Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Komentarze do sesji RPG - Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-02-2024, 11:33   #581
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Wybaczcie moją przedłużającą się nieobecność, ale poważnie się rozchorowałem i mam przejściowy kłopot z powrotem do formy. Niby tylko zapalenie oskrzeli, ale problem z oddychaniem skumulował się chyba z efektami ubocznymi antybiotyków, bo czuję się jakbym miał niedotlenienie mózgu.

Mam sporo feedbacku w ramach sesji, ale będę go musiał z wspomnianych względów dawkować. Po pierwsze, skala wyzwania. Mnie ogromnie się spodobał próg wejścia. Niby płotki, niby gracze z dolnej półki, a dostaliśmy możliwość knucia intryg ocierających się o znacznie wyższą klasę i z mnóstwem oportunistycznych perspektyw (rebelia Taonga, potencjalna wojna domowa na Orusie, wątki psioniczki czy polarnej bazy). Miałem cały czas wrażenie, że jest się o co bić, a Leclerc posiada wystarczająco motywacji, żeby czuć się związanym z każdym wątkiem z osobna (bo kasa, bo poczucie żołnierskiej misji, bo personalne ambicje).

Jeśli zatem mielibyśmy zdecydować, w jakim kierunku miałaby podążyć kontynuacja, ja dopasuję się do życzeń współgraczy, sam bowiem najchętniej nadal pozostałbym w bieżącym koncepcie. I gdybyśmy mieli „zejść” o poziom albo dwa niżej w skali sektorowej szachownicy, byłoby fajnie, gdyby wzmiankowane wątki globalne wciąż gdzieś się tam przewijały w tle.

Co do bieżącej fabularki, jak tylko poczuję się lepiej, opiszę lot powrotny z perspektywy Jöela oraz spotkanie z Ciobanu, zależy mi bowiem na zamknięciu tego epizodu w profesjonalny sposób.

Morph, ogromnie się cieszę, że zdecydowałeś się kontynuować sesję - jak już wspomniałem wcześniej, przynosi mi mnóstwo dobrej zabawy, a moje absencje nie mają nic wspólnego z brakiem wystarczającej rozrywki, tylko wynikają z prozy życia.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-02-2024, 20:56   #582
 
Morph's Avatar
 
Reputacja: 1 Morph nie jest za bardzo znany
Jasna sprawa Ketharian.
Jak już mówiłem, skoro się podoba i trochę już razem gramy, to można spróbować to ciągnąć dalej.
W końcu saga, to z definicji coś długiego i dużego.

Co do wątków takich ogólno-sektorowych, to one nie znikną. Wydarzenia wielkoskalowe będą się toczyć swoim rytmem. Od was będzie zależeć, czy i jak się w nie zaangażujecie.
Wszystkie powstałe do tej pory zahaczki fabularne są jak najbardziej do waszej dyspozycji. Możecie też oczywiście tworzyć własne. Pełna swoboda.
 
__________________
“Living and dying we feed the fire,”
Morph jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-02-2024, 20:08   #583
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
- Sierżancie, proszę wyznaczyć destynację. - choć wygodnie rozparta w swoim fotelu, Val nerwowo zagryzała usta i obgryzała paznokcie, szczerbiąc czarny lakier. Eleutheria rotowała dookoła Gataki, jednego z mniejszych satelitów Derona - Leclerc! Jesteś tam? Reyes, a ty?

Kobietą wstrząsną dreszcz.

*****

Wyzwanie było jakie było i mogliśmy je podejmować lub nie, nie ma co zastanawiać się czy przerastało załogę. W mojej opinii stanowimy ekipę z silną pozycją, a postacie mają liczne znajomości, nic dziwnego, że wciągnięto nas w jakąś polityczną gierkę. Trudnością było lawirowanie na granicy lojalności i buntu. Co zatem sprawiło, że dwa razy ponieśliśmy umiarkowaną porażkę, lub też nie użyliśmy pozyskanych zdobyczy do wzmocnienia pozycji i przekucia wyniku w zwycięstwo?

