[komentarze] Zwykły dzień - Strona 14

Szarlej · 04-10-2007, 20:14

Rozumiem, że nie dużo jeśli masz sprawny komputer a mi mój sam z siebie się sam wyłącza.
Przepraszam Was bardzo ale jak ktoś ma pecha...

Stalker · 06-10-2007, 14:48

Dobra, ja ci wybaczam

Tylko napisz coś dla mnie, bo dalej nie wiem po co zostałem zabrany na górę, chociaż sie domyślam.

I z tymi demonami Slaanesha to ciężka sprawa, Julia będzie zjarana na stosie, to pewne.
No ale cóż... Rozwijaj tą akcję szybciej, skoro coś się wreszcie dzieje to zmuś nas do akcji...

Szarlej · 06-10-2007, 17:30

No zmuszam. (Zmusza wszystkich do napisania.) Jedna uwaga do Yody i Revana, w takim wypadku jak teraz (podczas rozmowy) nie musicie czekać na mnie.

Stalker · 06-10-2007, 18:22

A ja? Co ja biedny mam robić?

Szarlej · 06-10-2007, 18:59

Może na początku przeczytać tego posta:
""Nieznajomy ciągle milczał i Ci się przyglądał, natomiast sierżant sprawiał wrażenie zaabsorbowanego papierami. Czytał jakąś kartkę i jednocześnie zaczął mówić nie patrząc na Ciebie.
-Został Pan wezwany w charakterze świadka do procesu Juli Heimer. Panna Heimer została oskarżona o paktowanie z demonami Slanesha a pan wraz ze swoimi towarzyszami byliście ostatnio widziani w jej towarzystwie. Oczywiście nie są panowie oskarżeni. Czy mógłby Pan opisać wczorajszy dzień? Wierzę iż to był tylko zwykły dzień, konkretnie chodzi mi o chwile spędzone z panną Heimer.
Ulrich patrzył na papier i go czytał natomiast nieznajomy wiercił Ciebie spojrzeniem niepieskich oczu. Nie podoba Ci się to spojrzenie.

Stalker · 06-10-2007, 19:41

No dobra, tylko że nie napisałeś że to do mnie, i nie wiedziałem do kogo. No ale skoro do mnie to zaraz odpisze...

Szarlej · 13-10-2007, 14:12

Jako, że mam popsuty komputer posty będą krótkie. Revan, Yoda piszcie. Otwieram dodatkową rekrutacje.

Stalker · 13-10-2007, 19:31

Po cóż? Na razie wystarczy, zresztą skoro nie możesz za często pisać, to nie trzeba więcej graczy.
Tylko żeby ci pisali :/

Szarlej · 13-10-2007, 21:08

Po tuż, że jak będę mógł częściej pisać, żeby było trzech graczy.

Yoda · 13-10-2007, 22:15

Przcież jest nas trójka Szarlej. Wydaje mi się że na razie ta rekrutacja nie ma sensu ale to ty jestes MG

Pozdrawiam wszystkich

04-10-2007, 20:14	#131
Szarlej Reputacja: 1	Rozumiem, że nie dużo jeśli masz sprawny komputer a mi mój sam z siebie się sam wyłącza. Przepraszam Was bardzo ale jak ktoś ma pecha... __________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

06-10-2007, 14:48	#132
Stalker Reputacja: 1	Dobra, ja ci wybaczam Tylko napisz coś dla mnie, bo dalej nie wiem po co zostałem zabrany na górę, chociaż sie domyślam. I z tymi demonami Slaanesha to ciężka sprawa, Julia będzie zjarana na stosie, to pewne. No ale cóż... Rozwijaj tą akcję szybciej, skoro coś się wreszcie dzieje to zmuś nas do akcji... __________________ Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli. Żyli w zgodzie, spokoju, swego Boga już mieli...

06-10-2007, 17:30	#133
Szarlej Reputacja: 1	No zmuszam. (Zmusza wszystkich do napisania.) Jedna uwaga do Yody i Revana, w takim wypadku jak teraz (podczas rozmowy) nie musicie czekać na mnie. __________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

06-10-2007, 18:22	#134
Stalker Reputacja: 1	A ja? Co ja biedny mam robić? __________________ Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli. Żyli w zgodzie, spokoju, swego Boga już mieli...

06-10-2007, 18:59	#135
Szarlej Reputacja: 1	Może na początku przeczytać tego posta: ""Nieznajomy ciągle milczał i Ci się przyglądał, natomiast sierżant sprawiał wrażenie zaabsorbowanego papierami. Czytał jakąś kartkę i jednocześnie zaczął mówić nie patrząc na Ciebie. -Został Pan wezwany w charakterze świadka do procesu Juli Heimer. Panna Heimer została oskarżona o paktowanie z demonami Slanesha a pan wraz ze swoimi towarzyszami byliście ostatnio widziani w jej towarzystwie. Oczywiście nie są panowie oskarżeni. Czy mógłby Pan opisać wczorajszy dzień? Wierzę iż to był tylko zwykły dzień, konkretnie chodzi mi o chwile spędzone z panną Heimer. Ulrich patrzył na papier i go czytał natomiast nieznajomy wiercił Ciebie spojrzeniem niepieskich oczu. Nie podoba Ci się to spojrzenie. __________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

06-10-2007, 19:41	#136
Stalker Reputacja: 1	No dobra, tylko że nie napisałeś że to do mnie, i nie wiedziałem do kogo. No ale skoro do mnie to zaraz odpisze... __________________ Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli. Żyli w zgodzie, spokoju, swego Boga już mieli...

13-10-2007, 14:12	#137
Szarlej Reputacja: 1	Jako, że mam popsuty komputer posty będą krótkie. Revan, Yoda piszcie. Otwieram dodatkową rekrutacje. __________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

13-10-2007, 19:31	#138
Stalker Reputacja: 1	Po cóż? Na razie wystarczy, zresztą skoro nie możesz za często pisać, to nie trzeba więcej graczy. Tylko żeby ci pisali :/ __________________ Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli. Żyli w zgodzie, spokoju, swego Boga już mieli...

13-10-2007, 21:08	#139
Szarlej Reputacja: 1	Po tuż, że jak będę mógł częściej pisać, żeby było trzech graczy. __________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

13-10-2007, 22:15	#140
Yoda Reputacja: 1	Przcież jest nas trójka Szarlej. Wydaje mi się że na razie ta rekrutacja nie ma sensu ale to ty jestes MG Pozdrawiam wszystkich __________________ Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę.