13-05-2008, 21:10 | #71 |
Reputacja: 1 | Ja ostatnio czytałem komiks Kick Ass. Bardzo ciekawa koncepcja superbohatera. Nastolatek, który jest ogromnym fanem komiksów postanowił sam zostać hero. Czy mu się uda zapraszam do kupna |
15-05-2008, 13:54 | #72 |
Reputacja: 1 | Hmm... jak pracowalem w księgarni i było mniej klientów, to sobie przeglądałem conieco... I bardzo podobał mi się Cat Shit One... może dlatego, że lubie filmy o wojnie w wietnamie... A jak byłem młodszy to kupowałem LOBO.
__________________ Arkham Radio |
17-05-2008, 23:12 | #73 |
Reputacja: 1 | Mój ulubiony komiks - za czasów wczesnej młodości Kajko i Kokosz, Asterix i Obelix. Teraz - Szninkiel, Berserk, V for Vendetta. To chyba tyle. |
09-05-2010, 13:21 | #74 |
Reputacja: 1 | Głos na Blacksada i to pomimo mizernej objętości.
__________________ models and whores and tattooed hands sing it |
22-10-2010, 09:24 | #75 |
Reputacja: 1 | Pierwszą lokatę na liście moich ulubionych komiksów zajmuje Batman (a raczej Batman + postacie z jego kręgu). Od niego zaczynałem moją przygodę z tym medium i po dziś dzień żaden inny tytuł mnie tak nie wciągnął. Z jakością serii różnie bywało (bądźmy szczerzy - utrzymanie równego poziomu przez ponad 70 lat jest po prostu niemożliwe) Jakiś czas temu postanowiłem przeczytać jeszcze raz całą moją kolekcję. Na razie jestem w połowie lat czterdziestych (ech, jeszcze tylko 650 zeszytów + 859 numerów Detective Comics + wszystkie crossovery poczynając od Crisis on Infinite Earths a kończąc na Blackest Night + wydawnictwa specjalne). Lektura Batmana ma ponadto walor poznawczy - czytając kolejne numery można prześledzić jak przez kolejne dekady ewoluował amerykański komiks o superbohaterach. Na drugim miejscu uplasował się Hellboy autorstwa Mike'a Mignoli - mieszanka horroru sf i fantasy czerpiąca pełnymi garściami z Lovecrafta i jego kontynuatorów i folkloru różnych ludów. Swoją drogą dziwne, że wspominam o tym tytule jako pierwszy. Seria jest dosyć znana. Na jej podstawie nakręcono dwa filmy. Na trzecim miejscu umieściłbym xkcd - sieciowy komiks traktujący o szeroko rozumianej tematyce it. Ze względu na specyficzny rodzaj humoru tytuł wymaga od czytelnika podstawowej wiedzy informatycznej. Updaty w każdy poniedziałek, środę i piątek.
__________________ for beer in $(ls /home/fridge); do drink $beer done |
19-05-2011, 20:10 | #76 |
Reputacja: 1 | "Żywe Trupy" Kirkamana. Wbrew tytułowi, nie jest to seria o zgniłkach, a o ludziach. Prawdziwych, z krwi i kości, którzy zostali z dnia na dzień przeniesieni z normalnego życia do świata, gdzie przeżycie jest prawdziwym sportem ekstremalnym. Dojrzała historia o emocjach i styranej psychice, z elementami gore. Polecam nie tylko fanom zombie. Później długo, długo, długo nic. I... The Punisher (MAX). Historia o mścicielu, który zatraca się w szaleństwie. Wspaniale ukazana psychika Franka w serii, gdzie nie ma miejsca dla bohaterów w rajtuzach. Dzięki Punisherowi poznałem także Foolkillera (miniserie vol.2 i White Angels), u którego gościnnie występował. W sumie motyw przewodni podobny: Jeden gość karze przestępców... Nic specjalnego, ale klimat rządzi, głównie dzięki rysunkom Lana Mediny.
__________________ Jestem początkującym graczem, który bardzo chętnie poprawi własne błędy. Tak więc, jeśli widzisz jakieś błędy, daj mi znać, nim wejdą mi w krew. |
20-05-2011, 06:35 | #77 |
Reputacja: 1 | Shninkiel, Thorgal i coś tam jeszcze, ale zapomniałem co. No i Kajko i Kokosz! P B . |
20-05-2011, 14:17 | #78 |
Reputacja: 1 | Scalped, Walking Dead(seria ma kilka słabszych momentów, ale raczej trzyma poziom), sporo komiksów z Batmanem z czego trzeba wyróżnić serię Batman i Robin Morrisona , Detective Comics, Dardevil Millera, pierwsza seria Punishera Max.
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day |
22-05-2011, 16:00 | #79 |
Reputacja: 1 | Jeśli chodzi o 'Walking Dead' to podzielam zdanie przedmówców (oglądając próbę ekranizacji płakałam krwawymi łzami ). Do czołówki dorzucam bezkonkurencyjny 'Arkham Asylum' duetu Morrison/McKean oraz 'Sambre' Yslaire. Jeśli chodzi o odniesienia/nawiązania/inspiracje czerpane z podań i legend, to daleko przed 'Sandmanem' jest u mnie 'Hellboy' (ale wyłącznie oryginalny autorstwa Mignoli). Z rzeczy inkszych - 'Transmetropolitan', no i - rzecz jasna - dorobek noir Millera.
__________________ Purple light in the canyon That's where I long to be With my three good companions Just my rifle, my pony and me |
22-05-2011, 21:23 | #80 |
Reputacja: 1 | No i oczywiście Hellboy Mike'a Mignoli - uwielbiam jego styl ilustrowania.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |