lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   Księga Aronaxa (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/2751-ksiega-aronaxa.html)

Khalida 04-04-2007 20:58

Popatrzyła jeszcze krótko na opryszków którzy leżeli na podłodze i skrzywiła sie z pogardą. Usiadła spowrotem na swoim miejscu, po czym rzuciła swojemu towarzyszowi krótkie, troche pytające spojrzenie.
Nie za bardzo miała ochotę tu siedzieć, jeśli inni klienci karczmy również mieli by do nich jakieś wąty. A przejście sie po okolicy, to nie jest zły pomysł. Jednakze wstrzymała sie z wypowiedzeniem tego na głos, przynajmniej w tej chwili.

Szarlej 08-04-2007 14:47

Ludzie zaczęli opuszczać karczmę patrząc ze strachem na was. Po pewnym czasie podszedł do was kompan agresorów.
-Witam nazywam się Herbert, widzę, że popsuliście moich ludzi jednak nie mam wam tego za złe. Po tych słowach Herbert dosiadł się do was.
-Sądząc po waszych umiejętnościach nie jesteście zwykłą parą. Mam dla was pracę, reflektujecie? Uprzedzam, że będzie to zlecenie dla ludzi o rozciągliwej moralności.
Herbert przerwał czekając na waszą reakcję.

Khalida 08-04-2007 21:39

Ze znudzeniem, bardzo ostentacyjnie ziewnęła.
-Tak, tak, jasne, ile za to zapłacisz?- zapytała od razu, prawie wchodząc mu w słowo. Bardzo teatralnie okazywała brak zainteresowania, oglądając swoje paznokcie.

kayas 09-04-2007 20:29

Czarowink dopił i piwo i spoglądają spode łba rzucił krótko:
- O co chodzi?
Obserwował badawczo faceta. był gotów zareagowac.

Szarlej 10-04-2007 19:08

Katarina i Barthomeo
Herbert odczekał jeszcze chwilę i powiedział.
-Zajmuję się tym żeby ludzie mieli po co pracować i nie mieli problemów z wydawaniem pieniędzy. Potrzebuję nowych ludzi do odzyskania pewnej rzeczy. Reflektujecie?
Człowiek popatrzył uważnie na wasze twarze zanim jego kompani powoli zbierali się z podłogi.

Khalida 11-04-2007 17:48

-Nie odpowiedziałeś własciwie na żadne z naszych pytań, może troche na pytanie mego towarzysza, ale na moja zdecywodanie nie - warknęła do mężczyzny. - Przestań sie guzdrać palancie, albo w ogóle nie będziemy cie słuchać. O co dokładnie chodzi i ile zapłacisz?- jedną dłoń zacisnęła w pięść, była naprawde mocno wkurzona.

Szarlej 11-04-2007 20:14

Katarina i Barthomeo
Człowiek miał spokojną minę i powiedział do Katriny:
-Nie wiez do kogo mówisz, nie zwykłem zadawać się z kimś takim jak Wy. Lepiej uważajcie na plecy.
Mężczyzna wstał i wyszedł z karczmy. Czujecie się zmęczeni wceśniejszą podróżą i walką.

Khalida 12-04-2007 16:15

-Złamas !- krzyknęła mu jeszcze na pożegnanie, po czym spojrzała na Barthomeo - Spróbuj coś tylko na mnie powiedzieć a obiecuje że wyrwe ci jaja i wsadze ci je w uszy- najwyraźniej ucieczka zarobku zirytowała ja jeszcze bardziej. Katrina przypominała teraz czającą sie żmiję, która miała zaraz zaatakować, jeśli tylko zauważy jakie kolwiek zagrożenie.

kayas 13-04-2007 15:06

- Hej, spokojnie. Mozel lepiej powiedz, co zjesz, bo sądzę, że bitka w karczmi cie wykończyła.
Bartholomeo zawołał jakąś kelnerkę i z uśmiechem zapytał
- Macie kaczkę?

Khalida 14-04-2007 11:37

Na jego słowa westchnęła lekko, troche uspokajając się.
-Kaczka może być, zresztą, wszystko mi jedno, byle było to jadalne mięso.- wzruszyła lekko ramionami, po czym skrzyżowała ręce na piersi.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:11.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172