26-11-2009, 16:48 | #51 |
Banned Reputacja: 1 | Jakby co to znów mogę robić za szczęśliwego tatusia... tfu. Kuzyna czy cuś... |
26-11-2009, 17:54 | #52 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Cały czas szukamy z Rudą miejsc które pomieszczą 13 osób Mamy już coś na oku ale będziemy szukać dalej. Co do innych atrakcji, myślę, że mogłabym poprowadzic LARPa. Nosiłby on tytuł "Na szkolnym korytarzu". Tak, akcja działa by się w szkole a większość z was wcieliła by się w role uczniów Kto chce ambitniejsze role zgłaszać się do mnie na PW. Kto nie chce brać udziału też dać znać. EDIT: LARP jest prosty, nei bać się, początkujący dadzą radę!
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher Ostatnio edytowane przez Redone : 26-11-2009 o 19:33. |
30-11-2009, 17:51 | #53 | |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Sorry za post pod postem, to na wstępie. A teraz do rzeczy. Kto jest za tym, żeby zwiedzić Muzeum Podróżników w Toruniu? Cytat:
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher | |
30-11-2009, 19:31 | #54 |
Reputacja: 1 | Jestem za i podpisuję się tym moimi wszystkimi czterema łapkami ;] Ale jak nie uda nam się tam dotrzeć, bo... (proszę samodzielnie wpisać odpowiadający wypadek losowy ;p) to się nie obrażę.
__________________ "Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea." Robert A. Heinlein |
30-11-2009, 20:15 | #55 |
Reputacja: 1 | Podobnie jak koleŻANKA wyżej, nie mam nic przeciw. @EDIT Wybaacz.
__________________ Nigdy nie przestanę podkreślac pewnego drobnego, instotnego faktu, którego tak nie chcą uznać Ci przesądni ludzie - mianowicie, że myśl przychodzi z własnej, nie mojej woli... Ostatnio edytowane przez Howgh : 01-12-2009 o 06:22. |
30-11-2009, 20:29 | #56 | |
Reputacja: 1 | Eeeeee Howgh mała poprawka :P Cytat:
No i dla jasności ja też się z nią zgadzam
__________________ "Stajesz się odpowiedzialny za to co oswoiłeś" xD "Boleść jest kamieniem szlifierskim dla silnego ducha." | |
30-11-2009, 21:49 | #57 |
Banned Reputacja: 1 | Mnie też pasuje. W sobotę muzea raczej są czynne... i może takiej bandy jak my nie wywalą EDIT: Redka a co z ambitniejszych roli jest do wzięcia? Tylko żadnych nauczycieli... Ostatnio edytowane przez Aschaar : 30-11-2009 o 23:15. |
01-12-2009, 13:33 | #58 |
Reputacja: 1 | Ja proponuję, żeby LARP Redki był na sam początek, tak dla poznania się i zobaczenia ile dobrego z forum umiemy przenieść na rzeczywistość, a zawsze będzie o czym pogadać i powspominać później jak już skończą się nam plotki na temat nieobecnych userów, dawnych sesji i głupie żarty. Poza tym dzięki temu wszystkich zaangażujemy w tę zabawę. Choć pytanie czy ktoś jeszcze przywozi kogoś niezorientowanego w temacie RPG?
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |
01-12-2009, 15:35 | #59 |
Banned Reputacja: 1 | Tylko gdzie zorganizować tego LARPa? Myślałem, że zbierzemy się na dworcu; zwiedzimy gromadnie muzeum, a potem jakieś tour de Toruń... a LARPa jak już osiądziemy w forcie... Ale każdy, nawet ja, może myśleć źle |
01-12-2009, 17:41 | #60 |
Reputacja: 1 | Ja mam w planach wielkie plany naukowe do końca tego tyg, więc wybieraniem knajp i układaniem programu zajmuje się Redka. A miałam jeszcze takie małe pytanie, bo zapomniałam wcześniej, czy w ekipie na Toruniu będą jacyś figuranci.. tfu.. figurkowcy (podpowiadam - WH40k, Władca Pierścionków bitewniak) ? :>
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |