lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   Komentarze: Ach, te księżycowe noce... (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/5485-komentarze-ach-te-ksiezycowe-noce.html)

Cedryk 09-05-2008 14:06

Przysięgi krasnoludów są ogólnie znane w Imperium nawet nieuczony chłop o nich wie. Wie też, bo słuchał bajań o odwadze tych, którzy z bardzo ważnych powodów je złamali, skazując się na śmierć albo próbę odzyskania honoru poprzez zostanie zabójcą trolli. Wśród zabójców było kilku kowali run, tylko, że wcześniejsze ich dokonania były bez znaczenia, utracili hańbiąc się prawo do wykuwania run i w śmierci tylko szukali szansy na odzyskanie honoru. Bo są tylko dwa rodzaje zabójców trolli ci, co szukają śmierci i ci, co już ją znaleźli.
A Adren ma znacznie większą wiedzę niż zwykły mieszczanin o pewnych aspektach kultury krasnoludów.

Thanthien Deadwhite 09-05-2008 14:11

Może i tak ale nie powinien mieć jej aż tak dużej. Upieram się przy tym dlatego bo nie ma opowiedniej umiejętności. Gdyby miał wiedze (krasnoludy) to co innego a tak wydaję mi się że jest to lekkie nadużycie. Znaczy się skoro szlachcic tyle może wiedzieć to dlaczego nie ma w profesji czegoś w stylu :"wiedza (trzy dowolne)"?

No ale nic ,to też jest już bezsensu,aby o tym dyskutować gdyż coś napisał napisałeś. Ja wiem tyle, że gdyby mi szlachcic na sesji zaczął tak mówić to dostał by karę w PD za mówienie o rzeczach o których wiedzy tak naprawdę nie posiada. W końcu od tego jest owa umiejętność.

Cedryk 09-05-2008 14:22

Szlachcic, ale i uczony i to są ogólnie dostępne wiadomości wynikające z wiedzy o Imperium, a nie krasnoludach. Nie zna dokładnie np. znaczenia kowali run w społeczeństwie krasnoludów, on sam wykuł sobie teorie, iż są to tacy kapłani, bo mogą kształtować magię, a nie są magami, ale to jest prywatna opinia Adrena wysnuta na podstawie obserwacji Dwaina. Wiedza ta też + etykieta daje mu wiedzę o znaczeniu posłów. Zresztą nawet niektórzy mieszczanie wiedzą, iż posłów krasnoludów i elfów należy traktować jak szlachciców. Ta wiedza jest bardzo łatwa do poznania. Czyli nie korzystałem z żadnej wiedzy, do której Adren nie miał dostępu. Sagi krasnoludzie zaś poznał jako mały chłopiec w dobrach rodzinnych gdzie wielu krasnoludów się osiedliło i parało kowalstwem przysparzając dobrobytu jego rodzinie wszystko to jest ujęte w mojej historii postaci. Do tego dochodzą pieśni bardów i księgi przeczytane. Ale też np nie wie nic o Wojnie o Brodę, wie tylko, iż krasnoludy nie darzą przyjaźnią elfów ale nie zna początków tej niechęci.

Gwena 09-05-2008 15:55

Miałam się nie wypowiadać ale:
1. profesja uczony to osobna profesja której Adren nie ma.
2. Adren zna krasnoludzki? Nie znając, ich sag też nie miał okazji poznać a w każdym razie zrozumieć.
3. Adren mający dokładnie przewrócone w głowie na temat swego stanu zadawał się z rzemieślnikami w dobrach rodziny?
4. Adren uważa kapłanów za równych szlachcie, więc skoro Dwain jest w jego rozumieniu kapłanem to nie jest plebejuszem jak mu zarzuca.
5. Dwain o ile wiem przysiągł bronić honoru a nie życia Adrena. A to spora różnica.
6. Klara nie może znać np: faktu, że istnieją sądy przysięgłych (jakby omawianie spraw sądowych nie było jednym z popularnych zajęć na rautach) i taka podstawowa wiedza nie wchodziła w skład "wiedza - imperium", ty wszystko wyczytałes
7. męczysz nas, powtarzając ciągle to samo - proszę nie odpowiadaj na mój post, bo ta dyskusja do niczego nie prowadzi.

Cedryk 09-05-2008 17:20

1. Posłuchaj uczony było użyte jako określenie grupy zawodowej, do których się uczniów czarodziejów zalicza, a nie zawodu wykonywanego.
2. Miał okazję poznać, dlaczego zawsze zakładasz, iż muszą one być przekazywane przez krasnoludów w ich języku, dla panicza Arena opowiedziane zostały w staroświatowym. Zresztą cześć sag jest dostępna w klasycznym to wkład uczonych, którzy spisali je w tym języku.
3. Co dozwolone jest dziecku czy młodzieńcowi już dorosłemu nie wypada. Więc mógł się zadawać całkiem spokojnie. Uprzedzam pytanie, czemu wcześniej nie miał więc z nimi zatargów. Tam nie mieszkały buntownicze krasnoludy tylko znające swoje miejsce w hierarchii.
4. Kapłanów uznanych kultów w imperium uznaje się za szlachciców, ponieważ dostają na to imperialne papiery. Dwain nie jest kapłanem uznanej przez imperium religii, więc dlatego nie może być szlachcicem.
5. A czy Adren mówił coś o przysiędze na życie, tylko o hańbie krasnoluda. W momencie, gdy obraził Adrena złamał tą przysięgę, bo obraza od plebeja jest zawsze przez szlachcica traktowana za hańbienie jego herbu, a przez to całej rodziny. Więc się Dwain zhańbił. Na tym się kończy dyskusja. Bo była wałkowana już kilka razy. Nie ma nic do rzeczy, że nie przysięgał bronić życia. Nawet tak durna przysięga, jak np.: „Nigdy nie będę chodził lewą stroną drogi”, jeśli by tylko złożył, a złamał to hańba spada na niego i jest wykluczony poza krasnoludzie społeczeństwo.
6. Weź pod uwagę, że szlachcice wiedzą o prawach znacznie więcej niż zwykli mieszczanie, więc wiedza imperium daje im dostęp i znajomość najważniejszych praw, a Prawa Szlacheckie znają na wylot. Mają mechanicznie to ujmując bardzo łatwe testy do tej umiejętności Wiedza imperium, tak jak obcokrajowcy mają modyfikatory utrudniające.
7. Skoro zadajesz takie pytania, mam na nie prawo również odpowiedzieć, aby naświetlić sytuację.

Zresztą jak już powiedziałem MG decyduje, a gracz tylko może dalej grać zgodnie z postacią, nieważnie gdzie doprowadzi go ta gra, choćby to miało się zakończyć śmiercią postaci.

Dhagar 09-05-2008 18:29

Dla szlachcica, każdy kto go obrazi się hańby nie będąc szlachcicem ? No wyybaaacz ale tu się nie zgodzę. Jak zwyzywam od najgorszych dajmy na to biskupa to się shańbię ? Nie sądzę, po prostu go obrażę i tyle a on może się stawiać i burzyć i grozić sądami. A pohańbił nie siebie a szlachcica.
Co do krasnoludów i ich znajomości - nie każdy wieśniak zna, wie o krasnoludach. Ot spotkał kiedyś takiego, wie że ten potrafi przypieprzyć, że znają się na kowalstwie. Ale mało który wie o ich honorze, przysięgach - tylko bardziej obyci, podróżnicy, w większych miastach. Krasnoludy nie rozpowiadają o zabójcach bo to krasnoludy wyklęte z rodzin, klanów więc jedyne o nich wzmianki z bajd a i wtedy niepełne i brak też w nich powodów dla których został zabójcą, bo żaden ci o nich nie powie a tylko cię zabije jak się będziesz dopytywał powodu hańby. Dlatego sądzę, że grubsza znajomość wymaga umiejętności Wiedza - krasnoludy. Zatem nie mieszajmy tego co wiemy my i co wie nasza postać.