1. Brak zgody między załogantami podczas podejmowania decyzji kluczowych. Brak zaufania. Bierność. Nie dzielenie się informacjami.
2. Zdecydowanie brak pewnego dowództwa.
3. Dla mnie: Niewystarczająca wiedza o uniwersum. Przecenianie własnych możliwości. [ Po tych dwóch przygodach to należałoby wnioskować, że psionika jest dość popularna, przynajmniej w tym układzie, a myślałem, że to bardzo elitarne].
4. Zabrakło mi też czasem jakiś wskazówek, mam tu na myśli te fabularne tropy, okruszki, za którymi można by podążyć, nie podpowiedzi w technikaliach.

Z dobrego to fajnie, że kontynuujemy bo uniwersum bardzo ciekawe i chętnie je wyeksploruję.

Trudno mi odpowiedzieć na pytanie o kierunek dalszych działań, wolę tu przewodnictwo Mistrza. Jak każdy zacznie wymyślać swoje to się nie odnajdziemy w tak obszernym wiki, trudno będzie też coś ustalić na poziomie fabularnym i gra przeniesie się w wątek techniczny, co mnie osobiście przytłacza.
Nie chodzi mi o to by sobie trochę nie światotworzyć, sam to lubię.

Na ten czas wolę pozostać w w miarę już poznanym układzie i spróbować wyjaśnić bieżące sprawy. Taka nerwica natręctw, żeby nie zostawiać za sobą tylko brudu, choć Valeri jako piratce powinno to teoretycznie zwisać, to w obecnej sytuacji coś ją powstrzymuje od zlania spraw. Może właśnie owa nerwica.

Co warto:

1. Warto podzielić się informacjami o swoich kontaktach i zastanowić wspólnie jak je wykorzystać.
2. Ustalić kto w jakich sytuacjach kogo supportuje. Jeśli to możliwe support uznać za obowiązkowy.
3. Wyznaczyć jakiś cel: Modyfikacja statku, zemsta, pozyskanie pozycji politycznej, zdobycie wiedzy o artefakcie, lub ciemnej stronie bractwa i ich sojusznikach, etc.

Mamy okrojoną załogę. Przydałoby się zwiększyć liczbę droidów, jeden taki android by się przydał, drogi jest.
Naprawa Phantoma i pokładowej SI, to konieczność, pytanie skąd weźmiemy na to środki. Przy okazji zwracam uwagę na ograniczenia naszej jednostki: Tylko jeden skok. Trzeba mieć zatem zasoby na paliwo i kontakt gdzie można go kupić, lub wybierać układy z gazowymi olbrzymami, gdzie, o przezorności nasza, możemy ładować zbiorniki paliwa.

Do dzieła załogo i więcej odwagi. Doprowadźmy jakieś zlecenie do końca.
Valeri zgadza się z decyzją Lecleca, żeby wrócić do Ciobanu. Bezpiecznie wysadzimy Toscę (nie trzeba jej będzie uśmiercać )
Niemniej trzeba się na ową sytuację dobrze zabezpieczyć.

Ach na koniec. Kiedy Mistrz Gry pyta mnie czego oczekuje od przygody, zawsze odpowiadam to samo*: Ratowania księżniczek. Uratujmy zatem jakąś księżniczkę, lub księcia, to dopiero pole do popisu dla wredności Mistrza
* Wyjątek stanowi CP.
 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 10-02-2024 o 20:11.
Nanatar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-02-2024, 12:08   #584
 
Morph's Avatar
 
Reputacja: 1 Morph nie jest za bardzo znany
Nanatar w wyznaczeniu kierunku nie chodzi, aby gracze napisali mi szkic przygody. Bardziej chodzi o nakreślenie preferencji w czym będą się dobrze czuli
Opisany przeze mnie sektor jest dość duży i różnorodny, wiec można tutaj znaleźć wiele różnych zahaczek i rodzajów przygód.

