lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Sondy rekrutacyjne (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/)
-   -   Drowia sesja. (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/16357-drowia-sesja.html)

Lord Cluttermonkey 27-07-2016 18:06

Chodziło mi o oryginał pisany pod Greyhawk z modułów D1-D3, bo Amon szuka alternatywy, a na forum widzę Erelhei-Cinlu osadzone (niespodzianka) w Zapomnianych Krainach.

PS Gygax to miał łeb. W bocznych alejkach Erelhei-Cinlu można było spotkać żebraka, który miał 90% szans na zarażenie PCs trądem. Nigdy nie grałem trędowatym drowem. :roll:

Zormar 27-07-2016 18:26

Cytat:

Gygax to miał łeb. W bocznych alejkach Erelhei-Cinlu można było spotkać żebraka, który miał 90% szans na zarażenie PCs trądem. Nigdy nie grałem trędowatym drowem.
Ciekawy pomysł! ^^

Eleishar 27-07-2016 19:49

Erelhei-Cinlu nie jest specyficzne settingowo, można je umieścić w dowolnym świecie.

Amon 27-07-2016 20:34

Wycięcie czy wcięcie czego jak czego ale drowiego domu w drowim mieście to akurat nigdy nie jest problem :)

Jeśli chodzi o wspominających o peferencji 3.5 to jak ktoś już zauważył, nie jest to przynajmniej dla mnie problem. Przecież napisałem, iż mechaniki nie musi być dużo, a na tym podstawowym poziomie to działa tak samo. 5e to właśnie taki "podstawowy poziom" zresztą, chcę się rozeznać w sprawie sesji i jeśli do czegoś chce namawiać to do sesji a nie do systemu :) dalej są rundy, antrybuty, ataki, czary. Zawsze ktoś może stworzyć kartę pod 3.5 a potem zobaczy co z tego zostanie a co się zmieni.
Nie będę pisał czemu nie chcę tego robić w 3.5, bo nie o systemach w tym topicu dyskutujemy :)

Z racji iż gracze należą do jednej rodziny i skupiłbym się na relacjach każdego z każdym. Biorę pod uwagę wprowadzenie systemu wad i zalet. Wadą na przykład może być to, że konkretny gracz ma jakiś sekret i jeden z innych graczy go zna, zaletą znajomość takiego sekretu. Wadą może być konieczność spania zamiast typowej elfiej zadumy itp itd

Lord Cluttermonkey 27-07-2016 21:31

Cytat:

Z racji iż gracze należą do jednej rodziny i skupiłbym się na relacjach każdego z każdym. Biorę pod uwagę wprowadzenie systemu wad i zalet. Wadą na przykład może być to, że konkretny gracz ma jakiś sekret i jeden z innych graczy go zna, zaletą znajomość takiego sekretu. Wadą może być konieczność spania zamiast typowej elfiej zadumy itp itd
Jak to napisałeś, to aż zachciałem zagrać w taką sesję, tyle że bardziej pisaną jako zbiór kilku solówek z mocnym PvP... ;P Taka "Gra o Tron" w Podmroku. (Wiem, że ta opcja odpada, przynajmniej domyślnie.)

PS
Cytat:

Napisał Amon (Post 650651)
Dlatego wolał bym wyrwać przygodę ze sztywnych dla wielu ram settingu.

Przypomniał mi się cytat z DMG 5, o którym tych "wielu" tak często zapomina:

Cytat:

Even if you're using an established world such as the Forgotten Realms, your campaign takes place in a sort of mirror universe of the official setting where Forgotten Realms novels, game products, and digital games are assumed to take place. The world is yours to change as you see fit and yours to modify as you explore the consequences of the players' actions.

Warlock 28-07-2016 08:48

Erelhei-Cinlu masz szczegółowo opisane m.in. tutaj, wraz z mapą, opisem społeczności, zwyczajów i historii tego miejsca. Praktycznie cały podręcznik to w dużej mierze fabularny fluff, a nie tylko statystyki. Szczerze mówiąc, podręcznik ów jest w gronie moich ulubionych do edycji 3.5, a opisane tam drowy bardziej przypominają te wypracowane przez pisarzy, niż Gygaxowe, więc raczej są to drowy, które Ty znasz.

Cytat:

Even if you're using an established world such as the Forgotten Realms, your campaign takes place in a sort of mirror universe of the official setting where Forgotten Realms novels, game products, and digital games are assumed to take place. The world is yours to change as you see fit and yours to modify as you explore the consequences of the players' actions.
Tak, a później się pojawia typek, który mówi Ci, że nie mogliście spotkać <wprowadź imię bohatera>, bowiem ten zginął w <wprowadź nazwę książki>, a i to ten bardziej łagodny przykład. W FRach zakochałem się od czasów Baldurów, później wszystkie książki jak pelikan łykałem, ale przez graczy, którzy mają problem ze zrozumieniem owego cytatu, przerzuciłem się na Golarion, który opisywany jest w dużej większości przez APki, a nie powieści.

Dust Mephit 28-07-2016 09:13

Chętnie wezmę udział. Zagłosowałem na Menzoberranzan, ale każde inne miejsce w Podmroku też będzie ok. :)

Lord Cluttermonkey 28-07-2016 10:56

Cytat:

Napisał Warlock (Post 651132)
Tak, a później się pojawia typek, który mówi Ci, że nie mogliście spotkać <wprowadź imię bohatera>, bowiem ten zginął w <wprowadź nazwę książki>, a i to ten bardziej łagodny przykład. W FRach zakochałem się od czasów Baldurów, później wszystkie książki jak pelikan łykałem, ale przez graczy, którzy mają problem ze zrozumieniem owego cytatu, przerzuciłem się na Golarion, który opisywany jest w dużej większości przez APki, a nie powieści.

Pojawienie się takich graczy to kwestia czasu, nie settingu. ;)

Flamedancer 28-07-2016 11:15

Golarion jest o tyle interesujący, że jest BARDZO elastyczny. Tak naprawdę MG, kierując się rzeczami napisanymi w Inner Sea World Guide, wiki i konkretnym Adventure Path'em może stworzyć naprawdę interesującą kampanię gdziekolwiek (ludu, tam mamy nawet pseudo-Chiny). Grałem w Rise of the Runelords, które mogę określić jako jedną z najlepszych kampanii gotowych, aktualnie gram w Kingmakera będącego świetnym sandboxem jeśli MG się postara, prowadziłem przez TeamSpeaka Reign of Winter (folklor słowiański jest tam wszechobecny) oraz Jade Regenta (bo kocham Varisię i chciałem poprowadzić coś na wzór epickiej podróży rodem ze Śródziemia) i byłem bardzo zadowolony.

Drowy w Golarionie są... dziwnie, przynajmniej na mój gust. Wg settingu są to elfy powierzchniowe, których zabijająca ostatnie cząstki dobra nienawiść przemienia kolor skóry w litą czerń, włosów na srebrzyste i oczów na biały. Są zawsze chaotycznie złe i nienawidzą wszystkiego włącznie z sobą. Coś takiego jak "dobry drow" w Golarionie nie istnieje. Niemniej struktura domów pozostaje taka sama. Chyba czczą Zon-Kuthona (masochizm!), ale nie jestem pewny. Wyczytałem na PFowej grupie, że miały jakiegoś własnego boga, ale nie była to Lloth. Ona w Golarionie nie istnieje.

Za to Asmodeus i jego brat, Ihys (aktualnie martwy), są stworzycielami świata!

Warlock 28-07-2016 13:03

Cytat:

Napisał Clutterbane (Post 651160)
Pojawienie się takich graczy to kwestia czasu, nie settingu. ;)

Settingu też. W WoHF nie ma szans na to, zaś Golarion jest bardzo elastyczny, całkiem sporo tam białych plam i nie mam najmniejszych problemów z wciśnięciem gdzieś swojego królestwa ;)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:09.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172