowny.
Po namyśle zapytam o jeszcze jedną rzecz: co z tym Dayo? On gra? Bo ani avka, ani posta...

Ps. A w ramach anegdoty, a nie jakiegokolwiek wytyku, bo to śmieszne i klimat buduje, powiem Wam, że po napisaniu posta w tej sesji, jak biorę się za posta w innej to mam problem z przejściem na normalne pisanie. Język snotlingowy jest zaborczy .

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Elenorsar

Tak Pliman masz rację. Długo początek nie był czymś wielkim, jednak my zaczynaliśmy w 5, czy 6? Sesja jest docelowo na 20 osób, jakby tak 20 osób było od początku, to pomyśl co by się działo. Kto pierwszy napisze ten lepszy (albo ten co ma większą szybkość, a wolniejszego post się nie powiedzie), albo wielki tłok przy wejściu i galimatias, albo 2-3 na turę opisuje jak wchodzi, a reszta czeka na swoją kolej opisując jak ich obserwują, ewentualnie coś robią na dole, mało znaczącego.

Rzuty to już mechanika młotka, tutaj nic się a to nie poradzi, albo zwyczajnie wziąć własne poprawki do mechy, aby nie psuły zbytnio gry, bo ktoś przy mega dużym pechu może przez miesiąc opisywać jak stoi i się boi.

Styl w snotach ma swój urok. Na pewno dodaje tej sesji mega dużo klimatu

 

Dhratlach

I tak jest kto pierwszy ten lepszy, więc nic się nie zmieniło. Choć coś mi świta, że jakaś kolejność miała być.

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Gladin

Elenorsar, nie widziałem pytania, bo dałeś edytkę posta i się nie zorientowałem.

Na zwierzętach się nie znam, ale normalnie pies nie przejdzie od właściciela do właściciela. Co do konia, to jakoś chyba łatwiej jest dosiąść komuś obcemu konia i na nim pojechać. Możemy założyć, że przy „wrogim przejęciu” zwierzę nie będzie ot tak po prostu kooperować. Jeżeli natomiast będzie po dobroci przekazane pod opiekę, to dla ułatwienia możemy przyjąć, że będzie.
Myślę, że wszystko zależy od sytuacji - rozwiązanie, które może nieść więcej komizmu ze sobą będzie preferowane. No i umiejki związane ze zwierzętami będą premiowane.

Wasze uwagi przeczytałem, postaram się je przekuć na coś pozytywnego. Debaty na ten temat prowadzić nie będziemy

Mapkę o większej rozdzielczości da się, będzie „cięższa” i dłużej się ładować (nie wiem, czy wtedy inne osoby nie zaczną narzekać?).

Dayo ma kartę gotową, ale chyba nie może zebrać się za dołączenie do sesji. Dopóki się więc nie pojawi, to go nie ma.

Pliman, ja też muszę się pilnować w innych sesjach, żeby nie pisać po snotlicku

Co to tego czy ktoś napisze szybciej czy wolniej, to nie jest tak, że kto pierwszy ten lepszy. Przynajmniej ja nie mam poczucia, abym tak to interpretował. Opisy waszych działań w formie niedokonanej (o czym wspominał Dratlach) właśnie temu mają służyć. Wszystkie posty w jednej kolejce mają podobny priorytet (wpływ może mieć inicjatywa) i z nich wychodzi wypadkowa waszych działań. Jak ktoś czuje, że przez to, że pisze później ma „gorsze” odpisy, to niech napisz mi na priva o jaką sytuację chodzi. Może faktycznie popełniam taki błąd nieświadomie, nie jest to moim celem.
_______________________

Edit:
Kerm, zakładam, że Kamulec topór wziął do ekwipunku i nadal używa korbacza i tarczy? Dratlach, Szmalc grzybów nie widzi ale możemy założyć, że wyniuchałeś, że gdzieś tam są.

 

Marrrt

Przy takiej ilości graczy, trzymanie się kolejki katastrofalnie by wydłużało te kolejki.

Testy opanowania też mnie trochę gnębią. Niby rozumiem ich zasadę w stołowym rpg. Ale na forum nierobienie nic przez kolejne kolejki aż się wyrzuci na k100 mniej niż 2x może być męczące. I mam wrażenie, że przyczitowałem w ostatnich bo nie zauważyłem by Czmych się otrząsnął. Wybaczcie

Co do deklaracji działania... nie widziałem by ktoś przesadził.

Jest spoko. I pamiętajcie. Wygłupiamy się, a nie rotrząsamy sekrety istnienia

 

__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin

Gladin

Czmych miał udany test int, który pozwolił mu się ruszyć. Na pewno pisałem o tym w komentarzach (edit: w sesji było, że mu wyszedł; w komentarzach było, że Czmych może się ruszać). Dodam tylko, że tym, którym rzut na Opanowanie nie wychodził to rzucałem więcej niż raz w jednej kolejce, a zanim zaatakowaliście szkieleta, to każdy rzucał na Int i Op i każdy z tych udanych testów pozwalał się ruszyć.

Kerm, powyżej jest edycja mojego posta i tam jest pytanie do Ciebie (Dratlach, popatrz też na edycję). Jeszcze jedno, interpretuję, że chcesz atakować kolejnego szkieleta - tego bardziej u dołu mapy.

Gobelin też chce atakować szkieleta, ale interpretuję, że tego u góry mapy. Będziecie atakować dwa różne i dla mnie to jest ok. Jesteście snotami, nie oczekuję od was wybitnej koordynacji na polu walki

 

Kerm

Kamulcowi spodobał się topór, więc polezie z nową bronią
Może być ten na dole.