Na upartego jeśli byście chcieli całkowicie się odciąć od dotychczasowego środowiska można zrobić wyprawę a'la Star Trek i odkrywanie kolejnych nowych światów. Z tego, co jednak widzę to wolicie pozostać w okolicach Pokatuny i tutaj budować swoją pozycję.

Jeśli chodzi o wyzwania, to jak już mówiłem dawały one wam szanse na albo włączenie się do gry o duże stawki i ugranie czegoś dla siebie oraz czynny udział w "wielkich" międzyplanetarnych wydarzeniach.
Czy ponieśliście porażkę?
I tak i nie. Na pewno wasza pozycja mogłaby być silniejsza. Nadal jednak jesteście w grze i możecie próbować zdobywać pozycję.

Co do poruszonych przez Ciebie kwestii to tak:
ad. 1 - tutaj to już musicie między sobą ustalić, co i jak. Ja ze swojej strony nie chcę nic wymuszać. Możemy oczywiście dla wygody gry przyjąć założenie, ze zawsze działacie we wspólnym celu i kierunku i zawsze dzielicie się informacjami. Trzeba to jednak wyraźnie zaznaczyć, bo wtedy ja nie będę się bawił w jakieś poufne przekazywanie informacji, tylko wrzucę jej od razu w główny temat sesji;
ad. 2 - z mojego doświadczenia powiem tak - albo lider w grupie graczy sam się wyłania i narzuca pewien styl gry i podejmowania decyzji, albo mamy takie bezkrólewie i a'la demokrację. Próby sztucznego wyznaczenia przywódcy raczej się nie sprawdzają. To jednak też jest kwestia, którą wy jako gracze musicie między sobą ustalić;
ad. 3 - nie ma tutaj, jako takiego głównego kanonu, ani opisu uniwersum. Podręcznik podstawowy daje co prawda pewien proponowany świat, ale to tylko propozycja, choć rozwijana później w kolejnych dodatkach. Zawsze jednak Traveller pozwalał tworzyć własne światy. Ja z racji, ze nie bardzo widzę zwierzęce rasy, opisane w podręczniku, jak Aslanie, czy Vargrianie, to wykasowałem w moim uniwersum te gatunki. Postawiłem na bardziej ludzki obraz kosmosu. To wszystko, co jest opisane w wiki, to fundament na którym już wspólnie budujemy naszą piaskownicę. Z racji że jestem tutaj MG, to ma niejako siłą rzeczy większy wkład w tworzenie detali, ale i wy możecie sobie spokojnie światotworzyć, co z resztą w kilku sytuacjach miało miejsce.

Co zaś do psioniki, to jest ona obecna w tym uniwersum. Mamy rasę typową psioniczną, która choć wywodzi się od ludzi Homo Sapiens 1.0, to uważana jest on w większości przypadków za wrogów ludzkości, a szczególnie Trzeciego Imperium. Głównie właśnie na te zdolności.
Wasza załoga spotkała dwie istoty o zdolnościach psionicznych i są one, lekko spoilerując, elementem pewnej większej układanki. Jeśli jednak obecność psioniki przeszkadza, to mogę albo zminimalizować jest obecność, albo nawet całkowicie wyrzucić. Nie ma problemu.
ad. 4 W porządku, postaram się coś bardziej pokombinować w tym kierunku.

