06-09-2019, 08:22 | #2741 |
Reputacja: 1 | Osobiście nie tęsknię za 80-tymi, przynajmniej nie w takim wydaniu Ale przed chwilą był Dio, to mi się przypomniało to: Tenacious D - Kickapoo
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
06-09-2019, 11:27 | #2742 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Te śmieszki... 2008 rok. Zarówno film jak i następujący po nim album bardzo często brzmiały w moim otoczeniu. Ale skoro było o Dio to wspomnijmy jeszcze jeden potężny głos (o polskich korzeniach): Type 0 Negative - Anesthesia |
07-09-2019, 22:26 | #2743 |
Reputacja: 1 | Tych panów to ja nigdy nie lubiłem. Ich i ich egzaltowanego stylu. Co zrobić? To może w zamian trochę życia, odrobina żywiołowości od królów NYHC https://www.youtube.com/watch?v=wqqwhbs7Qgw
__________________ >>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<< Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul! |
08-09-2019, 17:57 | #2744 |
Reputacja: 1 | Młode chłopaki jeszcze wtedy Mnie jednak jakoś ruszają zbytnio. Zmienię klimat, bo mi leci właśnie w słuchawkach. Dla mnie najlepsza muzyka filmowa w historii. No chyba, że o czymś zapomniałem A i film godny polecenia. Ennio Morricone - On earth as it is in heaven (The Mission)
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
14-09-2019, 19:04 | #2746 |
Reputacja: 1 | Posłuchałem, ale jednym uchem to wleciało, drugim wyleciało. Takie to sobie średnie. W przeciwieństwie do pani Kristin Hayter, która wkręca się w mózg niczym mięsożerny robal. Polecam, choć nie jest to muzyka do popołudniowej herbatki. https://www.youtube.com/watch?v=56SLCJ7Odzw
__________________ >>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<< Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul! |
17-09-2019, 20:32 | #2748 |
Reputacja: 1 | Brzmi tak jakby Powerwolf powstał 30 lat wcześniej. Czyli dobrze i przyjemnie łechta moje gusta muzyczne. Na dziś ode mnie, nowość Blind Guardiana z nowego albumu - Point of no return |
19-09-2019, 18:40 | #2749 |
Reputacja: 1 | Hansi jest niewątpliwie niesamowity, ale jakoś tak zawsze kojarzy mi się z majestatycznością i pompatycznym nastrojem - takie "high fantasy", które nie do końca dla mnie ^^. Kiedyś lubiłem. Fajnie że trochę coś innego próbują, ale ja na to popatrzę z boku Jaws of Heaven, może? |
19-09-2019, 21:02 | #2750 |
Reputacja: 1 |
__________________ Our sugar is Yours, friend. |