Cedryk 09-05-2008 18:53

Nie zrozumiałeś obraza szlchcica, jeśli nie zostanie zmyta krwią albo winny jej nie zostanie ukarany przez prawo jest ujmą, co to by było żeby bezkarnie plebeje szlachtę obrażali. Słowa zaś przysięgi głosiły, iż będzie Dawin dbał o honor Adrena i jego rodziny i tą przysięgę złamał krasnolud obrażając szlachcica, czym zhańbił się. Mam nadzieje, iż teraz dokładnie wszystko wyjaśniłem, każdy mieszkaniec Imperium wie, iż krasnolud, który złamie przysięgę niezależnie od warunków jest zhańbiony w oczach krasnoludów i najczęściej się zabija albo zostaje zabójcą trolli. I że przysiąg krasnolud nie można cofnąć nigdy niezależnie od sytuacji stąd pieśni bardów o krasnoludach wybierających słuszne postępowanie i łamiących przysięgi, lecz przez ten fakt zhańbionych i wykonujących tylko jedną dopuszczaną przez tradycję profesję zabójców trolli. Nawet jeśli wcześniej wykonywali zaszczytne profesje np. .Kowali run, młotodzierżców to nie wolno im ich wykonywać, a tym bardziej wykonywać w wypadku kowali run, uświęconych tradycją run.
Oczywiście, że się nie zhańbi Alrik obrażając biskupa, ponieważ nie złożył temu konkretnemu biskupowi przysięgi, iż będziesz dbał o jego honor. Zostanie ukarany, zabity na miejscu albo skończy na wiele lat kopalniach w katorżniczej pracy, ale nie zhańbi się. Jeśli zaś złożył taką przysięgę wtedy utarci też honor.

Thanthien Deadwhite 12-05-2008 10:04

Mimo wszystko zgadzam się z Dhagarem. Wszyscy ludzie mogli słyszeć to i owo na temat przysiąg krasnoludzkich ale to w większości są tylko opowiastki bądź plotki. To, że Ty Cedryku wiesz tyle o tej rasie nie znaczy, że Twoja postać to wie. Nie ma wiedzy o krasnoludach więc po prostu nie może o tym wiedzieć i tyle. Nie powinien znać też prawa (tym bardziej krasnoludzkiego) bo to jest umiejętność nauka. Owszem jako szlachcic może je trochę znać ale tylko w niewielkim zakresie. Więc nie mając obu tych umiejętności powinien o prawie krasnoludzkim wiedzieć tyle co ja o japońskim tzn. że jest inny alfabet który wygląda jak rysunki i że tekst zapisują oni od prawej do lewej, i że to dla mnie dziwacznie brzmi.

Powtarzam więc słowa Dhagara "...nie mieszajmy tego co wiemy my i co wie nasza postać."

Cedryk 12-05-2008 14:16

Tylko ja w takim razie powtórzę, iż to wie moja postać i to wie to też dużo osób w Imperium. Czy to prawda o krasnoludach będzie zależało tylko od Bulnego.
Mogą to być oczywiście tylko plotki, albo nie. Nawet, jeśli są to nie do końca prawdziwe informacje, z pewnością za krasnoludem, z którego winy ta iluzja została złamana, mowa oczywiście o Dwainie, zostanie wysłany przez władców twierdz pościg, złożony z zabójców, w celu wyeliminowania takiego osobnika. Potem powstaną nowe piękne ballady o tym jak to krasnoludy ukarały hańbiącego ich prawa, zdrajcę rasy Dwaina.
Takie są realia, szlachta jest ponad zwykłymi prawami. Zaś nieludzie też są wyjęci poza prawo, czyli w ich wypadku prawie w ogóle nie chroni, bo nie są oni obywatelami imperium. Zaś egzekwowane przepisy są wobec nieludzi bardziej srogie tak, jaki i podatki zresztą wiele z podatków jest wymierzonych tylko i wyłącznie w nieludzi, podatek o brody naliczany od odległości podłoża do brody im mniejsza tym, większy podatek.
Tylko część krasnoludów i niziołki uznaje się za obywateli Imperium, nie mieszać z mieszkańcami imperium.
Zarzucasz mi, iż mieszam wiedzę mojej postaci z moją, to ja zarzucę kilkorgu z was nieautentyczność waszych postaci i bark wczucia w realia warhamera. Żadnemu kozakowi czy też mieszczanowi nie przyjdzie nawet na myśl sprzeciwiać się szlachcicowi, tym bardziej nieludziom, bo to ich dotyczy typowa imperialna Ksenofobia, wiedzą, iż skończy się takie postępowanie dla nich śmiercią albo długoletnia katorgą, a szlachcicowi prawo nic nie zrobi.
W takim razie powinniście odgrywać i pokornie zgadzać się nawet z najgłupszymi zachciankami dowolnego szlachcica.
Jak ja wam nie mówię jak macie odgrywać swoje postacie, tak wy mi nie mówcie co wiem mój bohater i czego mógł się dowiedzieć dzięki pochodzeniu i wykształceniu oraz czynnikom wynikającym z historii postaci.

Kokesz 16-05-2008 09:30

Żeby się nikt nie denerwował... mam juwenalia więc do poniedziałku mogę nie odpisać.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:15.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172