Jeżeli chodzi zaś o detale techniczno-fabularne to tak:
- statek możecie naprawić na zasadzie tzw. druciarstwa. Będzie to tanie, statek będzie funkcjonował, ale mogą pojawić się pewne losowe awarie;
- możecie też na przykład zaciągnąć jakiś dług na naprawię modernizację statku. Na przykład, aby zwiększyć zasięg skoku, czy wzmocnić siłę ognia. Jeżeli chodzi o potencjalnych kredytowdawców to oczywiście Ciobanu, ale może być też jakiś zwykły korporacyjny bank, może jakiś znajomy waszych pustaci, albo nawet sam Omar. Jak już wspominałem robimy opcję "gruba kreska" i usuwamy list gończy za waszymi postaciami, aby nie krępować waszych możliwości i wyborów;
- wyznaczenie wasze wspólnego celu, to w moim odczucia najważniejsza kwestia. Ważniejsza nawet od stylu i konwencji preferowanych przygód. Taki główny cel będzie dobrym spoiwem i motorem kolejnych epizodów;
- większość funkcji statku da się zautomatyzować. Jeśli na danym stanowisku nie będzie któregoś z was, to rzeczy fabularne będą tam rozstrzygane na waszą korzyść. Chyba, że zajdą jakieś okoliczności, które pojawią sie w następstwie waszych decyzji, które wprowadzą taki element, że to jednak będzie miało znaczenie. To wtedy jakieś rzuty, ale to takie daleko posunięte teoretyzowanie. Ogólnie nie mam nic przeciwko, aby dorzucić wam jakiegoś NPC w postaci autonomicznego droida a'la C-3PO, czy Date ze Star Treka. Będzie można ustalić, czy to wy wspólnie go odgrywacie, czy ja mam to robić.

Ratowanie księżniczek powiadasz... jedna ruda księżniczka w ciąży to wam już uciekła po tym, jak ją cały czas w krio komorze trzymaliście :P
Ot taki wredny żarcik ode mnie.
A tak bardziej poważnie, to ja mogę coś w tym kierunku zaproponować. Na przykład - w czasie dokonywania napraw otrzymujecie wiadomość od jakieś waszej starej znajomej, która akurat potrzebuje pomocy, bo wplatała się w wielką kabałę. Ta kabała może się wiązać z dotychczasowymi waszymi perypetiami, albo być całkowicie osobnym rozdziałem naszej sagi.

Dajcie tylko, co wolicie i będziemy mogli iść w tym kierunku.
 
__________________
“Living and dying we feed the fire,”
Morph jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13-02-2024, 12:32   #585
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Mam kilka szybkich pytań w ramach przygotowań do fabularki. Samara zginęła zabita przez Kikę czy w rezultacie nieszczęśliwego wypadku? Jakich dokładnie doznała obrażeń? Phantom zaliczył spore uszkodzenia kodów sterujących, ale czy będą się one w jakiś sposób przekładały na stronę mechaniczną w trakcie lotu powrotnego czy też mają charakter wyłącznie opisowy?

Z wyprzedzeniem deklaruję, że wracamy do Kenertunu, aby zdać raport Ciobanu, zrobić porządną diagnostykę Phantoma i przygotować dalsze plany działania.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13-02-2024, 19:58   #586
 
Morph's Avatar
 
Reputacja: 1 Morph nie jest za bardzo znany
Kika poturbowała Samarę w walce. W skutek odniesionych obrażeń, ta zmarła.
Kobiety walczył, zatem pewnie jakaś rozbita głowa, czy coś takiego.
Phantom będzie sprawny, na tyle aby bez problemu dolecieć do Ciobanu, czy innego wybranego przez was miejsca, gdzie odbędzie się jego remont i naprawa. Na jakiś dalszy lot Eleutheria się średnio nadaje. Jak się uprzecie, to możecie lecieć, choć to dość ryzykowne. A zwłaszcza skoki.
 
__________________
“Living and dying we feed the fire,”
Morph jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15-02-2024, 15:33   #587
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Tak orientacyjnie daję znać, że nie mam kiedy przysiąść i spisać różnych kwestii (zarówno odpowiedzi, jak i jakichś deklaracji na ten zapowiadany przeskok czasowy), bo cytując klasyka, "to trzeba na spokojnie". Postaram się do końca tygodnia ogarnąć, żeby już nie blokować.
 
