Jaśmin

[media]http://www.youtube.com/watch?v=XTMfYpXl-1k[/media]

Hej.
Zakładając ten temat mam nadzieję, że rozbudzę wasze zainteresowanie jednym z elementów WoD w ogólności i Maga w szczególności.
Sfery.
Dla wielu kapitalne instrumenty siana zniszczenia, dla innych fajny sposób na wyróżnienie maga na tle Śpiących. Co z tego, że to nie d20 i nie rzucisz zmaksymalizowanego deszczu meteorów? Czemu wampir ma być mocniejszy od maga skoro trzy wampirze dyscypliny (Akceleracja, Potencja, Odporność) można emulować przez sferę Życia? Tylko ten Paradoks, ale ten czynnik też tworzy atmosferę. Sfery i magia nabierają dodatkowego smaczku przez sam fakt, że mag jest systemem urban fantasy.
Tak btw, zadałem ostatnio Johanowi pytanie o magię sfery Entropii. No właśnie, czy można Entropią zmienić wygląd, znaczy rysy twarzy i strój postaci. Nie powinno byc problemu, jak nie Entropia to mieszanka sfer, tak, Johan? Magiya jako taka ma znacznie większe możliwości niż wampirza Taumaturgia. Dary wilkołaków to już zupełnie inna, niższa liga.
Oczywiście w podręczniku maga wstąpienie mamy przykładowe efekty magiyi zależnie od ilości kropek, ale jednocześnie daje się nam do zrozumienia, że efektów jest więcej i wszystko zależy od konkretnej ogólnie pojętej Sfery. A potem zaczynamy bawić się z kombinowaniem kilku sfer jednocześnie dla jednego efektu i robi się jeszcze ciekawiej.
Mam wrażenie, ze mógłbym tak jeszcze długo nie wyczerpując tematu.
Zapraszam do wymiany efektów, znaczy poglądów.

Jaśmin

 

__________________
Myśląc nigdy nie doszedłem do żadnych wniosków.
Ale to nie powód by nie myśleć.
Zdrajca, obciąć mu jajca! Tchórz, wsadzić mu nóż! Kiep, pałą przez łeb!
Hejt? Kijem przez grzbiet.

Johan Watherman

Idąc do sedna Twego pytania na które chytrze na PW nie odpowiedziałem aby mieć temat, to z grubsza najbardziej podstawowe możliwości:

• Naturalny wygląd można zmienić przy pomocy sfery Życia. Życie 3 (tylko mag) lub 4 (inni) pozwala zmieniać wygląd.
• Do ubrań niestety potrzeba materii. Jako, że jest to system funkcjonalnie pełny, niektóre rzeczy mogą wymagać dość wysokich kropek. Tak jest tutaj, pierwsze co przychodzi na myśl to dopiero Materia 4. Acz mając już gotowe ubrania i ograniczając stopień modyfikacji, odpowiednio sprytny przebudzony mógłby próbować sobie radzić z Materią 3.
• Siłami 2 można zmieniać światło, tworząc bardzo skuteczną iluzję. Na poziomie 2/3 można nawet próbować emulować wrażenie dotyku. Mamy więc iluzję fizyczną.
• Umysł 3 pozwoli stworzyć iluzję mentalną.
• Do wszystkich elementów mniej lub bardziej stałych polecam dodawać Pierwszą

Poza konkursem, jeśli mówimy o faktycznej zmianie wyglądu, a nie tylko np. jakiejś formie niewidzialności, można próbować użyć Entropii w dość twórczy sposób. Entropia 3 pozwoliłaby nam postarzyć nasze ubrania, poprawiając charakteryzację. Entropia 4 (z silną sugestią Życia 1 ułatwiającego percepcję zmian) na twarzy pozwoliłaby w miarę kontrolowany sposób oszpecić postać, czyniąc ją nierozpoznawaną względem poprzedniego oblicza. Leczenie takiego zabiegu i sama jego nieprzyjemna natura to inny temat
Klasyczna Entropia 2 na pewno może pomoc nam w tradycyjnej charakteryzacji w postaci farta początkującego

 

__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.

Jaśmin

A to dobre. Znaczy używam sfery, patrzę w lustro i mam białowłosego murzyna o wykroju oczu Azjaty?
Dzięki za podpowiedzi.

Jaśmin

 

__________________
Myśląc nigdy nie doszedłem do żadnych wniosków.
Ale to nie powód by nie myśleć.
Zdrajca, obciąć mu jajca! Tchórz, wsadzić mu nóż! Kiep, pałą przez łeb!
Hejt? Kijem przez grzbiet.

Johan Watherman

Nie. Przy Entropii wykonujesz tradycyjnie charakteryzację, makijaż, zmianą ubrań, troch aktorstwa... Ale możesz sobie dodać sukcesów do rzutów na odpowiednie zdolności.

 

__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.

Anonim

Co to jest Pierwsza?

