lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   Tajemnice Blausdorf (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/4730-tajemnice-blausdorf.html)

Johannes Black 10-01-2008 20:23

Modyfikatory:
Strzelectwo -30
Walka wręcz -10
Spostrzegawczość -10


Sven
Wszedłeś pierwszy do ciemnego domu. Na karku czułeś oddech Ghareda. Garmit postanowił zostać poza domem.
Teraz wyraźnie słyszałeś skrzypienie sufitu. (Rzut 1 na spostrzegawczość, inteligencja. UZUPEŁNIENIE: Test udany). Nagle, w połowie korytarza, w którym się znajdowaliście, zobaczyłeś błysk, tuż przy podłodze. Był to cienki, stalowy drucik. Schyliłeś się, gdyż znałeś tą pułapkę. Pociągnąłeś drucik, a nad tobą śmignęły dwa bełty ociekające jakąś zieloną substancją.

Ghared
Ruszyłeś śmiało za Svenem, trzymając łuk w pogotowiu. Garmit został poza domem, bał się wejść. Było tak ciemno, że strzelanie z łuku było niemal niemożliwe.

Bulny 10-01-2008 20:41

- Mutacje to moja specjalność - Rzucił Sven słysząc słowa Garmita, po czym ruszył do przodu.
Już po kilku krokach, mimo ciemności, wypatrzył znaną już sobie pułapkę.
Mnie tym nie zaskoczysz - pomyślał, po czym szepnął do Ghareda:
Uważaj pod nogi. Może być tego więcej.
Z trudem powstrzymał się przed ciekawskim wyciągnięciem zatrutych strzałek ze ściany. Swojemu towarzyszowi powiedział, żeby ten uważał i przypadkiem nie dotknął, bo nie wiadomo co to za breja to zielone.
Potem ruszył spokojnie starając się nie narobić zbędnego hałasu. Cały czas bacznie rozglądał się próbując zauważyć ewentualne pułapki.

maciek.bz 11-01-2008 00:27

Puść mnie przodem, znam się na pułapkach. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Ghared schował swój łuk i wyjął miecz. Przez cały czas bacznie zwracał uwagę na wszelki dźwięk lub ruch. Szczerze mówiąc to Ghared nie wiedział zbyt wiele o mutacjach, a zmutowanej postaci jeszcze nigdy nie widział, więc nie odpychało go to zbytnio.

Johannes Black 11-01-2008 08:42

Sven i Ghared
Szliście korytarzem, bacząc na pułapki. Na szczęście zdaje się, że była to jedyna pułapka w tym korytarzu. Doszliście do końca, i skręciliście w prawo. Zobaczyliście kuchnię, którą ledwo dało się rozpoznać zarówno we wszechobecnym mroku, jak i w wielkim bałaganie.
Szafki były pozrzucane, piecyk węglowy leżał w kilku częściach, wszędzie leżały papiery i okładki poniszczonych ksiąg. Tu i ówdzie leżał także kowalski młot.
Jeżeli chcecie coś znaleźć to proszę rzut na przeszukiwanie modyfikator -20

Garmit
Czując wstyd, że stchórzyłeś, czekałeś na swoich nowych towarzyszy. Usłyszałeś dwa, ciche brzęknięcia i przekleństwa Ghareda i Svena. Po chwili dźwięki ucichły, a ty zająłeś się obserwacją. Zauważyłeś, że do lasu wchodzi grupa ludzi z łukami i muszkietami (rusznica).
Próba rozpoznania to test spostrzegawczości bez modyfikatora. Jeżeli chcesz, wykonaj go.

maciek.bz 11-01-2008 19:20

Ghared rozglądnął się dokładnie po pomieszczeniu. Myślał, co mogło się wydarzyć w tym dziwnym domu. Spojrzał na jeden z młotów kowalskich i oglądnął go z każdej strony, jakby ten mógł mu o wszystkim opowiedzieć. Po chwili jednak odrzucił go i zabrał się za szukanie ciekawszych rzeczy [Przeszukiwanie].

Bulny 11-01-2008 22:10

Sven również przyjrzał się młotkowi. Potem pochodził przecz chwilę bez celu po kuchni szukając czegoś użytecznego. Popatrzył na porozrzucane kartki lecz niewiele mu one powiedziały, gdyż umiejętność czytania nigdy nie była mu zbyt bliska. Potem przyjrzał się szybko rozwalonej kuchni. Zaintrygowała go ona. Spróbował ustalić co było przyczyną jej teraźniejszego stanu. Potem jeszcze postarał się dogłębnie przeszukać pomieszczenie, a na koniec wyszedł z kuchni w poszukiwaniu innych pomieszczeń.

Lotar 11-01-2008 22:50

- Po kiego oni lezą do tego lasu? - Zastanowiłem się. Postanowiłem iść za nimi. Jak potrzebny mi test śledzenia albo ukrywania się to prosze o rzut MG.

Johannes Black 12-01-2008 12:23

Nie, nie jest potrzebny test śledzenia.
Ruszyłeś za grupą łowców do lasu. Przypomniałeś sobie, że nie tylko wy polujecie na niedźwiedzie w tym lesie.

Ghared i Sven
Zaczęliście przeszukiwać kuchenkę po kolei przyglądając się poszczególnym przedmiotom. Sven nie znalazł nic szczególnego, ale Ghared zaczął przewracać rozmaite papiery aż w końcu znalazł złoty medalion, taki sam błyszczący mimo tego, że nie było żadnego światła, jak medalion karczmarza.

maciek.bz 12-01-2008 14:12

Ghared podniósł znalezisko do góry. Nie docierało tu słońce, a medalion mimo tego błyszczał. To wydawało mu się dziwne.

Popatrz, co znalazłem - powiedział do Svena - To ten sam, który miał kowal. Coś mi się dziwnie nie chce go zakładać.

Mężczyzna schował łup do plecaka i poszedł, wciąż czujny do kolejnego pomieszczenia.

Johannes Black 12-01-2008 14:45

Do następnego pomieszczenia trzeba było wejść po schodach. Powoli wszedłeś na schody, ale one mimo tego zaskrzypiały niemiłosiernie. Niczym Taal krążący wobec zwierzyny wyszedłeś z klatki schodowej i skierowałeś się do pierwszego pomieszczenia. Było puste. Wszedłeś do drugiego. Również puste. Przeszukanie całego piętra zajęło wam około pięciu minut, ponieważ całe było puste. Nie znaleźliście również źródeł hałasów, które docierały do was, gdy byliście na dole.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:35.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172