__________________
"Information age is the modern joke."
Aro jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19-02-2024, 05:09   #588
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Myślę, że najważniejsze w tej chwili będzie ustalenie jak dalece szczerzy będziemy wobec Ciobanu. Tosca była praktycznie cały czas z nami, a przecież nie jest wcale głupia. Zapewne już się domyśliła, że mieliśmy pasażera na gapę, który uciekł, a także wyniosła całkiem sporo wiedzy z wnętrza polarnej bazy. Aby jej i nasza wersje się od siebie nie różniły, sądzę, że powinniśmy jedynie zdecydować jak mocno okroimy pakiet danych ściągniętych z dysków bazy przez Malcolma, całą resztę musimy przedstawić w zgodzie ze stanem faktycznym.

Jeśli MG nie będzie miał nic przeciwko, siadłbym do pisania posta ze spotkania z Ciobanu.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21-02-2024, 19:51   #589
 
Morph's Avatar
 
Reputacja: 1 Morph nie jest za bardzo znany
Panowie doskonale zdaję sobie sprawę, że wyjdę zapewne w waszych oczach na rozkapryszoną niewiastę, ale cóż...

Sami chyba widzicie, jak to wygląda.

Od mojego ostatniego postu minął prawie miesiąc. Jak wszyscy wiem w pbf-ie tego typu przerwy, nie wróżą niczego dobrego. Ulatuje pamięć o postaciach, fabule, wyparowuje klimat i coraz trudniej zmotywować się do dalszego pisania.
Nawet jeśli gdzieś tam w każdym z nas może, tli się jakaś malutka iskierka nadziei, że uda się ożywić tę naszą szmuglerską sagę.
To ja jednak doszedłem do wniosku, że czas tego projektu się definitywnie skończył.

Co miało być w nim dobrego już było i nic lepsze się już nie wydarzy. Nie ma zatem co się łudzić i tracić nie potrzebnie czas.

Pozostaje mi tyko podziękować wam wszystkim, którzy zostaliście do samego końca, jaki i tym, którzy odeszli z różnych powodów wcześniej. Wielkie dzięki za wspólną grę, dobrą zabawę i spędzony czas przy tworzeniu tego projektu.

Nie ma chyba się czego wstydzić, bo pograliśmy sobie kilka ładnych miesięcy, rozegraliśmy całkiem konkretny kawał fabuły i stworzyliśmy kilka ładnych erpegowych wspomnieć.

Także jeszcze raz dzięki za wszystko.

Kłaniam się nisko, a co złego to nie ja.
 
__________________
“Living and dying we feed the fire,”
Morph jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21-02-2024, 20:08   #590
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Oczywiście dwa pierwsze punkty o zgraniu i dowodzeniu były do graczy.
sami spróbujemy się dotrzeć.

W żadnym przypadku nie zmieniaj Morph swego zamysłu o udziale psioniki. Przecież my właśnie poznajemy nowy obszar.

Sprawy współdziałania postaram się ogarnąć fabularnie. Szefowa powie, że robimy to wspólnie i koniec, nawet rozpisze pary do poszczególnych działań.

Najważniejszy jest cel. Cel wspólny dla wszystkich. Wiadomo, że takie tam jak ulepszenie statku to środek do celu i na to trzeba zdobywać kasę małymi krokami. Zdobycie poleczników, znajomości.

Czy nie pociąga was ustawienie się w miejscowych relacjach politycznych, zgłębienie tajemnicy baz biorobotów, wizji inwazji na układ?

Ratowanie księżniczek wciąż aktualne, nie zrażam się. To Valeri chciała za wszelką cenę spróbować kontaktu, ale był przegłosowywana.

Lecimy do Ciobanu lizać rany i pertraktować.

Edit: Tak czy inaczej lecimy reperować Eleutherię.
Dzięki. Wobec wyrażonych po raz trzeci wątpliwości prowadzącego nie dyskutuję.
 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 21-02-2024 o 20:12.
Nanatar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:23.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172