Wolałabym, żeby to Ryld skomentował, czy odpowiedziałam na jego pytanie czy nie ;) Zwłaszcza że o luźnych turach rozmawiałyśmy dziś na gg i generalnie taki miał być koncept tej niby-sanboxowej częsci. Aczkolwiek nie będą to długie przerwy w akcjach, bo po sesjach patrząc mam wrażenie, że na dłuższą metę takie solowe pisanie o niczym nudzi graczy. |
Mi chodziło zarówno o wątki fabularne, jak i sandbox(sims) z życia postaci(romans, wyjście w miasto, i inne aktywności, miedzyfabularne) |
A ja widzę życie mojego najemnika w ten sposób: Siedzę sobie w pokoju gościnnym przy kominku, gram w karty i rozmawiam z innymi najemnikami przy okazji paląc dobre, stare ziele królewskie z mojej ręcznie struganej fajki. Czasem wyskoczę sobie na małe korzenne piwo do karczmy i obiję mordy paru pijakom co się dobierali do urokliwej kelnerki... No i tak leniwie płynie czas, gdy nie ma zleceń. A gdy one się pojawią to wskakuję w stare, znoszone spodnie, zabieram ze sobą plecak podróżny oraz niezbędne w pracy narzędzia (czyt. topór, łuk), po czym wybieram się na małe polowanie z resztą doświadczonych w boju najemników. Przy okazji warto pomyśleć o możliwości rozwoju tej gildii, która z biegiem czasu i wraz z pomyślnie zakończonymi wyprawami będzie się rozrastać. Zostanie otoczona murem, w zbrojowni dostępny będzie lepszy ekwipunek itp. Nie wiem gdzie chciałabyś umieścić siedzibę najemników, ale polecam małe miasta/duże wsie, bo wtedy te wszystkie wydarzenia i czyny mają wydźwięk lokalny. Gdy najemnicy zrobią coś źle lub dobrze to wszyscy o tym usłyszą i odpowiednio zareagują, a jeśli gobliny czy inne paskudztwa zaatakują to mieszczanie będą szukać schronienia w siedzibie najemników - takie małe urozmaicenie zabawy. |
A ja proponowałbym gildię magiczną. Postacie jedno-klasowe zaczynałyby od prostych zleceń swoich mistrzów typu: zebrać zioła w ciemnym lesie, rozwiązać zagadkę nawiedzonego młyna we wsi obok, by po jakimś czasie przejść na wyższe poziomy zadań i zmierzyć się z wyznawcami mrocznych kultów lub rozwiązać jakiś problem sferyczny. Oczywiście nie mogło by tu zabraknąć powiązań z półświatkiem, problemów z profesorem "Snapem" i innych ciekawych wstawek fabularnych. |
Wizja Warlocka jest najbliższa mojej w zasadzie w całości (może pomijając rozwój Gildii, bo nie wierzę, że sesja utrzyma się tak długo) :) Co do lokacji to na mapce Królestwa to będzie południowy wschód, tam jest dużo małych miejscowości, które można zleceniowo obrabiac. Ewentualnie moglibyście zebrać drużynę z jednej lokacji, znającą się etc., która najpierw broni okolicy a potem sama zakłada coś na kształt gildii... Taki pomysł też mi się podoba, choć nie wiem na ile jest realny sesyjnie. Gildia magiczna odpada - to nie moja liga :) |
Cytat:
|
Nie lubię tych porównań do Viseny, uważam ją za kompletny niewypał lokacyjny - choć może to była kwestia sesji dla początkujących jednak... Poza tym mam wrażenie,że im bardziej dookreślony świat tym się - paradoksalnie -gorzej ludziom pisze historie O.o Na chwilę obecną mam trzy ramowe koncepty: 1. Gildia ogólna - tak jak we wstępniaku prologu Gildii i na założeniach sesji dla początkujących. Misje odgórne oraz osobiste, pomiędzy nimi prowadzicie/budujecie swoje życie w lokacji oraz gildii. Proste i niezbyt wymagające indywidualnie - jakieś 5-10% czasu sesji. 2. Pochodzicie wszyscy z jednej, konkretnej pomniejszej lokacji (a'la Visena, niech Wam już będzie), znacie się prawie że od kołyski, i tam się rozwijacie fabularnie oraz gildiowo pomiędzy misjami. Bardziej wymagające od graczy (10-15%). 3. Prawie-że-sandbox. Jesteście "bezpaństwowcami", że tak powiem. Uciekinierami z północy Królestwa przed wojną z orkami, 25 synem czy 30 córką bez szans na posag czy ziemię, wygnańcami ze swoich wsi etc. Innymi słowy dopiero szukacie swojego miejsca w Królestwie. Zaczynacie w Gildii z pkt 1. Potem w jakiś (mnie tylko znany deus ex) sposób lądujecie w innej lokacji, gdzie jest kupę roboty, ziemi itp. - gdzie możecie się zadekować, zamieszkać i rozwijać fabularnie, oraz z własną nową gildią. Tu bym określiła wkład własny jako hm... 30% może? Na oko, oczywiście. |
Mnie osobiście pociąga punkt trzeci, nawet być może z większym wkładem własnym. Chociaż, jedna trzecia czasu na wkład własny też nie jest mało. |
Powiem prosto: [MEDIA]http://assets.diylol.com/hfs/ede/8fa/a77/resized/aaasdasdasd-meme-generator-trojke-panie-wybierz-trojke-9b2f4f.jpg[/MEDIA] :D |
Mi się podoba trójka :) Przygody, dbanie o gildię, jej rozwój i w tym wszystkim zbieranina indywiduów miedzy którymi z czasem rodzą się więzi - fajnie brzmi. Taka teoretyczna gildia miała by określony charakter czy raczej postępowanie graczy by na to wpływało? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:06. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0