|
Systemy postapokaliptyczne Świat po apokalipsie - czyli rozmowy przy Nuka-Coli z atomowym grzybem w tle i zombie charczącym pod butem. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
27-09-2020, 13:42 | #1 | |
Reputacja: 1 | Wychowane przez Wilki - si-fi w koronie apokalipsy. HBO kłania się widzowi tworząc produkcje, które można śmiało ustawić między antycznymi pomnikami i monumentalnymi utworami muzycznymi. Westworld, pierwszy sezon True Detective, a nawet Euforia... Poza treścią, emocjami i intrygami przynosi niesamowite wrażenia estetyczne. Tak jest i w wypadku "RAISED BY WOLVES - Wychowane przez Wilki" - nowym serialu HBO, który od samego początku śledzę z zapartym tchem, unosząc się na falach symboliki, eteryki i ludzkiego wypaczenia. Apokalipsa już była, ale ciągle uciekamy przed nią w pustą przestrzeń. Odcinamy się od tego co nas ściga. Udajemy, że nie znamy jej przyczyn. Ziemię zabiła ideologia. Teraz walczy o wyrżnięcie resztek ludzkości, których broni Lami - mitologiczna morderczyni dzieci. Android. Pełen obraz do odmalowania w sobie pozostawiam widzom. Niezdecydowanym podpowiem jeszcze dwie rzeczy: Ridley Scott w najlepszym wydaniu, doskonała gra aktorska i brak jakiejkolwiek propagandy. Cytat:
Co ponad to? Wyszło już 9 odcinków w dwupakach od drugiego (z dźwiękiem angielskim jest w czwartek, z polskim w piątek). Zapewnia to już teraz 7,5h głębokich przeżyć estetycznych, które każdemu fanowi postapo z czystym sercem polecam! Czekam na Wasze opinie, ale ostrzegam, że jak nomen-omen Wilk będę bronić swojego zachwytu nad tym serialem ! Na koniec zwiastun: [media]http://www.youtube.com/watch?v=byvqppR9lVY[/media]
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." | |
09-10-2020, 21:19 | #2 |
Reputacja: 1 | Powiedziało się "A" to trzeba teraz beczeć dalej. Tylko, że w tym wypadku to barani śpiew. Pierwszy sezon serialu mamy już za sobą, a ja czuję, że potrzebuję oddechu. Cudowność obrazu świata gdzieś się rozjechała na rzecz kopania w głębokim fantasy z niezniszczalnymi potworami i sprzętem, który przetrwa wszystko. Zabolało na koniec, choć zostawiło wizję rebelii, której ten serial będzie potrzebował dla utrzymania widza. Od 7 odcinka polecam tylko masochistą! Szkoda, że sama do nich należę.
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |