18-12-2008, 07:05 | #161 |
Reputacja: 1 | Co kto lubi. dla mnie Hobbit, chociaż bardzo dobry nie jest lepszy od Władcy, a na pewno nie jest dzieleniem włosa na czworo. Jest wypełniony po brzegi fabułą, która jest ważna dla wyniku starcia. Można, oczywiscie, nie lubić takiego stylu czy literatury, jednakże zupełnie jest to inna kwestia. Natomiast nudny, to jest dla mnie Wiedźmin Sapkowskiego, przy czym opowiadania stawiam wyżej od fatalnej wprost sagi. Tymczasem wielu forumowiczów przede mną piszących stawiało twórczość Sapkowskiego bardzo wysoko. De gustibus non est disputandum. |
18-12-2008, 08:01 | #162 |
Banned Reputacja: 1 | "Następstwo wojny spowodowało ogromny wzrost cen papieru w Anglii, przez co dzieło Tolkiena zostało wydane w trzech tomach (Drużyna Pierścienia, Dwie Wieże, Powrót Króla), tak aby każda pojedyncza część była w przystępnej cenie. Przez to do dziś dzieło Tolkiena uważane jest błędnie za trylogię, jednak autor osobiście odrzucał to określenie przez całe swoje życie, jako że jego utwór jest całością składającą się z sześciu ksiąg." John Ronald Reuel Tolkien - Wikipedia, wolna encyklopedia Spór o to czy Hobbit, czy Trylogia jest lepsza wydaje sie nieco rodem z cyklu Jana Tadeusza Stanisławskiego. |
18-12-2008, 11:35 | #163 |
Reputacja: 1 | Ja za Hobbita będę się dopiero brał, więc wypowiadać się nie mogę. Jednak co do nudności Wiedźmina - ja tego nie odczułem, i wręcz przeciwnie, Wiedźmin trzyma praktycznie non-stop w napięciu, i nie wiem jak można się przy nim nudzić Ostatnio edytowane przez Eleeist : 18-12-2008 o 13:34. |
18-12-2008, 13:19 | #164 |
Reputacja: 1 | Nudności także nie odczułem, tylko znudzenie. Możesz wierzyć, ze to kompletnie różnie rzeczy. Opowiadania jakoś tam czytałem, jedne lepsze, drugie gorsze. Opowiadanie "Droga z której się nie wraca" nawet mi się podobało, poza zadęciem, natomiast saga, no cóż, pierwszy tom przebrnąłem z dużym wysiłkiem, do następnego podchodziłem kilka razy zawsze rezygnując w trakcie. Podchodziłem, bo chciałem wiedzieć, dlaczego to jest tak dobrze przez wielu oceniane. Nie odkryłem tej tajemnicy. |
18-12-2008, 16:47 | #165 |
Reputacja: 1 | Bo Sapkowski świetnie opisał sytuację polityczną geografię świata. Postacie główne oraz drugoplanowe. Dodatkowo Wiedźmin (jako saga) ma wyśmienitą fabułę, co sprawia, że nie można się praktycznie oderwać od książki. Jak chcesz, to mogę jeszcze tak wymieniać i wymieniać... |
18-12-2008, 20:28 | #166 |
Administrator Reputacja: 1 | Kelly, powiem Ci co mnie się podobało a fanem nadzwyczajnym tych historii nie jestem Według mnie postaci są takie sobie i płaskie (przewidywalne), fabuła też jest taka sobie i chyba ani razu mnie nie zaskoczyła. Ale nie o to chodzi w wiedźminie. To co podobało mi się to brud świata i specyficzny humor. Nie ma księcia na białym koniu, nie ma dostojnych i szlachetnych elfów, nie ma białego i czarnego tylko odcienie szarości. No jedyne co czarne w sadze to humor i w sumie dla humoru przeczytałem te książki :P |
19-12-2008, 15:35 | #167 |
Reputacja: 1 | A kto by patrzył na takei głupoty jak fabuła czy postacie. Liczy się efekt końcowy Wiedźmin dobra rzecz... |
20-12-2008, 20:29 | #168 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Jakoś nie zauważyłem żeby postacie były płaskie. Można powiedzieć, że mają dość zróżnicowane charaktery za co mają ogromny plus (znowu Stephen King i wymyślone przez niego nieszczęsne postacie). Tyle w tym temacie mam do powiedzenia i nikomu nie pozwolę obarczać Wiedźmina takimi surowymi słowy. Koniec. Milcz, heretyku! Ostatnio edytowane przez wojto16 : 20-12-2008 o 22:50. | |
24-12-2008, 15:24 | #169 |
Reputacja: 1 | Kirył Jeskow 'Ostatni Władca Pierścienia', bo tu widać, jak warsztat pisarski Tolkiena POWINIEN wyglądać William Goldman 'Narzeczona księcia' - "Szermierka. Zapasy. Tortury. Trucizna. Prawdziwa miłość. Nienawiść. Zemsta. Olbrzymi. Myśliwi. Źli ludzie. Dobrzy ludzie. Najnajpiękniejsze damy. Węże. Pająki. Zwierz wszelkiego gatunku i pochodzenia. Ból. Śmierć. Śmiałkowie. Tchórze. Siłacze. Pościgi. Ucieczki. Kłamstwa. Prawda. Namiętność. Cuda." Strugaccy 'Piknik na skraju drogi', bo jest dowodem na to, że s-f może stać się rzeczywistością.
__________________ Robię Rkon dla szatana ;P |
25-12-2008, 12:57 | #170 |
Reputacja: 1 | Kirył jest rzeczywiscie świetny. Warsztat, pomysł doskonały. Oczywiscie, to zupełnie co innego niz Tolkien i mniej więcej to tak, jakby porówywać Bacha z Presleyem. Osobiście polecam obydwu. Strugaccy rzeczywiście klasyka. Oprócz"Pikniku" polecam "Przenicowany świat" i "Trudno być Bogiem". Zresztą w ogóle radzieckafantastyka stała cłkiem dobrze, a takie postaciejak Strugaccy czy Bułyczw ze swoim genialnym Wielki Guslarem były jej sztandarowymi postaciami. Przynajmniej w naszym kraju. |