 

Johan Watherman

Pierwsza, Prime. Najbardziej elementarna ze sfer skupiająca się na manipulacji tak zwaną kwintesencją czyli podstawą budulcową wszystkiego wedle metafizyki Maga (tak zwanych wzorców, patterns).
Jak samo wskazuje to proste wyjaśnienie, jej działanie jest bardzo związane z metafizyką opisaną w podręczniku. Kwintesencja, zwana również pierwszą siłą, pierwszą materią itd. posiada stan swobodny oraz zamknięty we wzorcach, a przejścia między nimi oraz poszczególny typy manipulacji mają pewne ograniczenia i trudność - stąd różne poziomy pozwalają na kolejne, coraz bardziej złożone manipulacje.
Dla przykładu Pierwsza 2 potrafi czynić wzorce bardziej rzeczywistymi poprzez "pogrubienie" ich kwintesencją. Typową manifestacją tego jest sprawianie, że dowolny przedmiot będzie manifestował się w Umbrze oraz potencjalnie będzie mógł poważnie ranić nadnaturale. Takie zestalanie wzorca wpływa też na jego samoistne sie rozplatanie, stąd taki dodatek może wpłynąć na czas trwania efektu.
Wraz z połączonymi sferami Siły/Materia/Życie oraz Pierwszą 2 można tworzyć (bez limitu jakiejś energii itd.) tworzyc te wzorce znikąd. Mag najpierw tworzy odpowiednik wzorca z czystej kwintesencji, a następnie transformuje go w realny odpowiednik. Nawet działa to intuicyjne. Siły 3 są opisane jako transformacja mniejszych sił więc Pierwsza 2 tworzy metafizyczny odpowiednik wzorca, Siły 3 transformują go w realny obiekt - ot mamy piorun z ręki
Pierwsza ma też pewne powiązanie z Paradoksem. Od poziomu 5 mag zyskuje pewne rozeznanie w naturze tego połączenia pozwalając mu kwintesencją niszczyć manifestacje paradoksu (ale tylko te już zaistniałe), natomiast normalnie punkty paradoksu zjadają punkty kwintesencji z puli maga.
Tak w skrócie, jak coś Cię interesuje to pytaj.

 

__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.

Jaśmin

Sfery cieszą się małą popularnością, jak widzę.
To skorzystam z okazji i podbiję temat, a przy okazji zapytam o jeszcze jedną sprawę.
Awatar też może być traktowany jako narzędzie pacy maga. W necie czytałem sporo o avach. Mój ulubiony avek, stara wiedźma zmarła kilkaset lat temu i teraz dość upierdliwa jeśli chodzi o magiczne zainteresowania swego podopiecznego. Przykłady można mnożyć.
A co w takim razie z awatarami Technomantów? Bo Nephandi niszczą swe awatary po przejściu na ciemna stronę. A co z Technokratami? Mają awatary czy nie?

Pzdr

Jaśmin

 

__________________
Myśląc nigdy nie doszedłem do żadnych wniosków.
Ale to nie powód by nie myśleć.
Zdrajca, obciąć mu jajca! Tchórz, wsadzić mu nóż! Kiep, pałą przez łeb!
Hejt? Kijem przez grzbiet.

Johan Watherman

Nie wiem czy to odpowiedni temat, bo powoli robi się nam tu mydło i powidło...
Ale po pierwsze Nephandi nie niszczą swych avatarów tylko, jeśli przedją tak zwane odrodzenie, wywracają je na lewą stronę. Spaczają.
Technokraci mają avatary. Nazywają go Geniuszem/Eilodionem. Po prostu silnie go racjonalizują.

 

__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.

Mi Raaz

To ja nawiążę do pierwszego posta z tematu:

Pod kątem Sfer bardzo wielkie wrażenie zrobił na mnie suplement do 20th anniversary: "How Do You Do That?" Pokazuje on świetny aspekt sfer, a mianowicie to, że ten sam efekt można uzyskać wieloma kombinacjami sfer. Pokazuje on też jakich sfer użyć, żeby osiągać efekty znane z filmów czy literatury. Takie Force 2 przy 4 sukcesach zatrzymuje serię z karabinu uniesioną ręką jak Neo, ale jest skrajnie wulgarne. Lepiej zgrać to z Matter i utwardzić rękawice niczym Wonder Woman i dobijać pociski, albo z Life i dopalić sobie refleks jak Dare Devil.

Największą zaletą Maga jest to, że pobudza kreatywność gracza.

EDIT: Jeszcze jednym przykładem z tej książki, który mi zapadł w pamięć jest Szef-Technokrata wysysający esencję z podległych pracowników. Oni niczego nieświadomi pracują nad swoimi nic nie znaczącymi zadaniami, a on wysysa z nich energię. W efekcie pozyskuje esencję, a oni wychodzą z pracy i czują się nieproporcjonalnie zmęczeni i pozbawieni chęci do życia

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.