30-12-2008, 16:31 | #1 |
Reputacja: 1 | Fani DL gdzie jesteście? O.O Hej jestem nowa na forku i stwierdzam z przerażeniem, że ludzi brak O.O'. Nikt nie pisze nic...nic się nie dzieje...halo nie zasypiajcie na zime! Wypada postawić kilka osób na nogi;>. No pisać pisać bo mi się samej nudzi.
__________________ Czasami miło jest, kiedy ktoś się z tobą „ceregieli” :) Pomogłam? Podziękuj to nie boli. Możesz też dodać reputacje nie pogniewam się;) |
13-01-2009, 21:02 | #2 |
Reputacja: 1 | Cześć.też Jestem nowy i ze smutkiem stwierdzam że nie wiele osób się tu kręci.Chętnie z kimś popiszę.Pozdro |
31-03-2009, 19:35 | #3 |
Reputacja: 1 | Fanka się zgłasza Proponuję większy rozgłos dla forum, bo chyba czytelników DL jest dużo, tylko mało kto wie, że na internecie istniejemy. ^^ |
12-04-2009, 21:53 | #4 |
Reputacja: 1 | Fani Dragonlance faktycznie się gdzieś pochowali i się nie ujawniają albo przerzucili się na coś innego. Kto chce pogadać o DL niech pisze tutaj albo na PW. Pozdrawiam. |
08-09-2009, 23:27 | #5 |
Reputacja: 1 | Już wyjaśniam dlaczego stało się tak a nie inaczej. Dawno, dawno temu, za górami za lasami, były sobie dwa rywalizujące fora - Konklawe Ansalonu oraz Soulforge. Obie grupy pracowały prężnie i powiększały wiedzę na temat Dragonlance. Niestety pewnego smutnego dnia admin forum Konklawe zestarzał się i delikatnie mówiąc 'olał' portal, forum i forumowiczów. Padła również wikipedia DL, ponieważ była na jego serwerze, który zlikwidował. Później nadszedł również kres Soulforge... prawdopodobnie z tych samych przyczyn. Tak oto wierni fani odeszli, gdy zobaczyli że cała ich praca poszła na marne i przepadła bezpowrotnie Mi pozostało jedynie kilka recenzji i garść starych materiałów. No cóż... bywa... |
31-01-2010, 14:08 | #6 |
Reputacja: 1 | Jestem nowym czytelnikiem Dragonlance. Niestety na internecie nie ma dużo o tym. Soulforge - Polski Serwis Dragonlance - to chyba jedyny polski serwis poswiecony Dragonlance. |
01-08-2011, 13:08 | #7 |
Reputacja: 1 | Fan Dragonlance z Katowic się melduje
__________________ "Żaden zwykly śmiertelnik nie mógł stać przed tymi przerażającymi, spowitymi w całun wrotami i nie oszaleć z nienazwanej grozy. żaden zwykły śmiertelnik nie mógłby przejść nietknięty między strażniczymi dębami. lecz Raistlin stal tam. stal tam spokojnie, bez strachu..." |